Dla towarów minął kolejny druzgocący tydzień, w którym wskaźnik towarowy Bloomberg wskazywał utratę wszystkich zysków wypracowanych w tym roku. Jest to wynikiem kontynuacji chińsko-amerykańskiej wojny handlowej oraz uzmysłowienia sobie, że turecki kryzys może być ostrzeżeniem dla rynków wschodzących, osłabionych wysokim poziomem zadłużenia w dolarach, silniejszym kursem USD i rosnącymi kosztami finansowania.
Biorąc pod uwagę znaczenie wzrostu popytu dla licznych kluczowych towarów na rynkach wschodzących, rynek zastosował wyprzedaż w związku z rosnącymi ryzykiem negatywnych konsekwencji spowolnienia gospodarczego dla wzrostu popytu w 2019 roku. To, w połączeniu z dodatkowymi sygnałami świadczącymi o spowolnieniu gospodarki Chin (największego konsumenta towarów na świecie), stało się powodem rosnących niepokojów.
Złoto i inne metale szlachetne nie uniknęły konsekwencji wspomnianej wyprzedaży – złoto uzyskało najniższe notowania w ciągu minionych 19 miesięcy, podczas gdy srebro przodowało w wyścigu cotygodniowych spadków, odnotowując tendencję zniżkową dziesiąty miesiąc z kolei.
W przypadku zbóż, z soją na czele, nastąpiło ożywienie w porównaniu do spadków, które miały miejsce po opublikowaniu ostatnich aktualności przez amerykański rząd. Obejmowały one wyższe prognozy dotyczące produkcji i zapasów kukurydzy i ziaren soi, przy jednoczesnym niższym, w porównaniu do oczekiwań, wpływie na zapasy pszenicy po problematycznym sezonie wzrostu w Europie, Australii i Wspólnocie Niepodległych Państw. Wznowienie rozmów handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami również wpłynęło na poprawę nastrojów.
Jeśli chodzi o metale przemysłowe, najbardziej ucierpiała miedź, która często jest traktowana jako wskaźnik kondycji globalnej gospodarki z uwagi na jej różnorodne obszary wykorzystania, odnotowując spadek o ponad 20% w stosunku do najwyższego od czterech lat poziomu osiągniętego zaledwie kilka miesięcy wcześniej, w czerwcu. Niekorzystny wpływ na miedź miały również informacje o prawdopodobnym uniknięciu potencjalnych zakłóceń w dostawie z największej kopalni w Chile, na które zanosiło się już od tygodni.
Złoto pozostaje pod presją ze strony silniejszego dolara i słabej kondycji rynków wschodzących, na co zwrócono uwagę, kiedy załamanie tureckiej liry zapewniło wzrost kursu dolara, kształtując cenę złota na poziomie 1.205$/oz. Rynek jest obecnie sparaliżowany w związku z negatywnymi konsekwencjami dla gospodarek rynków wschodzących, utrzymujących wysoki poziom długu zagranicznego w dolarach w momencie, gdy zarówno kurs dolara, jak i koszty finansowania rosną.
Zamiast wsparcia wspomniane problemy geopolityczne przyczyniły się do jeszcze większego pogrążenia tego metalu. Inwestorzy długoterminowi inwestujący w fundusze typu ETF zabezpieczone złotem wyprzedali łącznie około 115 ton, natomiast, biorąc pod uwagę bieżące ceny na poziomie poniżej 1.200$/oz, kolejne 200 ton może odnotować wartość ujemną w porównaniu do ceny nabycia (źródło: StanChart przez Bloomberg).
Połączenie popytu na amerykańskich rynkach akcji i najważniejszych obligacji ograniczyło potrzebę prowadzenia alternatywnych inwestycji, takich jak złoto. Na tej podstawie konieczna byłaby zmiana tendencji dolara, zwłaszcza w stosunku do yuana, z kursem którego złoto było wyraźnie powiązane w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Inne przyczyny obejmują znaczną wyprzedaż na głównych giełdach papierów wartościowych lub ewentualnie zmiana perspektyw amerykańskiej gospodarki i potrzeba dalszego podnoszenia stóp procentowych.
24 sierpnia Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej wygłosi przemówienie podczas corocznej konferencji Jackson Hole. Zapewne dowiemy się, że sytuacja globalnych rynków pozostanie niestabilna do momentu zrezygnowania przez Fed ze strategii obejmującej zacieśnienie polityki pieniężnej i podwyższanie stóp, wraz z ryzykiem wystąpienia prawdziwego kryzysu wynikającego ze zbyt intensywnego zaciągania kredytów w USD na rynkach wschodzących od czasu globalnego kryzysy finansowego.
