Wzrasta presja na ECB

Zmiana założeń polityki monetarnej Fedu(przyspieszenie podwyżki stóp procentowych, wygaszanie programu QE3) oraz oczekiwana poprawa podstawowych parametrów makroekonomicznych w USA faworyzują amerykańskiego dolara względem euro. Ponadto, presję na umocnienie dolara wzmacniają deklaracje głównych decydentów z MFW, UE i ECB, którzy coraz głośniej manifestują postulat wprowadzenia dodatkowych narzędzi stymulujących wzrost gospodarczy w strefie euro.

Spadek popytu na kredyty w strefie euro

Z kolei w czwartek pojawiły się kolejne bardzo złe informacje ze strefy Euro. ECB poinformował, że już 22 miesiąc pod rząd spada popyt na kredyty dla przedsiębiorstw oraz pod nieruchomości w strefie Euro (w lutym o 2,2 %). Tym samym znów pojawiły się wątpliwości, czy ożywienie gospodarcze w strefie euro jest na tyle silne, aby pozwoliło inwestorom z optymizmem patrzeć w przyszłość. Malejący popyt na kredyty stawia argument za wprowadzeniem kolejnych niestandardowych narzędzi w polityce ECB, co w praktyce może wywołać silniejszą presję podaży na euro. W konsekwencji inwestorzy z wyprzedzeniem mogą pozycjonować się pod taki scenariusz, mając na uwadze przyszłotygodniowe posiedzenie ECB.

Rewizja w górę dynamiki PKB w USA

Tymczasem dobre dane poznaliśmy z USA. W górę o 0,2 pp. zrewidowano wzrost PKB w IV kwartale, podczas gdy rynek oczekiwał rewizji o 0,1 pp. W rezultacie, w IV kwartale 2013 roku dynamika amerykańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) w ujęciu zannualizowanym wyniosła 2,6%. Kolejna publikacja danych o PKB będzie mieć miejsce 30 kwietnia. Wówczas zostaną opublikowane wstępne dane za I kwartał 2014 roku. Rynek prognozuje wzrost na poziomie 1,9%. Oczekuje się, że okres pierwszych trzech miesięcy będzie najgorszym w tym roku. Natomiast kolejne kwartały mają przynieść przyspieszenie dynamiki PKB do około 3% w każdym kwartale. W całym 2014 roku natomiast oczekiwany jest wzrost na poziomie 2,7%. Z kolei kolejny raz in-plus zaskoczyły także tygodniowe dane z rynku pracy w USA. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadł do 311 tys. z 321 tys. przed dwoma tygodniami.

W piątek w centrum uwagi będą dane nt. PKB Wielkiej Brytanii i Francji, koniunktura gospodarcza w strefie euro, inflacja CPI/HICP w Niemczech, dochody i wydatki Amerykanów oraz indeks Uniwersytetu Michigan.

EUR/USD

Notowania EUR/USD w dalszym ciągu poruszają się w trendzie spadkowym. Obecnie nie dostrzegamy żadnych sygnałów zwrotnych, które mogą zmienić obowiązującą tendencję. Tym samym, wydaje się, że ruch spadkowy będzie kontynuowany. Bieżącym celem niedźwiedzi może być psychologiczny poziom 1,37, następnie 1,3670. Za scenariuszem spadkowym przemawia mała formacja flagi, która zarysowała się na wykresie 1H.

USD/CHF

Z kolei rozległa formacja ORGR(odwrócona głowa z ramieniami) kształtuje się na rynku USD/CHF. Póki, co rynek bezskutecznie próbuje przełamać linię szyi na 0,8875. Wydaje się, że popyt wyczerpał już swoje siły, dlatego oceniam, ze większe prawdopodobieństwo jest wystąpienia spadku notowań, niż wzrostu.

USD/PLN

Dalszy ciąg przepychanki między popytem, a podażą ma miejsce na rynku USD/PLN. Kształtująca się od połowy lutego br. formacja diamentu sygnalizuje względną równowagę między bykami, a niedźwiedziami. Obecnie kurs USD/PLN zbliżył się do dolnego ograniczenia figury, dlatego w najbliższych godzinach handlu może wystąpić większa presja na osłabienie złotego względem dolara.

Krzysztof Wańczyk