Investing.com – Ceny złota pogłębiły straty na sesji północnoamerykańskiej w poniedziałek, po mocnym spadku od wczoraj. Wcześniej dolar umocnił się po tym, jak dane pokazały wzrost wynagrodzeń w USA, równoważąc mniej optymistyczny raport list płac, podtrzymując oczekiwania dwóch podwyżek stóp procentowych w tym roku.
Amerykańskie Ministerstwo Pracy ogłosiło, że pozarolnicze listy płac wzrosły w kwietniu o 160 000, znacznie poniżej prognoz, które mówiły o wzroście o 202 000 miejsc pracy. Stopa bezrobocia pozostała bez zmian na poziomie 5,0%. Przeciętne wynagrodzenie godzinowe wzrosło o 0,3% w stosunku do zeszłego miesiąca, tym samym notując wzrost o 2,5% w skali roku.
Równocześnie prezes New York Fed, William Dudley, powiedział w piątek, że należałoby oczekiwać dwóch podwyżek stóp procentowych w tym roku, pomimo gorszych niż oczekiwano danych o kwietniowych zatrudnieniach.
W poniedziałek Charles Evans, prezes Chicago Fed powiedział, że oczekuje, że wzrost gospodarczy będzie na poziomie 2,5% przez resztę roku. Dodał również, że obecne stanowisko Fed, które preferuje poczekanie na większą ilość danych o gospodarce, jest jak najbardziej odpowiednie.
Indeks dolara amerykańskiego, który mierzy jego siłę w stosunku do koszyka sześciu głównych walut, wzrósł do 94,13 na porannej sesji poniedziałkowej, najbardziej od 28 kwietnia. Ostatnio był na poziomie 94,04, nad kreską 0,22% w ciągu dnia.
Mocniejszy dolar amerykański zazwyczaj waży na cenie złota, gdyż zmniejsza jego atrakcyjność jako inwestycji alternatywnej, oraz czyni surowce ważone dolarem droższymi dla posiadaczy innych walut.
Złoto z czerwcowej dostawy na giełdzie Comex na New York Mercantile Exchange spadło aż o 2% do dziennego niżu 1 268,00$ za uncję trojańską, zanim znów nieco wzrosło do ceny 1 270,50 za uncję, o godz. 15:35, pod kreską 23,50$, czyli 1,82%.
W piątek cena złota wzrosła o 21,70$, czyli 1,71%. Ceny tego metalu wzrosły w zeszłym tygodniu o 3,50%, czyli 0,29%, notując drugi tygodniowy zysk z rzędu, pośród spekulacji, że Fed obierze spokojne i ostrożne stanowisko przy podnoszeniu stóp procentowych w tym roku.
Ceny metalu są już o 20% wyższe w tym roku, gdy zniknęły nadzieje na normalizację stóp procentowych przez Fed.
Złoto jest podatne na zmiany stóp procentowych w USA, gdyż ich podwyżka zniosłaby koszta posiadania inwestycji niewypłacającej dywidendy, jaką jest złoto. Stopniowe podnoszenie stóp procentowych jest mniejszym zagrożeniem dla cen złota, niż szybka seria podwyżek.
W nadchodzącym tygodniu inwestorzy skupią się na amerykańskich raportach gospodarczych, aby oszacować, czy gospodarka USA jest wystarczająco silna, aby wytrzymać przyszłe podwyżki stóp procentowych, głównie skupiając się na piątkowych danych o sprzedaży detalicznej. Dodatkowo, kilku przedstawicieli Rezerwy Federalnej wystąpi w tym tygodniu, być może ujawniając nieco szczegółów odnośnie planów podwyżek sto procentowych.
Spośród innych metali na Comex kontrakty terminowe na srebro z lipcowej dostawy spadły o 39,7 centy, czyli 2,27%, do ceny 17,13$ za uncję trojańską podczas porannej sesji w Nowym Jorku, a z kolei kontrakty terminowe na miedź straciły 4,8 centy wartości, czyli 2,23%, dochodząc do 4-tygodniowego niżu na poziomie 2,107$ za funt.
W zeszłym tygodniu miedź z giełdy nowojorskiej spadła o 11,7 centów, czyli 5,62%, notując największą tygodniową stratę od początku 2015 roku, pociągnięta w dół przez sytuację gospodarczą w Chinach.
Miesięczny raport o handlu, który ukazał się w niedzielę, pokazał, że zarówno eksport i import Chin spadły w kwietniu bardziej, niż oczekiwano, pogłębiając obawy o stan chińskiej gospodarki.
Eksport spadł o 1,8% w stosunku do poprzedniego roku, bardziej niż przewidywały prognozy spadku o 0,1%. Z kolei import spadł o 10,9%, w porównaniu do oczekiwań spadku o 5,0%. To pozostawia Chinom nadwyżkę w wysokości 45,6 mld dolarów w zeszłym miesiącu, jak mówi General Administration of Customs.
We wtorek ukażą się natomiast dane o kwietniowej inflacji cen konsumenckich i produkcyjnych, a w piątek raporty o produkcji przemysłowej, inwestycjach środków trwałych i sprzedaży detalicznej.
Chiny są największym konsumentem miedzi na świecie, licząc sobie 45% całkowitej światowej konsumpcji.