Abstrahując od tez, iż złoto jest jedynym prawdziwym pieniądzem. Powinno kosztować 5000 dolarów za uncję gdyby nie manipulacje banków i innych spiskowych teorii to właśnie dziś ten rynek ma największy potencjał do wzrostów.
Przewartościowane rynki akcji, drogie obligacje i surowce przecenione w perspektywie ostatnich pięciu lat bardzo jasno wskazują przepływ pieniądza na rynku. Inwestorzy w widoczny sposób zaczynają interesować się rynkiem surowców. Aktualnie wzmożony popyt widoczny jest na rynku metali, pozostałe grupy w tym soft commondities na razie pozostają uśpione. Jednak Złoto i Srebro w wyraźny sposób skupiają na sobie uwagę inwestorów.
A moment jest wyjątkowy. Po wzrostach z pierwszego półrocza 2016 roku kiedy złoto wzrosło z ok. 1050 usd/oz do ok 1370 usd/oz nastąpiła długa korekta, przerwa we wzrostach. Dziś ponownie obserwujemy początkowy etap wzrostów. Jednak tym razem zgodnie z teorią Fal Elliotta może wygenerować się trzecia fala wzrostów a trzeba wiedzieć, że to najbardziej z dynamicznych fal. W takim układzie wyłamanie szczytów z 2016 roku nie powinno być problemem.
Pozostaje pytanie w jaki sposób wykorzystać tę okazje, a biorąc pod uwagę umocnienie Złotówki timingowo okazja jest wyjątkowa.
Można więc zainwestować w złoto Fizyczne, które od szczytów z 2016 roku jest tańsze o ok. 15%, można kupić kontrakty na platformach typu forex. To co jednak preferuję to połączenie poprzednio wspomnianych inwestycji w portfel wzbogacony o akcje spółek wydobywczych. Wśród nich można odnaleźć spółki które potrafią rosnąć kilkukrotnie szybciej niż ceny złota. Wynika to z faktu, że niewielka zmiana ceny złota jest w stanie drastycznie zmienić wycenę rentowności danej spółki, zwłaszcza gdy ma duże koszty wydobycia. W poszukiwaniu właśnie takich spółek się specjalizuję. Inna opcja to spółka która posiada licencję na wydobycie znaczących zasobów żółtego kruszcu. A sprawa jest banalnie proste- w związku ze wzrostem ceny kruszcu wartość złóż rośnie i to bardzo często wykładniczo bo koszty wydobycia w końcu nie ulegają zmianie.
Wracając do pytania właściwą odpowiedzią jest budowa portfela. A biorąc pod uwagę przecenę dolara do Złotówki (umocnienie Złotego) Spadki Złota od 10 miesięcy i sygnały jakie wysyła rynek od 2 tygodni to jest właściwy moment na zaangażowanie. Bo lepiej jest wchodzić w początkowej fazie po pierwszych potwierdzeniach niż po większych wzrostach gdy wszyscy już to widzą jednocześnie z obawą o kupienie szczytu...