Ostatnie dni mijają względnie spokojnie. Wojna handlowa nie robi już na nikim większego wrażenia… pewnie do czasu. Jutro ważna decyzja FED.
Lekkie umocnienie złotego
Po ostatnich nowych wiadomościach z frontu wojny handlowej na rynkach nie ma już praktycznie śladu. Już nawet sam moment nałożenia ceł przez Stany i odpowiedź Chin zdały się nie robić wrażenia na rynkach. Wydaje się bowiem, że inwestorzy pomału są zmęczeni tym tematem. Dopóki nie nastąpi większy ruch z którejkolwiek strony, reakcje na pogłoski mogą być coraz słabsze.
Dość przewidywalny klimat na rynkach dobrze wpływa na wycenę walut państw z rynków wschodzących, choć nie wiadomo czy jeszcze Polskę można do takowych zaliczyć po ostatnim awansie naszej giełdy. Nie mniej jednak za franka szwajcarskiego zapłacimy we wtorkowy poranek 3,78 zł. Cena euro utrzymuje się nieznacznie poniżej 4,30 zł. Funt kosztuje 4,78 zł, a dolar amerykański już “tylko” 3,65 zł.
Jutro najważniejszy dzień
Środowy wieczór będzie głównym punktem bieżącego tygodnia. O godzinie 20:00 poznamy bowiem decyzję FED w sprawie wysokości stóp procentowych. Analitycy zakładają, że już na tym posiedzeniu koszt pieniądza zostanie podniesiony z przedziału 1,75%-2% do przedziału 2%-2,5%. Jeżeli decyzja będzie zgodna z oczekiwaniami, to dla inwestorów ważniejsze będą projekcje makroekonomiczne, a także sama konferencja prezesa Powella, w którego słowach inwestorzy będą doszukiwali się wskazówek odnośnie przyszłej polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.