Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Złoty zadziwia skalą wzmocnienia, inwestorzy lubią skrajności

Opublikowano 23.05.2023, 14:33
Zaktualizowano 14.05.2017, 12:45

Niemal dwadzieścia groszy w pięć tygodni, o tyle potaniało euro w relacji do polskiego złotego. Złoty zadziwił skalą umocnienia, teraz broni swojej pozycji. Będzie to bardzo trudne, ze względu na wyjątkowo wysoką inflację w Polsce.

Warto przypomnieć: początek października ubiegłego roku – euro kosztuje 4,85 złotego, WIG20 spada poniżej 1400 punktów. To moment największego pesymizmu dotyczącego europejskiej gospodarki. Ceny surowców energetycznych w Europie biją rekordy, a widmo kryzysu wywołanego brakiem gazu w okresie zimowym zniechęca globalny kapitał. Od tego czasu wiele się zmieniło, sytuacja w okresie zimowym nie była tak zła, po części ze względu na sprzyjającą pogodę. Ceny surowców energetycznych znacząco spadły i są dziś wręcz niższe niż tuż przed agresją wobec Ukrainy.

Maksimum z 52 tygodni to wspominane 4,85 zł za euro, a minimum – to 4,49 zł (15 maja 2023 r.).

webinar ale cdr pkn

Z początkiem ostatniego tygodnia maja euro było tylko o 3 grosze powyżej tego minimum. W tym samym czasie maksimum dla dolara – 5.04 zł (27 wrzesień 2022 r.), a minimum to 4,12 zł (także 15 maja 2023 r.).

- Patrząc na wzmocnienie złotego można być zaskoczonym dynamiką tego ruchu, bo euro/złoty to para walutowa, na której zwykle niewiele dzieje się niewiele – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB (WA:XTB). – Jeżeli ruch następuje szybko, to zwykle dzieje się to w drugą stronę, czyli złoty szybko traci, ale straty odrabia mozolnie.

Szukając uzasadnienia, nastroje globalnych inwestorów zmieniły się i przeceniona Europa stała się faworytem, a polski rynek często jest traktowany przez globalnych inwestorów jak swego rodzaju Europa „z dźwignią”. To właśnie wahaniom sentymentu można przypisać w dużej mierze najpierw jaskrawą słabość złotego kilkukrotnie w minionym roku oraz jego obecną siłę.

Wahania przesłaniają głębszą, bardziej długotrwałą tendencję, która od pewnego czasu dla złotego nie jest korzystna: ceny nad Wisłą rosną szybciej niż w strefie euro i nic nie wskazuje na to, aby to miało się w kolejnych latach zmienić. W latach 2010-2019 można było uznać, że wahania nastrojów mają miejsce wobec iluzorycznego acz w miarę stałego w czasie kursu równowagi EURPLN. Od roku 2019 ze względu na wyższą u nas inflację ten kurs równowagi stale rośnie, a obecna siła złotego może tworzyć mylne wrażenie zmiany o charakterze fundamentalnym.

- Argumenty za wzmocnieniem złotego nie są więc mocne, złoty jest jakby na sterydach – komentuje ekspert XTB. – Jednak rynki lubią skrajności, chętnie wpadają w nadmierny optymizm bądź pesymizm, teraz taki optymizm widać na rynku walutowym i na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy z tego trendu starają się wycisnąć jak najwięcej.

Wygląda na to, że globalny kapitał próbuje wykorzystać obecny sentyment do maksimum, ponieważ złoty jak na razie nie zareagował na jakiekolwiek znaki ostrzegawcze. A tych pojawiło się kilka. Para EURUSD przestała rosnąć i od ponad tygodnia rysuje się tam korekta, notowania niemieckiego DAX40 utknęły od miesiąca pod historycznymi szczytami, regionalne waluty nie idą specjalnie w ślad za złotym (czeska korona nawet lekko traci do euro). Minima z ubiegłego roku na EURPLN to 4,48, tuż przed agresją wobec Ukrainy.

Słabsze dane makro napływające z polskiej gospodarki dają nadzieję na pierwsze obniżki stóp przez RPP jeszcze w tym roku. Produkcja przemysłowa spadła o 6,4% r/r (wobec 3,5% r/r w marcu), gospodarka złapała zadyszkę. Wynagrodzenia wzrosły w tempie 12,1% wobec 12,6% poprzednio, a inflacja PPI wypadła poniżej oczekiwań. Choć presja cenowa nadal jest wysoka, rozminięcie się z oczekiwaniami daje nadzieję na stabilniejszą kontynuację trendu.

Mimo perspektyw spowolnienia w światowej gospodarce polskim rynkiem w ostatnich miesiącach interesuje się sporo zagranicznych firm. Globalny kapitał wraca na nasz rynek, pytanie czy na stałe?

- Złoty był bardzo niedowartościowany, ale niedowartościowanie zostało już wymazane, a jeśli popatrzymy na perspektywy inflacji w USA, w strefie i w Polsce, to kształtują się one zdecydowanie najgorzej właśnie w Polsce – wyjaśnia P.Kwiecień z XTB. – Jest to bardzo ważne i negatywne dla naszej gospodarki, ponieważ osłabia jej konkurencyjność.

Z tego powodu złoty będzie szukał nowego kursu równowagi i będzie to poszukiwanie zmierzające w zupełnie innym kierunku wobec tego, który obserwowaliśmy przez pięć tygodni. Jeżeli polska inflacja będzie chronicznie wysoka, co nam grozi, to rynkowy sentyment będzie oscylował wokół coraz wyższego kursu równowagi walutowej.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.