Początek 2023 roku można generalnie uznać za pozytywny z punktu widzenia indeksów giełdowych zarówno w Europie, jak i w USA. DAX, NASDAQ100 oraz SP500 wzrosły kolejno 9,94% 12% oraz 6,54% przez ostatnie półtora miesiąca. Jak na razie na plusie jest również WIG20 z wynikiem 3,13% z czego mniej więcej połowa zysków została oddana podczas piątkowej sesji.
Ostatnie dni pokazują, że istnieje coraz więcej czynników, które mogą wywierać presję spadkową na rynki akcji oraz szeroki segment aktywów ryzykownych. Niestety jednym z najbardziej istotnych i jednocześnie nieprzewidywalnych zmiennych jest rozwój sytuacji wojennej za naszą wschodnią granicą, gdzie najprawdopodobniej zbliżamy się rosyjskiej ofensywy, która może rozpocząć się nawet w przeciągu najbliższych dni.
Przy ewentualnych sukcesach armii rosyjskiej rynki akcji z dużą dozą prawdopodobieństwa zareagowałyby mocniejszą przeceną, w związku z tym doniesienia z Ukrainy mogą ponownie znaleźć się w centrum uwagi inwestorów. W takim scenariuszu najmocniej mogą ucierpieć rynki z naszego regionu w tym GPW.
Inwersja krzywej rentowności w USA pogłębia się
Krzywa rentowności to wskaźnik, który w dalszym ciągu powinien przykuwać uwagę inwestorów, szczególnie w czasie ryzyka znaczącego spowolnienia gospodarczego. Obecnie możemy obserwować kontynuację inwersji na linii rentowności obligacji o zapadalnościach 2-10 lat.
Rysunek 1. Inwersja krzywej rentowności w USA, źródło: Bloomberg
To oznacza, że ryzyko recesji w USA, pomimo ostatnich pozytywnych informacji z rynku pracy oraz lepszych od prognoz odczytów PKB pozostaje wysokie. Ewentualny spadek dynamiki PKB poniżej zera, to środowisko w ramach, których indeksy akcji mogą być narażone na głębszą przecenę. Z reguły bank centralny powinien reagować obniżkami stóp procentowych, aby pobudzić akcję kredytową i wzrost gospodarczy, jednak w obecnych warunkach wszystko wskazuje na to, że FED przez najbliższe miesiące nie będzie mógł wykonać pivotu.
Docelowy poziom stóp procentowych w USA ponownie wyżej
Na przełomie grudnia i stycznia wraz ze spadającą inflacją w Stanach Zjednoczonych, zmniejszyły się również oczekiwania rynku co do docelowego przedziału stóp procentowych, który wówczas wynosił 4,75-5%. Obecnie najbardziej prawdopodobny scenariusz to dalsze podwyżki stóp z maksymalnym poziomem w maju w granicach 5-5,25%, co jednak nie musi być ostatnim ruchem Rezerwy Federalnej.
Rysunek 1. Oczekiwania co do poziomu stóp procentowych w maju i czerwcu źródło: www.cmegroup.com
Spoglądając na te same prognozy w czerwcu widzimy, że w dalszym ciągu istnieje duża procentowa szansa na to, że poziom stóp zostanie wywindowany nawet ma 5,5%, co oznacza sporą różnicę względem ostatnich miesięcy i jednocześnie przebicie szczytu z 2006 roku.
Środowisko wyższych stóp procentowych wiąże się nie tylko z ryzykiem recesji czy spadków giełdowych, ale również możliwością pojawienia się tzw. „czarnych łabędzi” czyli niespodziewanych zjawisk w postaci m.in. bankructw na wzór upadku Lehman Brothers w 2008 roku.
Pierwszy test siły niedźwiedzi na NASDAQ100
W wyniku ruchu korekcyjnego widocznego w ciągu ostatnich dni na NASDAQ100 sprzedający dotarli do lokalnego zgrupowania poziomów oporu w rejonie cenowym 12300 pkt. Jest to jednocześnie pierwszy poważny test dla niedźwiedzi, które w przypadku jego przełamania powinny otworzyć sobie drogę do kontynuowania ruchu w kierunku południowym.
Rysunek 3. Analiza techniczna NASDAQ100
Docelowym rejonem dla sprzedających w ujęciu krótko, średnioterminowym będą w tym wariancie zeszłoroczne minima, które kształtują się już poniżej 11000 pkt.
Przed nami zatem istotne dni, w ramach których warto zwrócić uwagę również na dane dotyczące inflacji w USA, które zostaną opublikowane we wtorek.