W centrum zainteresowania inwestorów podczas piątkowej sesji pozostają wstępne dane na temat dynamiki amerykańskiego PKB w pierwszym kwartale 2019 roku. Należy pamiętać, że ten odczyt będzie obejmował okres braku pracy rządu federalnego i może być obciążony negatywnym wpływem mroźnej zimy w USA. Konsensus rynkowy zakłada, że w ujęciu rocznym tempo wzrostu gospodarki USA w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniosło 2,1% wobec 2,2% w zanotowanych w poprzednim okresie. Opublikowany zostanie także ostateczny odczyt indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan, który może być wskazówka odnośnie tego, jak kształtowała się konsumpcja prywatna na początku drugiego kwartału 2019 roku. Analitycy spodziewają się, że finalnie w kwietniu indeks Uniwersytetu Michigan uplasował się na poziomie 97 pkt. W oczekiwaniu na te dane indeks dolara traci nieco na wartości.
Główna para walutowa EUR/USD pogłębiła wczoraj spadki w okolice 1,1120. Impulsem do umocnienia waluty amerykańskiej stały się lesze od oczekiwań dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, które w marcu nieoczekiwanie wzrosły o 2,7% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu o 0,8% m/m i spadku o 1,1% w lutym. Z drugiej strony euro nie pomagały wypowiedzi wiceprezesa Europejskiego Banku Centralnego, który stwierdził, że ECB mógłby rozważyć wznowienie programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE) w sytuacji, gdyby było to konieczne do zrealizowania celu inflacyjnego.
Na rynku krajowym wyhamowanie wzrostów waluty amerykańskiej pozwala złapać oddech naszej krajowej walucie. Dzisiaj USD/PLN powrócił poniżej poziomu 3,8500, natomiast EUR/PLN zszedł poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1, co choć na chwile powinno ograniczyć wzrosty na tej parze. Złoty pozostanie pod wpływem dzisiejszych publikacji z USA i nastrojów rynkowych.
EUR/PLN
Od sierpnia 2018 roku notowania EUR/PLN utrzymują się w trendzie bocznym. Silna barierą dla strony podażowej pozostają okolice 4,2575-4,2645, natomiast strefę oporu wyznacza rejon 4,3425/65. Wczoraj notowania przetestowały dolne ograniczenie chmury ichimoku i skorygowały impuls wzrostowy kształtujący się od połowy kwietnia. Dziś kurs powrócił poniżej kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali D1, co może stać się impulsem do powrotu w okolice Tenkan sen przebiegającej w rejonie 4,2830.
Na USD/CHF dominują wzrosty. Wczoraj kurs przełamał opór w postaci maksimów lokalnych w rejonie 1,0125, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do dalszych wzrostów. Silnym oporem pozostają grudniowe szczyty w okolicy 1,0335/40. Para znajduje się powyżej linii trendu wzrostowego i kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali W1, co stanowi dodatkowe wsparcie dla strony popytowej w dłuższym terminie.