Po miesiącach usilnego bagatelizowania przez rynkowe byki, wariant Delta COVID-19 zaczyna wykazywać swój najbardziej zjadliwy wpływ na apetyt na ryzyko, nie tylko na akcje, ale również na towary.
W poniedziałek w przestrzeni surowcowej dominowały branże energetyczna i metalowa, a ceny ropy naftowej spadły o 1,5% w pewnym momencie sesji azjatyckiej, pomimo ogłoszenia przez OPEC+ wyczekiwanego porozumienia w sprawie produkcji na sierpień, które rozwiało wcześniejsze obawy o rozłam w tej grupie.
Złoto i miedź również zaczęły słabnąć, choć nie spadły tak mocno jak olej opałowy, benzyna i olej napędowy.
Energia i metale spadły wraz z kontraktami terminowymi na Dow, S&P 500 i NASDAQ, a dolar uplasował się blisko najwyższego poziomu od miesięcy w obawie przed rosnącym rozprzestrzenianiem się wariantu Delta.
Dzienna liczba infekcji wzrasta od Stanów Zjednoczonych i Europy do Azji, a globalna siedmiodniowa średnia nowych przypadków przekracza pół miliona po raz pierwszy od maja. Inwestorzy wstrzymują oddech, gdy Anglia znosi większość ograniczeń.
Kiedy dolar rośnie, towary wyceniane w zielonej walucie stają się droższe do posiadania dla posiadaczy innych walut, wymuszając niedźwiedzi wynik. Indeks dolara amerykańskiego osiągnął w ciągu dnia maksimum na poziomie 92,76, niedaleko od zeszłotygodniowego trzymiesięcznego szczytu na poziomie 92,832.
Wraz z ostatnim spadkiem, ceny ropy naftowej straciły około 6 dolarów za baryłkę w ciągu ostatnich 11 dni, z siedmioletniego maksimum 76,98 dolarów 6 lipca do poniedziałkowego minimum 70,34 dolarów.
Czynnik dominujący: COVID w wersji Delta
Starszy strateg walutowy Rodrigo Catril z National Australia Bank, w porannym podcaście banku, nie miał złudzeń co do tego, co napędza awersję do ryzyka w towarach i akcjach.
"Rynek tak naprawdę gra na niepewności wokół COVID" - powiedział Catril. "To jest dominujący czynnik".
Poza wariantem Delta, piątkowy zaskakujący spadek w ściśle śledzonym amerykańskim sentymencie konsumpcyjnym mierzonym przez Uniwersytet Michigan również zdezorientował inwestorów, powiedział Catril.
Nie wiadomo jeszcze, czy ten słaby trend utrzyma się przez cały tydzień. Wielokrotnie zdarzało się, że na początku azjatyckiego tygodnia rynki spadały, by tego samego dnia lub następnego w Europie i USA odreagować. Jednak nawet jeśli dojdzie do odbicia, obawy związane z deltą mogą nie zniknąć tak łatwo.
Kalendarz danych rynkowych w tym tygodniu jest również dość pusty, aż do piątku, kiedy to publikowane są dane dotyczące globalnego indeksu menedżerów zakupów.
W szczególności zabraknie wypowiedzi wysokich urzędników z Rezerwy Federalnej, którzy będą przestrzegać zakazu wypowiedzi i komentarzy przed comiesięcznym posiedzeniem banku centralnego w dniach 27-28 lipca. Przemówienia Fed zazwyczaj nadają kierunek walutom i metalom w ciągu dnia handlowego.
Dlatego ogniska wirusa i reakcje rządów na nie mogą zdominować podawane informacje, ponieważ kolejne lockdowny zacieśniają się i rozpowszechniają w Azji.
Spadek cen ropy świadczy o obawach o popyt
Spadek cen ropy naftowej po raz czwarty w ciągu pięciu dni był zaskakujący, biorąc pod uwagę, że OPEC+ starał się zrobić to, co było potrzebne do zawarcia porozumienia w sprawie produkcji w sierpniu, utrzymując produkcję na poziomie znacznie poniżej popytu.
OPEC+, składający się z 23 państw i obejmujący 13 członków Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową pod przewodnictwem Saudyjczyków oraz 10 innych producentów ropy naftowej z Rosją na czele, zapowiedział zwiększenie dostaw o 2 miliony baryłek od sierpnia do grudnia.
Umowa o zwiększeniu dostaw o 400 000 baryłek dziennie przez najbliższe pięć miesięcy była dokładnie tym, co sojusz próbował zawrzeć dwa tygodnie temu, zanim Zjednoczone Emiraty Arabskie sprzeciwiły się utrzymaniu produkcji bazowej - od której liczone są cięcia - na poziomie z marca 2020 roku.
Zgodnie ze zrewidowanym porozumieniem, od maja 2022 roku ZEA zwiększą swoją produkcję bazową do 3,5 mln bpd z obecnych 3,168 mln.
