- Kontrakty na metale szlachetne odbijają w ostatnich dniach
- Złoto ponownie wraca ponad 1710 dolarów za uncję
- Dzieje się tak na skutek spadającego dolara
- Partnerem artykułu jest Interactive Brokers, sprawdź ofertę już teraz
Złoto odbija dzięki słabości dolara
Podczas piątkowej sesji handlowej złoto podniosło się z niemal rocznego minimum, gdy dolar amerykański nieco tracił na sile, a inwestorzy zmniejszyli oczekiwania na agresywne podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i ocenili perspektywy inflacji.
Przypomnijmy, że urzędnicy Rezerwy Federalnej są na dobrej drodze do podniesienia stóp o 75 punktów bazowych przez drugi miesiąc z rzędu, kiedy spotkają się pod koniec lipca, po tym jak decydenci odrzucili możliwość większej podwyżki. Inwestorzy wycofali się z zakładów na podwyżkę o cały punkt procentowy po ostrożnych komentarzach urzędników, w tym prezesa Fed z Atlanty Raphaela Bostica i Jamesa Bullarda z St. Louis, wraz ze spadkiem długoterminowych oczekiwań inflacyjnych konsumentów w USA, co zmniejszyło obawy, że presja cenowa się utrwala.
Ceny złota mogą zatem znaleźć się na dobrej drodze do odrabiania części spadków z ostatnich miesięcy, dodatkowo wspierane dalszymi decyzjami komisji europejskiej. W piątek komisja europejska opublikowała w piątek najnowszą propozycję “utrzymania i wzmocnienia” skuteczności sześciu istniejących pakietów sankcji wobec Rosji.
Między innymi w owym pakiecie zaproponowano przedłużenie istniejących środków karnych do stycznia 2023 roku, kiedy to zostaną one poddane przeglądowi – w tym i handel rosyjskim złotem. Komisja podkreśliła, że sankcje “nie są w żaden sposób ukierunkowane na handel produktami rolnymi między państwami trzecimi a Rosją“.
Według analityków złoto może mieć swoją szansę na odbicia ale wiele zależeć nadal będzie od Rezerwy Federalnej. Być może będziemy musieli zobaczyć pewne oznaki powrotu jastrzębiej postawy w nadchodzących miesiącach, aby złoto odzyskało pełne zaufanie rynku.