- Dziś po zamknięciu rynków, Netflix poda wyniki za II kwartał;
- Oczekiwane przychody mają wynieść 8,03 mld dol., a EPS 2,96 dol.;
- Ten gigant streamingu wideo o zasięgu globalnym stracił w tym roku około 64% swojej wartości rynkowej.
Inwestorzy nie powinni mieć większych nadziei, gdy Netflix (NASDAQ:NFLX) przedstawi dziś swoje kwartalne wyniki finansowe. Ponad 64-proc. spadek wartości dla akcjonariuszy, odnotowany w tym roku wskazuje na niewielką lub żadną nadzieję na odwrócenie losu tej firmy z Los Gatos w Kalifornii.
Akcje NFLX odnotowały w tym roku największy spadek spośród podmiotów notowanych na NASDAQ 100 lub S&P 500. Powód tego gwałtownego spadku jest prosty; wydaje się, że firma nie może znaleźć nowych subskrybentów w branży, która staje się coraz bardziej konkurencyjna, a utrata niespodziewanie korzystnych warunków związanych z pandemią jest trudna do zastąpienia.
W kwietniu, akcje Netflixa spadły ponad 35% i to w ciągu jednego dnia po raporcie informującym o utracie 200 000 subskrybentów w pierwszym kwartale. Firma dodała również, że spodziewa się utraty kolejnych 2 milionów klientów w tym kwartale.
To niepowodzenie ma miejsce po dwóch latach bezprecedensowego wzrostu, spowodowanego głównie tym, że byliśmy zamknięci w domach; kina na całym świecie również były zamknięte, a to wszystko z powodu pandemii COVID. W 2020 r. Netflix pozyskał ponad 36 mln klientów i kolejne 18,2 mln w 2021 r.
Jednak wraz ze zmianą dynamiki biznesu, inwestorzy zakwestionowali wielkość całkowitego adresowalnego rynku transmisji strumieniowych, o którym Netflix wcześniej twierdził, że może osiągnąć 800 milionów. Na koniec pierwszego kwartału firma może pochwalić się blisko 222 milionami subskrybentów na całym świecie.
Aby sprostać tym wyzwaniom, Netflix jest bliski uruchomienia tańszej usługi wspieranej przez reklamy, aby przyciągnąć klientów, których zniechęcają koszty subskrypcji. Firma próbuje również przekonać użytkowników do płacenia za udostępnianie haseł, co generuje dodatkowe przychody od obecnych klientów.
Klątwa niedźwiedzia
Według agencji Reuters, Netflix pracuje również nad strategią franczyzy, aby czerpać więcej z popularniejszych programów i filmów, przekształcając swoje hity w różne produkty takie jak gry wideo i towary konsumpcyjne. Strategia franczyzowa uzupełnia wysiłki firmy mające na celu zbudowanie obszernej biblioteki własnych produkcji, w której każdy znajdzie coś dla siebie.
Jednakże minie nieco czasu, zanim te wysiłki przyniosą wymierny efekt. Analitycy z Wall Street nie widzą szans, aby w krótkim terminie losy firmy uległy odwróceniu zwłaszcza, gdy ryzyko recesji rośnie, a konsumenci tną wydatki przy rekordowej stopie inflacji.
Według raportu badawczego Bank of America, niedźwiedzia klątwa na akcjach Netflixa prawdopodobnie się pogłębi, jeśli powszechnie oczekiwana recesja uderzy w gospodarkę. Bank twierdzi, że taki scenariusz może spowodować jeszcze większy odpływ subskrybentów lub ograniczyć siłę cenową firmy.
Wydaje się, że inni analitycy podzielają ten pogląd. W ankiecie Investing.com obejmującej 45 analityków, 27 ocenia akcje, jako neutralne, 6 rekomenduje ich sprzedaż, a kolejnych 12 rekomenduje ich kupno.
Źródło: Investing.com
W nadchodzących miesiącach, największą nadzieją Netflixa jest premiera nowych programów, które ludzie naprawdę lubią i odskoczenie konkurencji, która zaciekle walczy o większy udział w rynku.
Na tym froncie jest promyk nadziei. Netflix nadal nadaje programy, które mają moc uzależnienia widzów. Serial „Stranger Things” jest obecnie najczęściej oglądanym anglojęzycznym programem z ponad 188 milionami godzin oglądania. Ta produkcja pobiła rekord wyświetleń z poprzednich sezonów i innych seriali Netflix i znalazła się w pierwszej dziesiątce w 93 krajach.
Co więcej, Netflix ma długą listę programów, które doczekają się premiery w drugiej połowie roku, szczególnie w czwartym kwartale. W tym: nowy sezon „The Crown” i sequele filmów „Knives Out” i „Enola Holmes”. Wtedy też rozpocznie działalność nowy serwis z reklamami.
Wniosek
Netflix czeka trudna droga do odzyskania dawnej chwały. Rynek przesyłu strumieniowego stał się bardziej konkurencyjny, gdy gospodarka przechodzi trudny okres. Liczba osób, które rezygnują z usługi Netflix wzrosła w ostatnich miesiącach i pozostaje wysoka, co sugeruje, że firma może nie być w stanie przedstawić nic ekscytującego w swojej dzisiejszej publikacji wyników.
Uwaga: Autor posiada akcje firmy Netflix