OPEC+ uzgodnił też nowe kwoty wydobycia dla kilku członków od maja 2022 roku, w tym dla ZEA, Arabii Saudyjskiej, Rosji, Kuwejtu i Iraku. W przypadku Saudyjczyków i Rosjan, którzy przewodzą kartelowi, ich bazowe limity wzrosną do 11,5 mln bpd każdy z obecnych 11 mln. Według wyliczeń Reutersa, łączna korekta zwiększy podaż od maja przyszłego roku o 1,63 mln bpd.
Uzgodniony w ciągu najbliższych pięciu miesięcy wzrost netto o 2 mln baryłek jest wciąż niższy od szacowanego na ten okres wyższego popytu o 3,5 mln baryłek. Jednak i te szacunki popytu zostały dokonane przed eskalacją COVID spowodowaną przez Deltę, którą obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach.
Po stronie podaży, w tym tygodniu na celowniku inwestorów znajduje się również pierwszy eksport ropy naftowej z Iranu spoza Zatoki Perskiej i poza cieśninę Ormuz. Przesyłka wyruszy z Jask w Zatoce Omańskiej, powiedział Vahid Maleki, dyrektor terminalu naftowego w Jask.
Obawy przed pandemią ponownie narastają, od Wielkiej Brytanii po Koreę Południową
Tymczasem przypadki COVID-19 z wariantem Delta nadal rosną i zaciemniają perspektywy popytu na paliwa, ponieważ niektóre kraje, w tym Australia i Korea Południowa, ponownie wprowadziły restrykcje, aby ograniczyć ich ostatnie ogniska. W sobotę w Wielkiej Brytanii odnotowano najwyższą dzienną liczbę przypadków COVID-19 od stycznia 2021 roku, przed zniesieniem przez Anglię większości środków ograniczających w dniu 19 lipca.
Oczywiście, nie ma pewności, jaki będzie popyt na ropę w ciągu najbliższych pięciu miesięcy, choć oczekuje się, że będzie on spory. Podobnie nie wiadomo, jaka będzie fala pandemii od jesieni do zimy, choć również może być znaczna.
W Stanach Zjednoczonych ponownie wzrasta liczba zachorowań na COVID, co jest spowodowane bardziej zakaźnym wariantem Delta.
Prezydent Joseph Biden powiedział w piątek, że jego administracja przygotowuje się na "pandemię nieszczepionych", ponieważ ostatnie przypadki zachorowań wydają się dotyczyć głównie tych, którzy opierali się szczepieniom z powodów politycznych i innych.
Obecni i byli federalni urzędnicy służby zdrowia twierdzą, że miliony Amerykanów ryzykują swoje zdrowie, wolność i finanse nie poddając się szczepieniom i narażając się na ryzyko najbardziej zakaźnego szczepu koronawirusa.
Dr Scott Gottlieb, który był komisarzem amerykańskiej Agencji Żywności i Leków podczas administracji Trumpa, powiedział w niedzielę w programie CBS Face the Nation:
"Większość ludzi albo się zaszczepi, albo była już wcześniej zarażona, albo zarazi się wariantem Delta".
"I dla większości ludzi, którzy dostaną ten wariant Delta, będzie to najpoważniejszy wirus, jaki złapią w swoim życiu, jeśli chodzi o ryzyko umieszczenia ich w szpitalu".
Dr Francis Collins, dyrektor amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia, powiedział na początku tygodnia, że Stany Zjednoczone "traciły czas", nie dokładając wszelkich starań, aby ponad połowa populacji była w pełni zaszczepiona przed końcem lata. "Wariant Delta rozprzestrzenia się, ludzie umierają, nie możemy właściwie po prostu czekać, aż sprawy staną się bardziej racjonalne" - powiedział Collins.
Szczepionki są dostępne dla większości Amerykanów od miesięcy, ale nadal tylko 48,2% kraju jest w pełni zaszczepione, zgodnie z US Centers for Disease Control and Prevention - a wskaźnik nowych szczepień spada.
Tymczasem liczba zachorowań gwałtownie wzrasta. Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, w 47 z 50 stanów USA liczba nowych przypadków zachorowań w ostatnim tygodniu jest o co najmniej 10% wyższa niż w poprzednim tygodniu. Z tego w 35 stanach odnotowano wzrost o ponad 50%.
Złagodzone zasady w Anglii zostały już powitane przez mieszankę nerwów i podniecenia przez londyńskich klubowiczów, ale dzień rozpoczyna się również ze sceptycznymi epidemiologami i premierem, ministrem finansów i ministrem zdrowia izolującym się w miarę rozprzestrzeniania się przypadków.
Analitycy w ANZ Bank powiedzieli:
"Holandia rozluźniła wszystkie ograniczenia i zobaczyła liczbę przypadków gwałtownie rosnącą z 500 do 10 000 dziennie w ciągu dwóch tygodni, a rząd musiał odwrócić kurs i teraz czeka nerwowo, aby zobaczyć, co się stanie z hospitalizacjami".
"Dzisiejszy 'dzień wolności' w Wielkiej Brytanii sprawił, że niektórzy obawiają się, że może mieć ona do czynienia z podobnym doświadczeniem".