Materiał wykonany na zlecenie Domu Maklerskiego Banku BPS S.A.
Sugerowana w tym miejscu ostatnio analogia obecnej sytuacji na Wall Street do tej z drugiej połowy czerwca ub. r. zdaje się zaczynać potwierdzać. Poniedziałek był już drugim dniem spadków głównych indeksów w USA, a Nasdaq Composite wyraźnie naruszył linię wsparcia 2-miesięcznego trendu spadkowego. Spadki cen akcji tłumaczone były słabym odczytem listopadowego ISM Manufacturing (patrz niżej). Ze względu na pamięć zachowania rynku w grudniu ub. r. (największy grudniowy spadek S&P 500 od czasów Wielkiej Depresji lat 30-tych) słabość na Wall Street na początku grudnia br. może wystraszyć wielu graczy, ale w proponowanej analogii byłby to jedynie ruch powrotny do przełamanych w listopadzie poziomów oporu, które teraz okażą się wsparciem, zahamują spadki i – tak jak w okresie lipiec-sierpień 2018 – poprzedzą jeszcze jedną rundę zwyżki cen.
WIG-20 też mocno postraszył wyraźnie naruszając dolne ograniczenie kanału 3-miesięcznego trendu wzrostowego. Na wykres indeksu można patrzeć teraz jako na wybitą dołem kilkutygodniową formację „głowy z ramionami” o rozmiarach sugerujących spadek do poziomu 2090,3 pkt. W krótkoterminowej perspektywie dziś możliwe jest niskie otwarcie i lokalny dołek przed 3-4 sesyjnych ruchem powrotnym do poziomu przełamanych wsparć. Później mogłaby nastąpić ostatnia runda „straszenia” być może celująca w 15 grudnia, czyli termin wprowadzenia nowej rundy ceł na chińskie towary.
Warto zauważyć, że rynek akcji polskich małych spółek nie przestraszył się ani zachowania rynków zagranicznych ani spadku WIG-u 20. sWIG-80 wzrósł w poniedziałek i osiągnął najwyższy poziom od 4 miesięcy. Nieco przypomina to zachowanie tego segmentu rynku podczas końcowych faz akumulacji akcji z dwu poprzednich cykli Kitchina.
Ceny akcji polskich banków spadały – WIG-Banki zamknął się na najniższym poziomie od stycznia 2017 – natomiast silnie – o ponad 9 proc. – wzrósł w poniedziałek kurs akcji notowanego na GPW banku Unicredit (MI:CRDI) (C/Z 5, C/WK 0,51, stopa dywidendy 2 proc.). Ostatnie wybicie w górę z półrocznej formacji dołkowej przypomina to, co na wykresie kursu akcji banku działo się we wrześniu 2012 oraz grudniu 2016. Warto zwrócić uwagę na to, że w górę zakręciła już – w sposób podobny do tego z początku 2013 roku oraz z wiosny 2017 – średnia 200-sesyjna kursu. Cena akcji banku dotarła do opadającej linii oporu tworzącej górne ograniczenie czegoś, co wygląda jak ogromna formacja „klina”, więc możliwe jest w najbliższym czasie cofnięcie się kursu do poziomu nowo wyznaczonego przez szczyty z lipca i września wsparcia.
Od ponad 2,5 roku kurs akcji Asseco Business Solutions (WA:ABSP) (C/Z 14,6, C/WK 3,24, stopa dywidendy 5,4 proc.) dostarczającej rozwiązania informatyczne wspomagające zarządzanie procesami biznesowymi w przedsiębiorstwach znajduje się w trendzie bocznym cierpliwie czekając aż doprowadzi on do spotkania z – będącym już niedaleko – dolnym ograniczeniem kanału długoterminowego trendu wzrostowego.
Z ciekawszych danych makroekonomicznych opublikowanych w kraju i na świecie w ciągu minionych 24 godzin można wspomnieć najniższą od ponad 3 lat roczną dynamikę chińskiego PPI (-1,6 proc.):
… powrót rocznej dynamiki PKB w Turcji do wartości dodatnich w III kw. (+0,9 proc.):
… utrzymanie się w listopadzie wartości ISM Manufacturing i ISM Manufacturing Prices poniżej poziomu 50 pkt. (48,1 pkt. i 46,7 pkt. odpowiednio):
… spadek wartości publikowanego przez British Retail Consortium (BRC) szacunku rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii do najniższego poziomu od przynajmniej 1995 roku (powodem różnica w terminie „Czarnego piątku” w tym i poprzednim roku):
… oraz nowy historyczny rekord nadwyżki w obrotach bieżących Australii w III kw.: