Inwestorzy na amerykańskiej giełdzie w ostatnich tygodniach boleśnie zderzyli się z rzeczywistością. Niepewność dotycząca kondycji gospodarki USA wywołała panikę, doprowadzając do spadków, które przez moment wprowadziły indeksy w fazę korekty, oznaczającej spadek o ponad 10 proc. Tymczasem poza USA nie widać śladów załamania – wręcz przeciwnie, europejskie giełdy notują w tym roku dwucyfrowe wzrosty. Na tej fali wyjątkowo dobrze radzi sobie giełda w Warszawie: indeks WIG20 wzrósł od początku roku o 26,5 proc., osiągając jeden z najlepszych wyników na świecie. Z kolei indeks szerokiego rynku WIG osiągnął rekord wszechczasów i nieubłaganie zbliża się do granicy 100 tys. punktów.
Co stoi za odpływem inwestorów z amerykańskich akcji? Przyczyn jest kilka, jednak kluczową rolę odgrywa nieprzewidywalna polityka Donalda Trumpa. Pogłębiająca się wojna celna, niepewne perspektywy gospodarcze USA oraz zmieniające się oczekiwania wobec stóp procentowych – to główne czynniki zwiększające niepewność, która szkodzi rynkom. Trzeba jednak pamiętać, że w ostatnich latach amerykańska giełda rosła znacznie szybciej niż inne światowe parkiety. Nic nie trwa wiecznie, a pierwsze oznaki osłabienia gospodarki skłoniły inwestorów do działania zgodnie z zasadą „najpierw strzelać, potem zadawać pytania”.
Sytuacja poza Stanami Zjednoczonymi wygląda zupełnie inaczej. Ryzyko spowolnienia handlu międzynarodowego inwestorzy oraz firmy postrzegają jako impuls do ożywienia europejskiej gospodarki, która nadal stara się odbudować po pandemii. Połączenie pozytywnych czynników – stabilnej inflacji, spadających stóp procentowych, rosnących bodźców fiskalnych oraz historycznie niskich cen akcji – tworzy idealne warunki do wzrostów na rynkach Starego Kontynentu.
Jednym z najgorętszych obecnie rynków w Europie pozostaje warszawski parkiet. Indeks największych spółek WIG20 wzrósł od początku roku o 26,5 proc., osiągając najwyższy poziom od 2011 roku. Indeks szerokiego rynku WIG osiągnął dziś historyczny rekord – 99 300 punktów – i szybko zbliża się do psychologicznej bariery 100 000 punktów. Od początku roku WIG zyskał już 24,8 proc. Rośnie nie tylko polska giełda; praski indeks zyskał od stycznia 17,6 proc., a niemiecki
Apetyt inwestorów sięga jednak znacznie dalej. Hang Seng, indeks giełdy w Hongkongu, wzrósł w tym roku o 23 proc. W Chinach władze dostarczają kolejnych dobrych informacji – bodźce fiskalne, deregulacja sektora finansowego oraz masowe inwestycje w sztuczną inteligencję napędzają wzrosty. Akcje chińskich gigantów technologicznych, które ostatnio poczyniły przełomowe postępy w dziedzinie AI, zyskują na wartości w imponującym tempie.
Nie tylko akcje przyciągają uwagę inwestorów. Rośnie także zainteresowanie złotem, które tradycyjnie stanowi zabezpieczenie kapitału w okresach niepewności gospodarczej. Niedawno cena złota przekroczyła symboliczną granicę 3000 dolarów za uncję i od początku roku wzrosła już o ponad 15 proc. W czasach zwiększonej zmienności, surowce mogą stanowić atrakcyjną opcję dywersyfikacji portfela inwestycyjnego.
Mimo wciąż niepewnej sytuacji politycznej, nie należy popadać w panikę. Amerykański rynek w ostatnich dniach pokazał pierwsze oznaki odbicia. Jeśli Trump pozostanie równie wrażliwy na sytuację rynków jak podczas pierwszej kadencji, może zmienić swoje podejście do polityki gospodarczej, aby uniknąć dalszych spadków.
Na razie globalna gospodarka utrzymuje zadowalające tempo wzrostu, choć eskalacja wojny handlowej wciąż może przetasować karty. W obliczu tylu niewiadomych warto zadbać o dywersyfikację inwestycji zarówno pod względem sektorów, regionów, jak i klas aktywów. Rozproszenie ryzyka to klucz nie tylko do sukcesu inwestycyjnego, ale także do długoterminowej stabilności finansowej.
Co stoi za odpływem inwestorów z amerykańskich akcji? Przyczyn jest kilka, jednak kluczową rolę odgrywa nieprzewidywalna polityka Donalda Trumpa. Pogłębiająca się wojna celna, niepewne perspektywy gospodarcze USA oraz zmieniające się oczekiwania wobec stóp procentowych – to główne czynniki zwiększające niepewność, która szkodzi rynkom. Trzeba jednak pamiętać, że w ostatnich latach amerykańska giełda rosła znacznie szybciej niż inne światowe parkiety. Nic nie trwa wiecznie, a pierwsze oznaki osłabienia gospodarki skłoniły inwestorów do działania zgodnie z zasadą „najpierw strzelać, potem zadawać pytania”.
Sytuacja poza Stanami Zjednoczonymi wygląda zupełnie inaczej. Ryzyko spowolnienia handlu międzynarodowego inwestorzy oraz firmy postrzegają jako impuls do ożywienia europejskiej gospodarki, która nadal stara się odbudować po pandemii. Połączenie pozytywnych czynników – stabilnej inflacji, spadających stóp procentowych, rosnących bodźców fiskalnych oraz historycznie niskich cen akcji – tworzy idealne warunki do wzrostów na rynkach Starego Kontynentu.
Jednym z najgorętszych obecnie rynków w Europie pozostaje warszawski parkiet. Indeks największych spółek WIG20 wzrósł od początku roku o 26,5 proc., osiągając najwyższy poziom od 2011 roku. Indeks szerokiego rynku WIG osiągnął dziś historyczny rekord – 99 300 punktów – i szybko zbliża się do psychologicznej bariery 100 000 punktów. Od początku roku WIG zyskał już 24,8 proc. Rośnie nie tylko polska giełda; praski indeks zyskał od stycznia 17,6 proc., a niemiecki
Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy.
DAX wzrósł o ponad 15 proc.Apetyt inwestorów sięga jednak znacznie dalej. Hang Seng, indeks giełdy w Hongkongu, wzrósł w tym roku o 23 proc. W Chinach władze dostarczają kolejnych dobrych informacji – bodźce fiskalne, deregulacja sektora finansowego oraz masowe inwestycje w sztuczną inteligencję napędzają wzrosty. Akcje chińskich gigantów technologicznych, które ostatnio poczyniły przełomowe postępy w dziedzinie AI, zyskują na wartości w imponującym tempie.
Nie tylko akcje przyciągają uwagę inwestorów. Rośnie także zainteresowanie złotem, które tradycyjnie stanowi zabezpieczenie kapitału w okresach niepewności gospodarczej. Niedawno cena złota przekroczyła symboliczną granicę 3000 dolarów za uncję i od początku roku wzrosła już o ponad 15 proc. W czasach zwiększonej zmienności, surowce mogą stanowić atrakcyjną opcję dywersyfikacji portfela inwestycyjnego.
Mimo wciąż niepewnej sytuacji politycznej, nie należy popadać w panikę. Amerykański rynek w ostatnich dniach pokazał pierwsze oznaki odbicia. Jeśli Trump pozostanie równie wrażliwy na sytuację rynków jak podczas pierwszej kadencji, może zmienić swoje podejście do polityki gospodarczej, aby uniknąć dalszych spadków.
Na razie globalna gospodarka utrzymuje zadowalające tempo wzrostu, choć eskalacja wojny handlowej wciąż może przetasować karty. W obliczu tylu niewiadomych warto zadbać o dywersyfikację inwestycji zarówno pod względem sektorów, regionów, jak i klas aktywów. Rozproszenie ryzyka to klucz nie tylko do sukcesu inwestycyjnego, ale także do długoterminowej stabilności finansowej.
Którą akcję należy kupić podczas realizacji kolejnej transakcji?
Ponieważ ceny akcji poszybowały w górę w 2024 roku, wielu inwestorów niezbyt chętnie chce inwestować kolejne środki w akcje. Nie masz pewności w co zainwestować? Poznaj nasze sprawdzone strategie i wyłap perspektywiczne inwestycje.
W samym tylko 2024 ProPicks AI wskazała 2 akcje, które wystrzeliły w górę o 150%, , 4 kolejne akcje, których cena skoczyła o 30%, oraz 3 następne ze wzrostem o ponad 25%. To naprawdę imponujące wyniki.
Portfele są dostosowane do akcji firm uwzględnionych w indeksie Dow lub S&P, a także spółek technologicznych i o średniej kapitalizacji, więc możesz rozważać różne strategie inwestowania.