Bitcoin (BTC) – cyfrowa szansa dla każdego portfela
W ostatnim wpisie na platformie X (dawniej Twitter (NYSE:TWTR)) Kiyosaki napisał:
„BITCOIN utrzymuje się powyżej $106k. YAY ponownie. Bogaci stają się jeszcze bogatsi. Niestety zgaduję… mniej niż 1 na 8 milionów osób może wypisać czek na 106 tys. dolarów. Czy to oznacza, że tylko bogaci, którzy mają 106 tys. dolarów w gotówce, staną się bogatsi… gdy cena BTC wzrośnie? Oczywiście, że nie. Na tym właśnie polega jego geniusz.”
To zdanie jest kluczowe: według eksperta Bitcoin to prawdziwie demokratyczny system finansowy, ponieważ nawet osoby, które nie mogą pozwolić sobie na zakup całego BTC, mają możliwość inwestowania poprzez jego najmniejsze jednostki – Satoshis. Jeden token BTC można podzielić na 100 milionów satoshi, co oznacza, że inwestowanie w główną kryptowalutę jest dostępne praktycznie dla każdego, niezależnie od zasobności portfela.
„Nie zwlekaj” – czas na ruch jest teraz
Kiyosaki, który od lat przestrzega przed drukowaniem pieniędzy przez banki centralne i inflacją, wyraźnie wskazuje Bitcoina jako alternatywę dla tradycyjnego systemu finansowego. Jego przesłanie jest proste:
„Bitcoin daje równe szanse na bogacenie się, niezależnie od tego, czy możesz kupić cały token, czy zaledwie jego ułamek. To genialny projekt, który demokratyzuje bogactwo cyfrowe.”
Kiyosaki zachęca więc, aby działać już teraz, zanim nawet najmniejsza jednostka Bitcoina – satoshi – osiągnie zawrotne ceny (sugeruje nawet, że kiedyś 1 satoshi będzie wart tyle co dziś jeden BTC). Jednak jego optymizm wobec BTC nie jest nowością. Już wcześniej wieszczył jego wzrost do 500 000 USD za sztukę.
Niewątpliwie wizja Bitcoina za pół miliona dolarów budzi skrajne emocje – od euforii po sceptycyzm. Wzrost do tego poziomu wymagałby astronomicznej kapitalizacji rynkowej i przyciągnięcia kapitału na niespotykaną dotąd skalę. Co musiałoby się wydarzyć?
- Globalna adopcja – Bitcoin musiałby stać się powszechnie akceptowany jako „cyfrowe złoto” lub waluta rezerwowa.
- Kryzys tradycyjnych walut – destabilizacja systemów walut fiducjarnych mogłaby skłonić inwestorów do poszukiwania „bezpiecznej przystani” w BTC.
- Inwestycje instytucjonalne – większy napływ kapitału od funduszy hedgingowych, banków i gigantów finansowych.
Chociaż sceptycy podkreślają, że takie poziomy mogą być zbyt ambitne, zwolennicy – jak Kiyosaki – widzą w Bitcoinie finansowy przełom, który zmieni dotychczasowe zasady gry.
„Każdy może stać się częścią tego systemu. Nawet jeśli wszystko, na co możesz sobie pozwolić, to zaledwie 1/2 satoshi – to także twoja szansa. To właśnie nazywam geniuszem.”