Jeśli Powell niespodziewanie przymknie oko i zasygnalizuje spowolnienie procesu zacieśniania, sprzedaż dolara wzrośnie, co umożliwi poprawę sytuacji złota.
W przypadku takiego scenariusza poprawa prawdopodobnie nabierze tempa dzięki temu, że od jakiegoś czasu złoto jest regularnie wyprzedawane przez fundusze hedgingowe. W tygodniu przed 7 sierpnia pozycja krótka netto złota osiągnęła nowy rekord 63 000 lotów, ponieważ fundusz kontynuował wydłużanie pozycji krótkich brutto, jednocześnie skracając pozycje długie brutto.
W związku z powiązaniem z metalami przemysłowymi i (w niekorzystnym okresie) i niższą płynnością w porównaniu do złota srebro odnotowało kolejny tydzień strat, rekordowo niski poziom dziesiąty raz z rzędu..., a jego stosunek do złota ponownie przekroczył 80. Jest to poziom, powyżej którego srebro w wielu przypadkach otrzymało względne wsparcie od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku.
Ropa naftowa poradziła sobie z wyzwaniem, które miało miejsce w środku tygodnia, po niekorzystnym tygodniowym raporcie giełdowym amerykańskiej agencji Energy Information Administration. Zwiększenie zapasów i produkcji ropy przyczyniło się do obniżenia notowań ropy WTI, której sytuacja była już niestabilna w związku z potencjalnym ryzykiem spowolnienia na rynkach wschodzących, zanim uległa poprawie dzięki 200-dniowej średniej kroczącej. Ropa brent rozpoczęła lipiec na niskim poziomie, ale, podobnie jak WTI, jej sytuacja uległa poprawie dzięki wsparciu w postaci 200-dniowej średniej kroczącej, zanim zakończyła tydzień na stosunkowo bezpiecznym poziomie 71$/b.
Aby zrozumieć, dlaczego ropa naftowa jest bardziej narażona na spowolnienie na rynkach wschodzących niż wcześniej, musimy przyjrzeć się wzrostowi popytu. Jak donosi Bloomberg, według IEA 50% globalnego wzrostu popytu w 1999 roku było napędzane przez kraje spoza Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Obecnie odsetek ten wzrósł do 87%, a jego największą część stanowią Chiny i Indie, co podkreśla bieżące ryzyko dotyczące popytu wśród kluczowych konsumentów, ponieważ ich waluty cały czas słabną w stosunku do dolara.
Dalsza część krzywej forward dotyczącej ropy brent sygnalizuje przesycenie ryków aż do lutego, przy czym nie można liczyć na istotny wpływ spodziewanego spadku dostaw z Iranu, jak tylko amerykańskie sankcje zaczną być odczuwalne. Uważamy, że to założenie jest błędne i, podczas gdy spowolnienie na rynkach wschodzących niesie za sobą duże ryzyko długofalowego spowolnienia wzrostu popytu, krótkoterminowe prognozy dotyczące podaży nadal wyglądają zachęcająco i niedługo powinny wzbudzić zainteresowanie.
Obecnie koncentrujemy się na dolarze i sytuacji walut rynków wschodzących. Podczas gdy fundusze hedgingowe skracają długie pozycje do 732 milionów baryłek, najniższego poziomu od ubiegłego października (dane obejmują tydzień do 7 sierpnia), nie są przygotowane na potencjalny spadek poniżej kluczowego wsparcia.
Łączna pozycja krótka brutto ropy brent i WTI na poziomie 71 baryłek jest prawie najniższą wartością w ciągu ostatnich pięciu lat.
Soja produkowana w Stanach Zjednoczonych pozostaje na celowniku wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Soja, która jest wykorzystywana do produkcji oleju jadalnego i karmy dla zwierząt, stanowi około 60% eksportu produktów rolnych Stanów Zjednoczonych do Chin o wartości 20 miliardów dolarów. Czerwcowe ogłoszenie o planowanym nałożeniu przez Chiny w odwecie własnego cła na import soi spowodowało spadek o 22%.
Po odnotowaniu poprawy o nieco ponad jedną trzecią 10 sierpnia nastąpił gwałtowny spadek, kiedy to amerykański departament rolnictwa przewidział, że połączenie rekordowych plonów i chińskich ceł może spowodować wzrost poziomu zapasów do rekordowych 785 milionów buszli do najbliższego lata.
W ostatnim tygodniu sytuacja soi uległa niewielkiej poprawie w reakcji na informację o tym, że rozmowy na niższym szczeblu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami zostaną wznowione pod koniec sierpnia.