
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Początek nowego tygodnia przynosi ok. 2-groszowe osłabienie złotego w reakcji na wydarzenia na Ukrainie. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1800 PLN za euro, 3,0358 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,4267 PLN wobec franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu pozostają względnie stabilne przy 4,39% za papiery 10-letnie.
Trudno się dziwić tak słabemu złotemu na otwarciu, gdyż zagrożenie interwencji militarnej na Ukrainie powoduje skokowy wzrost ryzyka dla aktywów w regionie. Spadki w wycenie obserwujemy również na węgierskim forincie czy koronie czeskiej, jednak prawdziwie dynamiczny odpływ kapitału widoczny jest na kwotowaniach rubla, który jest najsłabszy w historii (36,86 USD/RUB). Dodatkowo tamtejsze papiery dłużne są najsłabsze od 19-miesięcy. Zagrożenie destabilizacją polityczno-geograficzną w regionie traktować należy jako tzw. „czarny łabędź”, czyli scenariusz, który nie był brany pod uwagę jeszcze parę miesięcy temu. W związku z tym inwestorzy wykazują zrozumiały wzrost awersji do ryzyka i szukają bardziej bezpiecznych aktywów jak amerykański dolar czy japoński jen. W przypadku złotego sam ruch spadkowy powinien pozostać raczej ograniczony, a po poniedziałkowym „szoku” na rynkach powinniśmy zobaczyć próbę odreagowania. Już w trakcie ostatnich sesji kapitał zagraniczny w okolicach 4,18 EUR/PLN wykazywał popyt na polską walutę z uwagi na pozytywne perspektywy makroekonomiczne. Równocześnie należy mieć świadomość, iż w zależności od przebiegu sesji w Europie zakres ten przesunięty może zostać w kierunku 4,20 PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji inwestorzy w Europie skupiać się będą przede wszystkim na kolejnych doniesieniach z Ukrainy, co prawdopodobnie przyniesie wyprzedaż na giełdach dodatkowo zwiększając presję na bardziej ryzykowne waluty. W kraju liczyć się będzie również odczyt przemysłowego indeksu PMI za luty. Inwestorzy spodziewają się odczytu na poziomie 54,9 pkt, wobec 55,4 pkt. w styczniu. Słabsze wskazania spodziewane są również w pozostałych krajach Europy, jednak poranny odczyt z Chin przyniósł umiarkowanie pozytywne zaskoczenie (48,5 pkt. wobec oczek. 48,3 pkt. w dalszym ciągu jednak pozostają poniżej granicy 50 pkt.).
Z rynkowego punktu widzenia szczególnie widoczne osłabienie złotego występuje na zestawieniu z CHF, gdzie złoty kwotowany jest obecnie po 3,4479 PLN wobec 3,422 PLN na piątkowym zamknięciu. Jest to jednak w pełni uzasadnione, gdyż CHF w dalszym ciągu pełni na rynku rolę bezpiecznej przystani, a PLN ciągle traktowany jest jako składowa ryzykownego koszyka walut CEE. W przypadku pozostałych par skala spadków nie przekracza 2-groszy, jednak występuje istotne zagrożenie pogłębienia wzrostów na USD/PLN wraz z rozwojem sesji w Europie.
Konrad Ryczko
Wczoraj tuż po tym, jak kurs euro spadł na chwilę poniżej 4,13 zł, byliśmy świadkami silnej korekty. Ruch ten był napędzany przez wydarzenia na szerszym rynku oraz deklaracje...
Złoty jest silny zwłaszcza wobec euro, które jest najtańsze od 2018 r., nie zmieniło tego nakładanie ceł i ich warunkowe zawieszanie przez D.Trumpa, choć początek wojen handlowych...
### 1. **Obecna sytuacja**- Kurs otwarcia wynosił **20973.75 pkt**, a aktualny kurs to **20932.75 pkt**, co oznacza spadek o **44.75 pkt** (-0.21%) w ciągu ostatniego dnia.-...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: