Debiut nowego iPhone’a nie wywindował kursu akcji Apple (NASDAQ:AAPL) ponad najwyższe tegoroczne notowania. Inwestorzy zareagowali z rozczarowaniem, akcje na koniec września kosztowały o 10 USD mniej niż w lipcu 2024 r.
Na koniec września akcje na kontraktach kosztowały 227 USD. Porównując zmiany roczne, minimum to 164 USD (19 kwiecień br.), a maksimum 237 USD (15 lipiec br.). Prezentacja iPhone 16 spowodowała regres do 220 USD, ale spadek został już odrobiony, kurs wzrósł o 7 USD (do 227 USD).
Nowy iPhone został wyposażony w szybszy procesor. Jak deklaruje Apple, układ A18 jest o 30% szybszy od zastosowanego w ubiegłorocznym modelu oraz o 50-60 proc. od procesorów stosowanych w iPhone’ach 12., 13. i 14. generacji. Nowością, choć tylko w podstawowych wersjach, iPhone’a 16 jest przycisk Action (WA:ACT) Button. Urządzenia wyposażone będą także w przycisk Camera Control, za pomocą którego można szybko edytować ustawienia aparatu: zmienić obiektyw, ustawić zoom lub głębię ostrości.
- Dla inwestorów, premiera iPhone’a 16 była rozczarowaniem ponieważ oczekiwania wobec „siedmiu wspaniałych”, czyli grona najważniejszych spółek technologicznych na świecie, do którego należy też Apple, są od początku tego roku są bardzo wysokie i ciągnęły w górę wyniki całego rynku akcji - mówi w rozmowie z MarketNews24 Tymoteusz Turski, analityk rynku akcji w XTB (WA:XTB). – Indeks S&P 500 od początku 2024 r. wzrósł o 16%, natomiast stopa zwrotu dla „siedmiu wspaniałych” wynosi aż 30,1%. Do połowy lipca wzrost ten wynosił aż ponad 50%.
W dniu prezentacji nowych produktów kurs Appla spadł o 1%. Spodziewano się, że firma, która z opóźnieniem zainteresowała się wykorzystaniem sztucznej inteligencji, właśnie teraz pokaże coś wyjątkowego. Rozczarowanie nie było duże, skoro po kliku dniach Apple odrobiła spadek kursu akcji.
Na arenie międzynarodowej Apple ma za sobą trudny kwartał, szczególnie w Chinach, gdzie przychody spadły o 7% do 14,7 mld USD z 15,8 mld USD rok wcześniej. Głównym powodem była presja konkurencyjna ze strony lokalnych producentów telefonów i ograniczeń rządowych. Pomimo spadku w Chinach, firma odnotowała wzrost w innych regionach, zwłaszcza w Indiach. Działalność usługowa Apple, w tym App Store i Apple Pay, odnotowała silny wzrost, osiągając 24,2 mld USD, w porównaniu z 21 mld USD w poprzednim roku.
Apple pozostaje optymistycznie nastawiony do projektów związanych z AI. Oczekuje się, że wprowadzenie "Apple Intelligence" i wersji beta systemu iOS 18.1 z ulepszoną sztuczną inteligencją spowoduje skrócenie cyklu aktualizacji iPhone'a i większą sprzedaż. Dodatkowo, zestaw słuchawkowy rzeczywistości mieszanej Vision Pro firmy został już wprowadzony na wiele rynków międzynarodowych. CEO Tim Cook i CFO Luca Maestri podczas ostatniej prezentacji wyników kwartalnych podkreślili zaangażowanie firmy w innowacje i zadowolenie klientów optymistycznie patrząc na nadchodzące kwartały.
Sytuacja Appla wydaje się coraz bardziej skomplikowana ponieważ w kilka dni po prezentacji iPhone’a 16 swoje nowe produkty zaprezentował Huawei, który jest największym konkurentem Apple na chińskim rynku. Nowy smartfon Huawei zrobił większe wrażenie, choćby ze względu na składany ekran.
- Teraz rywalizacja pomiędzy Apple i Huawei przenosi się coraz bardziej na rynek w Indiach – komentuje ekspert XTB. – To w Indiach Apple zdecydowało się wprowadzić niższe ceny.
Inna zła wiadomość, właśnie we wrześniu Apple przegrała przed Trybunałem Sprawiedliwości UE walkę z unijnymi organami regulacyjnymi do spraw konkurencji. Apple ma zapłacić 13 mld euro zaległych podatków. Sprawa toczyła się od 2016 r. Nakaz zapłaty 13 mld euro zaległych podatków wydała osiem lat temu Komisja Europejska. Uznano, że Apple korzystał z dwóch irlandzkich orzeczeń podatkowych, które sztucznie obniżyły jego obciążenie podatkowe. Nakaz zapłaty został zaskarżony do TSUE, który opowiedział się po stronie KE.
- Takiego rozstrzygnięcia inwestorzy spodziewali się od wielu miesięcy, sentyment wokół tej informacji ciążył już wcześniej na notowaniach nie tylko Apple, ale także innych czołowych spółek technologicznych – wyjaśnia T.Turski z XTB. – Ostatnio dotyczy to zwłaszcza Google (NASDAQ:GOOGL). A ponieważ są to jednak wydarzenia jednorazowe, to nie powinny ciążyć długoterminowo na notowaniach spółek.
Na koniec września akcje na kontraktach kosztowały 227 USD. Porównując zmiany roczne, minimum to 164 USD (19 kwiecień br.), a maksimum 237 USD (15 lipiec br.). Prezentacja iPhone 16 spowodowała regres do 220 USD, ale spadek został już odrobiony, kurs wzrósł o 7 USD (do 227 USD).
Nowy iPhone został wyposażony w szybszy procesor. Jak deklaruje Apple, układ A18 jest o 30% szybszy od zastosowanego w ubiegłorocznym modelu oraz o 50-60 proc. od procesorów stosowanych w iPhone’ach 12., 13. i 14. generacji. Nowością, choć tylko w podstawowych wersjach, iPhone’a 16 jest przycisk Action (WA:ACT) Button. Urządzenia wyposażone będą także w przycisk Camera Control, za pomocą którego można szybko edytować ustawienia aparatu: zmienić obiektyw, ustawić zoom lub głębię ostrości.
- Dla inwestorów, premiera iPhone’a 16 była rozczarowaniem ponieważ oczekiwania wobec „siedmiu wspaniałych”, czyli grona najważniejszych spółek technologicznych na świecie, do którego należy też Apple, są od początku tego roku są bardzo wysokie i ciągnęły w górę wyniki całego rynku akcji - mówi w rozmowie z MarketNews24 Tymoteusz Turski, analityk rynku akcji w XTB (WA:XTB). – Indeks S&P 500 od początku 2024 r. wzrósł o 16%, natomiast stopa zwrotu dla „siedmiu wspaniałych” wynosi aż 30,1%. Do połowy lipca wzrost ten wynosił aż ponad 50%.
W dniu prezentacji nowych produktów kurs Appla spadł o 1%. Spodziewano się, że firma, która z opóźnieniem zainteresowała się wykorzystaniem sztucznej inteligencji, właśnie teraz pokaże coś wyjątkowego. Rozczarowanie nie było duże, skoro po kliku dniach Apple odrobiła spadek kursu akcji.
Na arenie międzynarodowej Apple ma za sobą trudny kwartał, szczególnie w Chinach, gdzie przychody spadły o 7% do 14,7 mld USD z 15,8 mld USD rok wcześniej. Głównym powodem była presja konkurencyjna ze strony lokalnych producentów telefonów i ograniczeń rządowych. Pomimo spadku w Chinach, firma odnotowała wzrost w innych regionach, zwłaszcza w Indiach. Działalność usługowa Apple, w tym App Store i Apple Pay, odnotowała silny wzrost, osiągając 24,2 mld USD, w porównaniu z 21 mld USD w poprzednim roku.
Apple pozostaje optymistycznie nastawiony do projektów związanych z AI. Oczekuje się, że wprowadzenie "Apple Intelligence" i wersji beta systemu iOS 18.1 z ulepszoną sztuczną inteligencją spowoduje skrócenie cyklu aktualizacji iPhone'a i większą sprzedaż. Dodatkowo, zestaw słuchawkowy rzeczywistości mieszanej Vision Pro firmy został już wprowadzony na wiele rynków międzynarodowych. CEO Tim Cook i CFO Luca Maestri podczas ostatniej prezentacji wyników kwartalnych podkreślili zaangażowanie firmy w innowacje i zadowolenie klientów optymistycznie patrząc na nadchodzące kwartały.
Sytuacja Appla wydaje się coraz bardziej skomplikowana ponieważ w kilka dni po prezentacji iPhone’a 16 swoje nowe produkty zaprezentował Huawei, który jest największym konkurentem Apple na chińskim rynku. Nowy smartfon Huawei zrobił większe wrażenie, choćby ze względu na składany ekran.
- Teraz rywalizacja pomiędzy Apple i Huawei przenosi się coraz bardziej na rynek w Indiach – komentuje ekspert XTB. – To w Indiach Apple zdecydowało się wprowadzić niższe ceny.
Inna zła wiadomość, właśnie we wrześniu Apple przegrała przed Trybunałem Sprawiedliwości UE walkę z unijnymi organami regulacyjnymi do spraw konkurencji. Apple ma zapłacić 13 mld euro zaległych podatków. Sprawa toczyła się od 2016 r. Nakaz zapłaty 13 mld euro zaległych podatków wydała osiem lat temu Komisja Europejska. Uznano, że Apple korzystał z dwóch irlandzkich orzeczeń podatkowych, które sztucznie obniżyły jego obciążenie podatkowe. Nakaz zapłaty został zaskarżony do TSUE, który opowiedział się po stronie KE.
- Takiego rozstrzygnięcia inwestorzy spodziewali się od wielu miesięcy, sentyment wokół tej informacji ciążył już wcześniej na notowaniach nie tylko Apple, ale także innych czołowych spółek technologicznych – wyjaśnia T.Turski z XTB. – Ostatnio dotyczy to zwłaszcza Google (NASDAQ:GOOGL). A ponieważ są to jednak wydarzenia jednorazowe, to nie powinny ciążyć długoterminowo na notowaniach spółek.