Wczoraj inwestorzy na rynkach zbóż wyczekiwali przede wszystkim raportu amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA). Instytucja ta miała bowiem podać dane dotyczące zapasów zbóż i wielu towarów rolnych na koniec sezonu 2018/2019, czyli na dzień 1 września br.
Oczekiwano, że dane te zaprezentują wysoki poziom zapasów kukurydzy oraz soi, co potencjalnie mogłoby negatywnie wpłynąć na ceny obu tych towarów. Stało się jednak odwrotnie – wyliczenia USDA pokazały zaskakująco niski stan zapasów.
W przypadku soi, zapasy na dzień 1 września obliczone zostały na 913 mln buszli, podczas gdy oczekiwania zakładały około 982 mln buszli. Ten zaskakująco niski odczyt wywołał zwyżkę notowań soi w Stanach Zjednoczonych – wczoraj przekroczyły one poziom 9 USD za buszel, a dzisiaj kontynuują zwyżkę.
Warto jednak mieć na uwadze to, że zapasy soi i tak są o niebagatelne 108% większe niż rok wcześniej, głównie ze względu na spadek popytu na amerykańską soję ze strony Chin w wyniku konfliktu handlowego. A więc wczorajszy pozytywny akcent jeszcze nie wystarczy, aby wzrosty cen soi były długotrwałe.
Notowania soi w USA – dane dzienne