Nasdaq 100 traci, sektor technologiczny pod presją
W poniedziałek inwestorzy oraz obserwatorzy rynkowi nadal skupiali się na wypowiedziach decydentów w Stanach Zjednoczonych, którzy mogliby zdradzić zapatrywania banku centralnego na dalsze kreowanie polityki monetarnej kraju. Przez to też główne indeksy giełdowe na Wall Street poniosły straty, a najbardziej tracącym indeksem zdawał się być technologiczny Nasdaq 100.
Prezes Fed z San Francisco oceniła w poniedziałek, że stopy procentowe mogą osiągnąć szczyt w przedziale między 4,75% a 5,25%, zaznaczając, że bank centralny będzie nadal obserwował napływające dane i odpowiednio na nie reagował.
Obecny wzrost cen konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych jest “nieakceptowalnie wysoki” i że Rezerwa Federalna ma jeszcze więcej pracy, aby obniżyć go do docelowego przedziału 2%. Przemawiając w Orange (WA:OPL) County Business Council, wyjaśniła, że rynek pracy pozostaje póki co niestudzony, a w USA nadal obserwuje się niedobór mieszkań.
Z tematu spółek z kolei Zoom i Dell opublikowały swoje wyniki za trzeci kwartał po dzwonku na Wall Street. Tymczasem akcje Disneya poszybowały w górę po informacji o ponownym objęciu stanowiska prezesa przez Boba Igera.
Tego dnia indeks Dow Jones spadł o 0,13%, niewiele mniej niż S&P 500, który finalnie stracił 0,39%. Sektor technologiczny okazał się najbardziej tracący wobec czego indeks Nasdaq 100 spadł o 1,06% co przełożyło się na ponad 120 punktów spadku na zamknięciu.