- Utrzymujące się ryzyko geopolityczne powstrzymuje spadki cen ropy naftowej
- Ożywienie w Chinach generuje zwiększony popyt na surowiec
- OPEC kontynuuje politykę cięć
Pierwszy kwartał 2024 roku najprawdopodobniej zakończy się wzrostem cen ropy naftowej odmiany WTI o co najmniej 15%. Jest to jednocześnie zakończenie tendencji spadkowej obserwowanej w trzecim oraz czwartym kwartale 2023 roku, co wpisywało się również w szeroki trend rozpoczęty w połowie 2022 roku. Aktualnie czynniki ryzyka geopolitycznego związane z konfliktami na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie w połączeniu z potencjalnym chińskim ożywieniem oraz utrzymaniem polityki ograniczania podaży przez OPEC+ skutkuje przejęciem kontroli przez popyt na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni. Głównym obszarem docelowym dla kupujących są obecnie maksima wypadające w rejonie 94 dolarów za baryłkę, gdzie jednocześnie możemy obserwować długoterminowe szczyty z września zeszłego roku.
Ukraina atakuje rosyjski przemysł naftowy
W ostatnich dniach obserwujemy ukraińską ofensywę polegającą na używaniu dronów do ataku na rosyjską infrastrukturę wykorzystywaną przy produkcji ropy naftowej. Największe zniszczenia odnotowano w Rizaniu, Ksztowie oraz Kirsach, gdzie zlokalizowane są rafineria należące głównie do koncernu Rosnieft. Pomimo że rosyjski surowiec w dalszym ciągu obłożony jest serią surowych sankcji, tak jednak ataki powodujące ograniczenia w podaży mają również impakt na globalne ceny zwiększając tym samym premię za ryzyko.
Z punktu widzenia utrzymującej się presji popytowej kontynuowanie konfliktu na Bliskim Wschodzie bez widoków na jego rychłe zakończenie również nie sprzyja odwróceniu tendencji wzrostowej. Całość uzupełnia zakłócenie swobodnej żeglugi w basenie Morza Czerwonego w wyniku nieustających ataków jemeńskich bojowników Huti, co wymusza na przewoźnikach wybieranie alternatywnej i dłuższej trasy do europejskich portów wokół Afryki, co również wpływa na wzrost cen. Według ostatnich doniesień kolejne tankowce zostały ostrzelane pociskami rakietowymi, a jeden z nich trafił nawet w terytorium Izraela w pobliżu miasta Ejlat.
Globalny popyt na ropę w perspektywie wzrostu
W najnowszym raporcie Międzynarodowej Agencji Energetycznej opublikowanym w zeszłym tygodniu możemy przeczytać m.in. o zrewidowanych prognozach globalnego popytu na rok 2024 w górę o 110 000 baryłek dziennie do poziomu 1,3 mln baryłek. Przyczyn, które stoją za tymi prognozami można doszukiwać się przede wszystkim w możliwym trwałym ożywieniu gospodarczym w Chinach popartym pakietami stymulującymi oraz utrzymującym się solidnym wzroście gospodarczym w USA, które w dalszym ciąg opierają się ewentualnej recesji, która może być wywołana utrzymującą się przez dłuższy czas restrykcyjną polityką monetarną FED.
Istotnym czynnikiem wpływającym na cenę ropy naftowej są również decyzję kartelu OPEC+, który odpowiada za ponad 40% światowego wydobycia. Wszystko wskazuje na to, że ogłoszone w zeszłym roku cięcia zostaną utrzymane przez kolejne miesiąca, a dodatkowo Irak, który obok Arabii Saudyjskiej jest jednym z liderów kartelu pod względem wydobycia zapowiada ograniczenie eksportu o 130 tys. baryłek dziennie.
Byki spoglądają na 90 dolarów na ropie WTI
Lokalny trend wzrostowy notowań ropy odmiany WTI trwa w najlepsze. Aktualnie pierwszym poziomem docelowym dla kupujących jest strefa podażowa zlokalizowana w rejonie cenowym 90 dolarów za baryłkę.
Rysunek 1. Analiza techniczna ropa WTI
W przypadku gdy ta bariera zostałaby wybita wówczas kluczowym obszarem będą maksima z 2023 roku wypadające w okolicy 94-95 dolarów za baryłkę. Ewentualne ruchy korekcyjne powinny być ograniczane przez linie trendu wzrostowego, których przełamanie może być punktem wyjścia do powrotu w pobliże ostatnich minimów. Biorąc pod uwagę szereg czynników wspierających byki scenariusz dalszych wzrostów wydaje się bardziej prawdopodobny.
___________________________________
Szukasz akcji z szansą na wysokie wzrosty? Gotowych strategii inwestowania na giełdzie, modeli wspartych AI, wartości godziwej spółek polskiego parkietu i giełd za całego świata?
Musisz wypróbować InvestingPro!
Dla czytelników tego artykułu, teraz z kodem: INWESTUJPRO1 aż 10% rabatu na na subskrypcję roczną i dwuletnią InvestingPro.
Korzystasz tylko z aplikacji Investing? Ta oferta jest także dla Ciebie! InvestingPro na aplikację teraz także 10% taniej z INWESTUJPRO1. Wpisz kod rabatowy TU.
Akcje niedowartościowane, portfolio najskuteczniejszych i najbardziej znanych inwestorów, portfele ProPicks rebalansowane co miesiąc - to wszystko znajdziesz na InvestingPro!