Analiza przygotowana przez Kathy Lien, dyrektor generalną w dziale strategii w firmie BK Asset Management, po zamknieciu amerykańskiej sesji w dniu 8 października
Po wywindowaniu USD/JPY dopoziomu 11-miesięcznego maksimum w zeszłym tygodniu, inwestorzy księgowali zyski w trakcie tego co powinno być spokojnym dniem sesyjnym. Jednak z zamkniętymi rynkami w USA i Kanadzie, płytsza płynność stworzyła okazję do większych ruchów, czego byliśmy świadkami w poniedziałek na wykresie USD/JPY. Sprzedaż rozpoczęła się w trakcie sesji europejskiej i nabrała rozpędu, kiedy do rynku dołączyli nieszczęśliwi traderzy z USA, którzy musieli pracować w trakcie Columbus Day. Zepchnęli USD/JPY poniżej 113 w porze lunchu, co zbiegało się z zamknięciem sesji w Londynie i spadki złagodniałoy, gdy europejscy inwestorzy opuścili swoje biurka. Poniedziałkowa wyprzedaż USD/JPY popchnęła parę do 20-dniowego SMA, który jest pierwszym poziomem wsparcia. Jeśli USD/JPYutrzyma się powyżej 112,80, to powinno powrócić w rejon 114, ale jeśli ten poziom zostanie pokonany, sprzedaż może doprowadzić do testu równego poziomu 112.
Zasadniczo nic nie zmieniło się w gospodarce USA. Tegoroczne raporty o inflacji nadal będą mocne, a Rezerwa Federalna powinna ogłosić jeszcze jedną podwyżkę stóp w tym roku. Jednak problemy Chin i Włoch nadal rosną, powodując spadek apetytu na ryzyko. Wycena chińskiego parkietu spadła o 4% w ciągu nocy, osłabił się juan, a amerykańskie Ministerstwo Skarbu dolało oliwy do ognia, wyrażając zaniepokojenie słabnącą chińską walutą, podsycając spekulacje, że może ono oskarżyć Chiny o manipulacje kursem swojej waluty po raz pierwszy od 1994 roku. Biorąc to wszystko pod uwagę, nadal uważamy, że USD/JPY zmierza powyżej 115 i postrzegamy poniedziałkowe ruchy jako pierwszą okazję do zainicjowania długich pozycji.
EUR/USD pozostawało pod presją ze strony słabsze produkcji przemysłowej w Niemczech. Ekonomiści liczyli na to, że wskaźnik odbije w sierpniu po gwałtownym spadku w lipcu, ale zamiast tego spadł trzeci miesiąc z rzędu. Mimo pozytywnych i w pewnym sensie jastrzębich komentarzy przedstawicieli EBC, nie widzimy konsekwentnej poprawy danych w strefie euro. Ponadto, jak donosi nasz kolega Boris Schlossberg, "obawy o włoski kryzys budżetowy wprawiają inwestorów w szał, mimo zapewnień wicepremiera Matteo Salviniego, że rząd nie planuje opuszczenia strefy euro. Rentowności włoskich obligacji dziesięcioletnich wzrosły do poziomu 4,5% - dynamika, która może jedynie utrudnić krajowi zwrot w gospodarce. Wzrost włoskich stóp procentowych prawdopodobnie wpłynie również na EBC, który dopiero co zauważył, że jego bilans znacznie się pogarsza, a jeśli przepływy te utrzymają się, być może trzeba będzie odłożyć plany redukcji bilansu, pomimo stałych zapewnień, że jest inaczej." Technicznie, EUR/USD znajduje się w trendzie spadkowym i musi pokonać 1,1650, aby wykluczyć możliwość spadku do poziomu 1,13.
Z drugiej strony funt szterling nie chce spadać, ponieważ inwestorzy mają nadzieję na porozumienie w sprawie granicy irlandzkiej. To ważny tydzień dla Wielkiej Brytanii - najnowsze raporty dotyczące bilansu handloweego, produkcji przemysłowej i miesięczny raport o PKB zostaną opublikowane w kolejnych dniach, a główny unijny negocjator Michael Barnier ma zaprezentować w środę "ulepszoną" propozycję umowy handlowej. Będziemy musieli zobaczyć, jak zareaguje Wielka Brytania, ale jeśli uwagi z poniedziałku mają być przewodnikiem, zaakceptowanie oferty prawdopodobnie nie nastąpi w tym tygodniu. Według brytyjskiego urzędnika, istnieje wiele nierozwiązanych problemów, a w zeszłym tygodniu, premier May podkreśliła, że Brexit bez umowy secesyjnej jest wciąż możliwy.
Pomimo spadków w Chinach, dolar australijski i dolar nowozelandzki odrobiły część strat wobec USD podczas gdy CAD wyraźnie traci. W żadnym z tych krajów nie opublikowano waznych raportów ekonomicznych, ale AUD i NZD powinny były znaleźć się pod presją sprzedających z powodu wyprzedażyna chińskim parkiecie. Zamiast tego, ich wzrosty mówią nam, jak głęboko zostały wyprzedane te waluty. Jednak ze względu na to, że USA nadal pozostaje cięte na chiński eksport, nie spodziewamy się znacznych wzrostów w przypadku AUD i NZD. Z drugiej strony, dolar kanadyjski powinien zmobilizować do wzrostów w reakcji na 100% szans na podwyżkę stóp przez Bank of Canada w tym miesiącu. Huragan wlewający się w Zatokę mógłby również podnieść ceny ropy, co wywarłoby dodatkową presję na loonie.