S&P500, Złoto i EurUsd - ruchy zgodnie z uprzednimi rokowaniami

W naszym ostatnim przeglądzie rynków z dnia 17 września 2018r. precyzyjnie rokowaliśmy naszym klientom oraz Państwu na rysunkach technicznych m.in. odbicie wzrostowe na Złocie z okolic 1190 (z punktem negacji 1183), wzrosty EurUSd do 1.1779 (z puktem negacji 1.1431) oraz mocniejsze spadki po przebiciu potwierdzonej, wzrostowej linii trendu D1 na S&P500. Rokowania te potwierdziły się w całości.

Na chwilę obecną dalsze rokowania zmian wycen najbardziej popularnych instrumentów finansowych pozostają trudne do jednoznacznej oceny, dlatego też informuję, że są to scenariusze możliwe do realizacji, ale wyjątkowo ryzykowne (w porównaniu do rokowań z ostatniej publikacji).





Instrument: EurUsd
Komentarz: Najpopularniejsza para walutowa świata po osiągnięciu rokowanego minimum krótkoterminowego przy 1.1779 mocno zniżkowała w ostatnich dniach, docierając do wsparcia wyznaczonego przez m.in. popularny 61.8% zniesienia Fibonacciego uprzednich wzrostów na interwale H4/D1. Zważyć należy, że między 1.1459 a 1.1530 znajduje się szereg wsparć technicznych, w tym typowych "książkowych", jak i naszych modyfikowanych, a wiodących prognostyków punktów zwrotnych. Nie ma jednak gwarancji na ile trwałe odbicie wzrostowe może się okazać. Nie mniej jednak, dopóki poziom 1.1459 nie został osiągnięty, możliwe jest nawet dotarcie cen do okolic 1.1900.
Obecnie opublikowane dane o 14:30 (zmiania zatrudnia gorsza, a stopa bezrobocia lepsza niż oczekiwano) tylko zwiększają niepewność co do trendu w krótkim terminie. Długoterminowo aprecjacja dolara pozostaje dosyć oczywista i jedynie Chiny mogły by zagrozić zmianie tego trendu.






Instrument: Złoto
Komentarz: Ceny w ostatnich dniach odbiły mocno wzrostowo z rokowanego przedziału cenowego (1190-1183). W ostatnich tygodniach rokowaliśmy dotarcie cen do minimalnego targetu w postaci 1225, jednak w dniu wczorajszym rekomendowaliśmy realizację zysków z kupna naszym klientom w zw. z między innymi mniejszą klarownością dalszych rokowań wzrostowych w ocenie naszych modyfikowanych prognostyków technicznych. Zważyć przy tym należy, że fundamenty dolarowe nie sprzyjają dalszym wzrostom, co pokazują dobre odczyty danych makroekonomicznych z uprzednich dni oraz zapowiedzi dalszych podwyżek stóp procentowych przez prezesa FED. Nie mniej jednak target 1225 pozostaje trochę bardziej prawdopodobny, niż 1183 oraz nowe dna ostatnich miesięcy. Obecnie opublikowane dane o 14:30 (zmiania zatrudnia gorsza, a stopa bezrobocia lepsza niż oczekiwano) tylko zwiększają niepewność co do trendu w krótkim terminie. Średnio i długoterminowo liczymy na kontynuację spadków, przy czym obecnie brak jest dobrych poziomów na pierwsze, nowe zlecenia sprzedaży.










Instrument: S&P 500
Komentarz: Od dłuższego czasu czekaliśmy na chociaż krótkoterminowe spadki S&P 500, na którym hossa gości już od 2009 roku. Poza czynnikami technicznymi, za spadkami przemawiają fundamenty, a m.in. fakt wojny handlowej, rekordowego pozycjonowania netto (in buy), ciągłe podwyżki stóp procentowych (mimo, że punktowo nieznaczne). O ile małe zyski można było zrealizować już wczoraj (dosyć duża dynamika spadkowa po przebiciu wzrostowej linii trendu D1 - vide wykres poniżej), o tyle spadki mają szansę trwać minimum kilka dni, a może nawet i miesięcy (!). Punktem negacji spadków, a przynajmniej ich chwilowej klarowności jest poziom 2928. Spadki do 2700/2800 możliwe są nawet w krótkim terminie, jeżeli tylko wiadomości (fundamenty) jake legną w mediach w najbliższym czasie będą prospadkowe. Obecnie jednak, do spadków nie potrzeba stricte zewnętrzych informacji, albowiem rynek ma możliwość podążać na południe jedynie na mocy realizacji długoterminowych zysków w zw. z mocnym wykupieniem rynku. Reasumując, bezwzględnie odradzamy swoim klientom, jak również Państwu kupowanie w najbliższych miesiącach na indeksach giełdowych, w tym S&P500. Doświadczonym traderom z kolei zaleca się poszukiwanie korekt wzrostowych do podejmowania prób wejścia w rynek jedynie "in sell", zgodnie z zasadą zakazu kupowania na rynkach wykupionych.





Michael Angel