💎 Zobacz najzdrowsze spółki na dzisiejszym rynkuRozpocznij

Wciąż bez wyniku

Opublikowano 05.11.2020, 11:05
Zaktualizowano 09.07.2023, 12:32
EUR/USD
-
GBP/USD
-
DJI
-
IXIC
-

Joe Biden jest bliżej wygrania wyborów, ale głosy wciąż są liczone. Rozmach rynkowej euforii spowolnił, ale dalej widać podtrzymanie wzrostu na giełdach i presję na osłabienie USD. Strach przed kontestowaniem wyniku przez sztab Trumpa nie uwidacznia się.

Czwartek nie przyniesie odpoczynku od wyścigu wyborczego w USA, gdyż wciąż w kilku stanach nie wszystkie głosy są przeliczone, a w żadnym z nich wynik cząstkowy nie daje gwarancji utrzymania do oficjalnego rezultatu. Joe Biden prowadzi w zdobytych głosach elektorskich i teoretycznie potrzebuje tylko 6 głosów z Nevady, aby zdobyć 270 głosów i wygrać. Nevada wznowi liczenie dziś po 18 polskiego czasu i wcześniej raczej się nic nie wyjaśni. W międzyczasie oczy zwrócone są na Arizonę (11 głosów), dla której Fox News przyznało już zwycięstwo Bidenowi (ale np. CNN nie), podczas gdy nocne liczenie kolejnych pul głosów listownych zredukowało przewagę nad Trumpem do 79 tys. głosów. Jednocześnie sztab Trumpa już szykuje się do zaskarżania wyniku wyborów, kwestionowania ważności głosów listowanych i szykuje wnioski do powtórnego liczenia głosów w co najmniej czterech stanach. Dodajmy jeszcze, że Pensylwania i Karolina Północna mogą nie zakończyć liczenia do piątku, czekając na ostatnie głosy złożone listownie. Jakby do tego momentu proces wyborczy w USA nie był już wystarczająco skomplikowany.

Rynki rozgrywają scenariusz wygranej Bidena przy utrzymaniu przez Republikanów kontroli w Senacie. Ryzyko kontestowania wyniku wyborów w przypadku przegranej Trumpa wydaje się pomijane. W takim wypadku zdjęcie premii za niepewność wyborów przynosi rajd ulgi dla aktywów ryzykownych. Podzielony Kongres przekreśla szanse na hojny pakiet fiskalny, co w kolejnych tygodniach może się zemścić pogorszeniem nastrojów, ale teraz Wall Street za impuls do wzrostów traktuje jednoczesne zablokowanie podwyżek podatków, do których chciał doprowadzić Biden. Zmniejsza się też ryzyko zaostrzenia regulacji wobec sektora technologicznego. Jeśli USA nie będzie miała mocnej odpowiedzi na drugą falę pandemii, spółki cykliczne będą przegrywać z technologicznymi i medycznymi. W efekcie Nasdaq rósł wczoraj dużo mocniej niż przemysłowy Dow Jones.

Na FX wzmacnia się tryb risk-on z przeceną USD, a gdzie brylują NOK, AUD i NZD. Wszystko to jednak wygląda bardziej na odwracanie pozycji zabezpieczających zawieranych pod koniec października (kiedy wzrastała przedwyborcza nerwowość), a nie budowanie nowych strategii makro. Jakkolwiek potwierdzenie wygranej Bidena daje więcej powodów do umocnienia walut ryzykownych (korelacja z rynkiem akcji, łagodniejsza polityka zagraniczna), to w najbliższych tygodniach droga może być wyboista przez ryzyko kontestowania wyborów. Warto zauważyć, że EUR/USD i GBP/USD nie wykroczyły jeszcze poza szczyty sprzed Dnia Wyborów.

W podobny sposób oceniam sytuację na złotym, który umocnił się do 4,53 za euro. Wczoraj rynek złotego zaliczył sporą huśtawkę, z której wynika, że inwestorzy są gotowi sprzedawać walutę pod rozwój pandemii w Polsce i nakładane restrykcje o ile nie będzie się to kłócić z ogólnorynkowym apetytem na ryzyko. W środę złoty tracił, kiedy szeroki rynek zaczął negatywnie reagować na prowadzenie Trumpa, ale szybko sentyment się odwrócił wraz ze wzrostem przewagi Bidena. Obawiam się, że jak tylko powyborcza euforia przycichnie, wróci presja na złotego.

W tle liczenia głosów mamy decyzje banków centralnych. Dziś rano Bank Anglii pozostawił główną stopę procentową bez zmian, ale zwiększył skup aktywów o dodatkowe 150 mld GBP. Bank ściął prognozy wzrostu na ten i przyszły rok i widzi większy, negatywny wpływ wirusa na gospodarkę. Z perspektywy GBP istotna jest jednomyślność decydentów bez forsowania pomysłu ujemnych stóp procentowych. Bank analizuje użycie takiego narzędzia, ale ewentualna decyzja nie pojawi się wcześniej, jak na wiosnę. Większe od oczekiwań QE wesprze rynek długu, szczególnie w obliczu rosnącego długu publicznego wskutek walki rządu z COVID-19. Jest czynnikiem stabilizującym, który pośrednio także pomaga funtowi. Ogólnie jednak decyzja nie jest silnym katalizatorem dla FX. GBP/USD skoczył do 1,3040, co jednak bardziej wygląda na zdjęcie z rynku premii za ryzyko związane z decyzją BoE i skupienie na dyskontowaniu wyniku wyborów w USA.

Wieczorem Fed utrzyma gołębią retorykę z gotowością do działania. Z uwagi na potencjał ryzyka politycznego i podwyższonej zmienności aktywów, niewykluczone, że prezes Powell uzna za stosowne zapewnić o gotowości do działania na rzecz stabilizacji cen aktywów obok podstawowego celu, jakim jest wsparcie gospodarki. To drugie staje się wymagające większej uwagi, gdyż pojawiają się pierwsze oznaki spowolnienia wywołane wzrostem liczby zakażeń COVID-19. Lokalne lockdowny są wracającym zagrożeniem, a obawy wzmacnia opóźniający się pakiet fiskalny. Sytuacja nie wymaga reakcji Fed już teraz, ale niewykluczone, że język komunikatu i konferencji wskaże, że Fed jest gotowy do działania w każdej chwili.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.