WIG20 znów mocno odbija!
Polski indeks giełdowy WIG20 przerywa ostatnią serię spadków, która od początku września wyniosła ponad 8% i doprowadziła do spadku z okolic 2450 do 2230.
Wyprzedaż ta była stosunkowo podobna do tego, co działo się z polską giełdą na przełomie lipca i sierpnia, kiedy pogorszenie się rynkowego sentymentu, pociągnęło indeks WIG20 o blisko 15% niżej. Zanim do tego doszło analityk oraz CEO aplikacji dla inwestorów Squaber.com Marcin Tuszkiewicz prognozował dno poniżej 2200 pkt. Teraz widzi on duży potencjał do mocnego odbicia, o ile rynek akcji w USA oraz Europie Zachodniej kontynuuje wzrosty.
– Na podsumowaniach sesji w Squaberze wspominałem o tym, że rynek obudzi się do wzrostów, a panika zamieni się w silne wzrosty, jeśli rynek przebije 2300 punktów. Teraz znajdujemy się w rejonie silnych wsparć, więc jest to trudna sytuacja na indeksie. Uważam jednak, że dopóki giełda w USA będzie rosła, to mamy duże szanse obronić wsparcie 2250 pkt. i przejść do wzrostów – wskazał w najnowszym materiale analityk Marcin Tuszkiewicz.
Jeśli chodzi o poszczególne spółki z indeksu WIG20, to analityk zwrócił uwagę na notowania PZU (WA:PZU), Orlenu (WA:PKN), czy KGHM-u.
– Czy PZU jest w tym momencie okazją? Wielokrotnie o tym mówiłem, oczekuję, że po odcięciu dywidendy będziemy mieli jeszcze schłodzenie i znowu będzie to być może okazja do tego, aby dodać spółkę do portfela. Nie wiem, czy pamiętacie, ale ja kupowałem PZU w pandemii w okolicach 22 – 24 zł, co pozwoliło mi spokojnie czekać na dywidendy i obserwować wzrost. Nie wiem, czy tym razem zejdziemy aż tak nisko, ale oczekuje, że zejdziemy poniżej 42 zł i odbijemy w rejonie 38 – 37 zł – wskazuje analityk Marcin Tuszkiewicz.
Jeśli chodzi o notowania PKN Orlen, Marcin Tuszkiewicz widzi w nim okazję inwestycyjną.
– Uważam, że przy obecnej wycenie PKN Orlen, całym programie dla akcjonariuszy, zbliżającej się dywidendzie oraz nadchodzących wynikach za III kw. akcje PKN Orlen są okazją. Ceny gazu oraz prądu urosły, nie będzie 15 mld odpisu, więc w kolejnym kwartale Orlen powinien wyglądać dużo lepiej – dodał ekspert.