Od początku tygodnia utrzymuje się słaby sentyment do waluty amerykańskiej i wczorajsze zapiski z wrześniowego posiedzenia Fed nic nie zmieniły w tej kwestii. Od dawna uwidaczniały się podziały wśród członków FOMC, jednakże wielu z nich opowiadało się za dalszym wzrostem kosztu pieniądza jeszcze w tym roku. Notatki potwierdziły, że zdaniem większości podwyżka stóp procentowych w grudniu jest zasadna. To co było dość mocno akcentowane we wczorajszych minutkach to obawy, że niska inflacja może nie mieć charakteru przejściowego, co jest sprzeczne z oczekiwaniami większości, że zacieśniający się rynek pracy doprowadzi w końców do wzrostu presji płacowej a to z kolei przełoży się na wzrost inflacji. Wydaje się więc, że w najbliższych miesiącach większa uwaga członków FOMC może się przenieść na odczyty wskaźników inflacyjnych, a w szczególności na preferowaną przez Fed miarę inflacji, czyli wskaźnik bazowy PCE. Jeśli presja inflacyjna nie będzie widoczna, to może zmniejszyć oczekiwania ze strony przedstawicieli Fed w kwestii liczby podwyżek stóp procentowych w przyszłym roku. W związku z powyższym dużo będzie zależało od napływających danych z gospodarki i kształtujących się oczekiwań inflacyjnych. W ocenie członków FOMC skutki huraganów mogą utrudnić interpretacją odczytów inflacyjnych w najbliższych kilku miesiącach. Dzisiaj zostaną opublikowane dane odnośnie dynamiki cen producentów. Konsensus rynkowy zakłada, że we wrześniu inflacja PPI przyśpieszyła do 2,5% z 2,4% w skali roku. Oczekiwana jest także stabilizacja bazowego wskaźnika PPI na poziomie 2,0% r/r. Jak co tydzień zostaną opublikowane także dane na temat bezrobocia tygodniowego.
Podczas środowej sesji utrzymywał się pozytywny sentyment do waluty europejskiej w reakcji na brak zaognienia sytuacji w Hiszpanii. Aktualnie rząd w Madrycie domaga się od Puigdemonta ostatecznej deklaracji odnośnie ogłoszenia niepodległości. Krok ten może stać się wstępem do uruchomienia artykułu 155 konstytucji, który przewiduje możliwość przejęcia kontroli nad regionem i zdymisjonowania rządu regionalnego. Rynki będą oczekiwać na rozwój sytuacji. W międzyczasie eurodolar kontynuował zwyżkę docierając w strefę oporu w rejonie 1,1880-1,1909. Na dzień dzisiejszy zaplanowane jest posiedzenie głównego ekonomisty EBC – Praet’a oraz Mario Draghi’ego, co ewentualnie może przyczynić się do podbicia zmienności na tej parze.
Na rynku krajowym zostaną opublikowane finalne dane odnośnie inflacji CPI w Polsce, które powinny potwierdzić wzrost inflacji do 2,2% r/r we wrześniu z 1,8% r/r w sierpniu. Złoty dobrze radzi sobie w tym tygodniu w czym pomocna jest stabilna sytuacji na rynkach zagranicznych a także ostatnie bardziej optymistyczne prognozy MFW dotyczące polskiej i globalnej gospodarki.
GBP/USD odreagowuje silne spadki z ostatnich trzech tygodni. Para powróciła powyżej 200-okresowej średniej EMA w skali H4 i dotarła w rejon geometrycznej bariery w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 1,3659. Przełamanie wspomnianego poziomu Fibo z technicznego punktu widzenia otworzy drogę do powrotu w okolice maksimum lokalnego z 13.IX. na poziomie 1,3328. Dopóki notowania utrzymują się powyżej poziomu 1,3180-1,3200, to strona popytowa powinna trzymać inicjatywę.
Na EUR/JPY dominuje trend wzrostowy o czym świadczy fakt, że para utrzymuje się powyżej istotnych średnich kroczących w skali H4 (50-, 100- i 200-okresowej). Aktualnie po dotarciu w strefę oporu w okolicy 133,25/50, notowania odreagowują ostatnie wzrosty. Zasięg korekty nie powinien być głębszy niż 38,2% zniesienia Fibo całości ostatniego impulsu wzrostowego, czyli okoli 132,85. Techniczny obraz rynku sprzyja dalszym wzrostom na tej parze.