DZIEŃ NA FX/FI: Notowania złotego i polskiego długu zależne od tego co powie Draghi

(PAP) Posiedzenie EBC jest najważniejszym wydarzeniem dla rynków w czwartek - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, jeśli retoryka Mario Draghiego zostanie odebrana jako mniej gołębia, złoty może się osłabiać, zaś brak sygnałów o planach zakończenia QE spowoduje spadek rentowności na długim końcu krzywej.

"Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego będzie bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem dzisiejszego dnia. Od retoryki komunikatu banku i wypowiedzi prezesa Mario Draghiego zależeć będą notowania rynków finansowych. W naszej ocenie jakiekolwiek mniej łagodne nastawienie EBC będzie sygnałem do wzrostu wartości euro zarówno względem dolara, jak i złotego" - napisali w biuletynie ekonomiści Banku Millennium.

"Z tego powodu w przypadku mniej gołębiej retoryki M. Draghiego uważamy, że zwyżka eurodolara ma szansę kontynuacji, a kurs EUR/PLN powinien powrócić w okolice poziomu 4,23. Wzrostu oczekujemy również w przypadku rentowności obligacji bazowych, jak i krajowego długu długoterminowego. W naszej ocenie ryzyko, iż w przypadku modyfikacji retoryki EBC rynek zdecyduje się na realizację zysków, a tym samym przecenę euro, jest niewielkie" - dodali.

Europejski Bank Centralny ogłosi decyzję o 13.45. Konferencja Mario Draghiego, prezesa banku, rozpocznie się o 14.30.

KRZYWA RENTOWNOŚCI POLSKICH SPW MOŻE SIĘ WYPŁASZCZAĆ

"Na krajowym rynku stopy procentowej publikacja danych produkcyjno-sprzedażowych została odebrana neutralnie. Wyniki potwierdziły dotychczasową ocenę trendów makroekonomicznych. Ożywienie gospodarcze utrzymuje się, chociaż nie wywołuje presji inflacyjnej. Tym samym NBP zyskuje argumenty za utrzymywaniem stóp procentowych bez zmian w kolejnych kwartałach. Przy takim scenariuszu rentowności krótkoterminowych papierów skarbowych będą dalej poruszać się w trendzie bocznym" - napisano w codziennym raporcie PKO BP (WA:PKO).

Sprzedaż detaliczna w czerwcu wzrosła o 6,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,9 proc. - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Konsensus przygotowany przez PAP wskazywał na wzrost rdr o 6,8 proc. i wzrost o 1,9 proc. mdm. Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła o 5,8 proc. rdr.

Produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła o 4,5 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 2,7 proc. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się w czerwcu wzrostu produkcji rdr o 4,1 proc., zaś mdm wzrostu 2,8 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła rdr o 6,7 proc., a mdm wzrosła o 0,7 proc.

W ocenie analityków banku kluczowe dla rynku będzie posiedzenie EBC.

"Większość uczestników rynku oczekuje opublikowania planu wyjścia z QE i polityki ujemnych stóp procentowych w strefie euro dopiero na kolejnym posiedzeniu banku centralnego, które zaplanowane jest na 7 września. Tym samym w czwartek EBC najwyżej mógłby zmienić ton komentarza poprzez np. usunięcie możliwości większego skupu aktywów (...). W ostatnich tygodniach jednak silnie wzrosła liczba opinii, według których już w lipcu wspomniany plan działania zostanie jednak przedstawiony. Dlatego przy materializacji wspomnianego scenariusza bazowego rentowności obligacji skarbowych w Europie powinny wyraźnie spaść (w przypadku 10-letnich Bundów w okolice 0,4-0,5 proc.), chociaż na skalę zmian notowań wpływ będą mieć również sygnały dotyczące momentu podjęcia kluczowych decyzji (we wrześniu czy w październiku)" - napisano.

"Biorąc pod uwagę ostatnie zmiany otoczenia makroekonomicznego spodziewać się można wypłaszczenia krzywej dochodowości w kraju. Z jednej strony krótki koniec krzywej pozostanie stabilny, z drugiej na dłuższym końcu prawdopodobny jest spadek rentowności w ślad za rynkami bazowymi" - dodano.

(PAP Biznes)