Miniony tydzień główne indeksy amerykańskie zakończyły umiarkowanymi stratami. Wojna na Ukrainie wygenerowała gigantyczne wahania walut i akcji na całym świecie, podczas gdy ceny towarów wzrosły najmocniej od dziesięcioleci.
Pomimo dużej zmienności na całym świecie, indeksy na nowojorskich parkietach były stosunkowo odporne na europejski konflikt. W skali tygodnia Nasdaq Composite stracił 2,8%, podczas gdy S&P 500 i Dow Jones po 1,3%. Tymczasem ceny kontraktów terminowych na ropę wzrosły w tym tygodniu o 25% do 118 USD, zamykając tydzień na najwyższym poziomie od 2013 roku, kontrakty na kukurydzę odnotowały największy tygodniowy wzrost od 2008 roku, a ceny pszenicy od 1959 roku. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA spadła do 1,72%, notując największy tygodniowy spadek od marca 2020 roku.
Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych wstrzymała obrót niektórych powiązanych z Rosją funduszy giełdowych oraz akcji spółek do odwołania.
Inwestorzy próbują zrozumieć wpływ wprowadzonych na Rosję sankcji, a także oszacować późniejsze zmiany jakie wywoła odseparowanie rosyjskiej gospodarki od reszty świata. Według analityków gwałtowny wzrost cen surowców i produktów rolnych będzie stanowić kluczowe ryzyko inflacyjne w najbliższym czasie.
Dane z amerykańskiego rynku pracy, jako najważniejszy odczyt makroekonomiczny tygodnia, wypadły zdecydowanie ponad oczekiwania. Według piątkowego odczytu, krajowa gospodarka wygenerowała w lutym 678 tys. etatów wobec oczekiwań na poziomie 440 tys. przy stopie bezrobocia na poziomie 3,8%. Trzy czwarte sektorów prywatnych stworzyło miejsca pracy, średnia płaca godzinowa pozostała na niezmienionym poziomie w porównaniu ze styczniem.
Ze spółek
Akcje start-up'u motoryzacyjnego Lucid spadły w tygodniu o 16%, po tym, jak producent luksusowych pojazdów elektrycznych, przy okazji publikacji raportu kwartalnego, obniżył prognozę produkcji na 2022 r. do 12 000-14 000 pojazdów z wcześniejszych 20 000, powołując się na "nadzwyczajne" wyzwania związane z łańcuchem dostaw i logistyką.
Firma informatyczna Snowflake tąpneła w tygodniu o 22%, po tym, jak przy okazji publikacji raportu kwartalnego, spółka wydała słabsze od oczekiwań prognozy przychodów na rok fiskalny 2023, w którym spodziewa się sprzedaży na poziomie 1,88-1,9 miliarda USD (wobec oczekiwań 2,0 miliarda USD), co i tak będzie równać się wzrostowi r/r o 65-67%. Perspektywy spółki na bieżący kwartał również nie spełniły oczekiwań.
Target z siedzibą w Minneapolis, drugi największy dyskont w Stanach Zjednoczonych, odnotował wzrost zysków o 12% r/r do 1,54 miliarda USD, tj. o 3,21 USD na akcję, do czego przyczynił się większy ruch w sklepach w okresie świątecznym orz wzrost we wszystkich kategoriach towarów, w tym żywności, odzieży i artykułów gospodarstwa domowego. Porównywalna sprzedaż wzrosła o 8,9%, a sprzedaż internetowa o 9,2% r/r. Przez cały rok przychody Targetu osiągnęły 106 miliardów USD. Detalista spodziewa się spowolnienia wzrostu sprzedaży w 2022 r. Akcje w tygodniu wzrosły o 13%.
Nordstrom wzrósł w środę o 38%, po tym jak właściciel ekskluzywnego domu towarowego podał zachęcające wyniki kwartalne. W czwartym kwartale fiskalnym, który zakończył się 29 stycznia, sprzedaż wzrosła o 23% r/r do 4,5 miliarda USD, a zysk netto 1,23 USD na akcję (konsensus 1,02 USD na akcję), tj. prawie o 200 milionów USD. W bieżącym roku firma planuje wzrost przychodów od 5% do 7% i zyski na akcję 3,15-3,50 USD, co stanowiłoby wzrost o około 200%.