Nastroje na rynkach finansowych z każdym dniem stają się gorsze. Wszystko przez obawy o kondycję chińskiej gospodarki. Piątek przynosi kolejną odsłonę tych obaw. Konsekwencją są silne spadki na giełdach i najwyższy od dwóch miesięcy kurs EUR/USD.
Sierpień przyniósł dalsze pogorszenie sytuacji w chińskim przemyśle. Obrazujący ją indeks PMI spadł do 47,1 pkt. z poziomu 47,8 pkt. w lipcu. Tym samym nie tylko kolejny już miesiąc pozostaje on poniżej granicznego poziomu 50 pkt., jaki oddziela rozwój od kurczenia się tego sektora, ale też był to najniższy odczyt od 77 miesięcy. Dodatkowo dane okazały się znacznie gorsze od oczekiwań. Rynek wprawdzie oczekiwał spadku indeksu PMI, ale jedynie do 47,7 pkt.
Opublikowany raport zwiększa obawy przed twardym lądowaniem Chin, co budzi strach na rynkach finansowych, przekładając się na spadki cen akcji i surowców, ale też i na osłabienie amerykańskiego dolara. Oczekujemy, że już wkrótce zareaguje na to Ludowy Bank Chin, który zdecyduje się kolejny raz już w tym roku poluzować politykę pieniężną. Być może nastąpi to jeszcze w tym miesiącu.
W piątek obawy budzą nie tylko doniesienia z Chin, ale również z Europy. Analogiczne indeksy PMI obrazujące koniunkturę w sektorze przemysłowym i usługowym we Francji, także zanotowały w sierpniu odczyty poniżej tych z lipca oraz poniżej rynkowych prognoz. W tym samym okresie spadła też aktywność biznesowa w sektorze usług w Niemczech. Jedyną przeciwwagą dla tych danych była zauważalna poprawa w niemieckim przemyśle.
Fatalne nastroje na rynkach finansowych, strach o Chiny, spadające ceny surowców, a także słabsze od oczekiwań dane z Europy, znajdują dziś rano przełożenie na spadki na europejskich giełdach. Rano niemiecki DAX i francuski CAC40 tracą grubo ponad 1%. Przecena nie ominęła warszawskiej giełdy, która w ostatnich dwóch dniach spisywała się relatywnie dobrze, korygując wcześniejsze spadki. Rano indeks WIG20 tracił 1,1%, ponownie schodząc poniżej bariery 2200 pkt.
Utrzymujące się fatalne nastroje na rynkach światowych windują w górę notowania EUR/USD. Kurs wzrósł do 1,1294 z poziomu 1,1240 wczoraj na koniec dnia. To już trzeci kolejny dzień zwyżki i najwyższe poziomy od dwóch miesięcy. Inwestorzy sprzedają amerykańska walutę, gdyż obawiają się, że słaba kondycja chińskiej gospodarki dodatkowo odsunie termin pierwszej od lat podwyżki stóp procentowych w USA.
Wzrostu EUR/USD nie zatrzymały doniesienia z Grecji, która zmierza w kierunku wrześniowych przedterminowych wyborów. Inwestorzy mają świadomość, że wybory te są podyktowane wewnętrznymi rozgrywkami w partii premiera Ciprasa i póki co nie stanowią zagrożenia dla planu reform.
Gorsze nastroje, ale też obserwowana w tym tygodniu wyprzedaż tureckiej liry, tworzą presję podażową na złotego. O godzinie 09:44 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1940 zł, a USD/PLN 3,7262 zł. Presja ta może utrzymywać się do końca dnia.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce