Wall Street niżej we wtorek
Główne indeksy giełdowe na Wall Street zamknęły wtorkową sesję na minusie, ponieważ obawy o gospodarkę amerykańską spłynęły na rynki po przesłuchaniu przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome Powella na Kapitolu. Powell powtórzył we wtorek, że bank centralny nie zmieni swojego celu inflacyjnego na poziomie 2%.
Odpowiadając na pytania amerykańskich senatorów, Powell wskazał, że cel faktycznie “zakotwicza inflację”, ponieważ oczekiwania ludzi co do wzrostu cen mają “realny wpływ” na inflację. “Jeśli wszyscy oczekują, że inflacja osiągnie 5%, to tak się stanie” – zauważył szef Fed.
Jeszcze zanim Fed formalnie przyjął go jako swój cel w 2012 roku, bank centralny “skutecznie” celował w 2% i to było powodem, że inflacja była “niska i przewidywalna” przez wiele lat, zdaniem Powella.
– Ostatnie dane gospodarcze napłynęły silniejsze niż oczekiwano, co sugeruje, że ostateczny poziom stóp procentowych będzie prawdopodobnie wyższy niż wcześniej przewidywano … Jeśli całość danych wskazywałaby, że uzasadnione jest szybsze zacieśnianie, bylibyśmy gotowi zwiększyć tempo podwyżek stóp – zaznaczył Powell w uwagach przygotowanych do wygłoszenia przed Kongresem.
Finalnie indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 1,72% co przełożyło się na solidny, 575 punktowy spadek. Tymczasem indeks technologiczny, Nasdaq 100 runął o 1,22% a S&P 500 spadł o 1,53%. Kurs euro spadł o 1,18% w stosunku do dolara amerykańskiego (EUR/USD).