Revolut, brytyjski startup oferujący między innymi międzynarodowy kurs wymiany walut, postanowił poszukać pracownika, który będzie odpowiedzialny za rozwój giełdy kryptowalutowej. Revolut już od dawna sprzyja cyfrowym walutom. W maju uruchomił pilotaż nowej funkcji, która odpowiedzialna miała być za wypłatę kryptowalut. W ofercie spółki dostępne jest już 50 cyfrowych aktywów.
Revolut i kryptowaluty
Revolut już od jakiegoś czasu romansuje z kryptowalutami. Pod koniec września na portalu Coindesk pojawiła się informacja, że firma stara się o zgodę na uruchomienie własnego tokena giełdowego u brytyjskiego regulatora papierów wartościowych. Portal powoływał się na informacje płynące z anonimowych źródeł. Po tych domniemaniach, zrobiło się cicho w temacie. Do tej pory firma nie wydała żadnego oficjalnego komunikatu. Jednak wydawać by się mogło, że widoczna na portalu Linkedin oferta pracy tylko potwierdziła te pogłoski.
Revolut już od jakiegoś czasu zachęca użytkowników do korzystania z kryptowalut. Aplikacja, którą uruchomiła firma kilka miesięcy temu miała za zadanie ułatwić obrót kryptowalutami i była na bieżąco aktualizowana w ramach kampanii promocyjnej – co wtorek oferta poszerzana była o kolejne tokeny. Na ten moment, aplikacja oferuje już 50 kryptowalut.
Pierwsze trzy kryptowaluty Revolut zaoferował już w 2017 roku. Jednak wraz ze wzrostem zainteresowania cyfrowymi aktywami, zwłaszcza wśród osób młodych fintech poszedł do przodu, stwarzając specjalną aplikację, w której umożliwia klientom obrót kryptowalutami, jednocześnie ostrzegając przed ryzykiem i zalecając początkującym użytkownikom ostrożność.
Marzenia Revolut o giełdzie kryptowalut staną się rzeczywistością?
Własna giełda kryptowalut to w przypadku takiej firmy jak Revolut rozwiązanie całkiem intratne. Z karty płatniczej i usług fintechu korzystają w dużej mierze młodzi ludzie, którzy mają do kryptowalut podejście co najmniej pozytywne. Z targetem nie byłoby więc problemu.
Ze wspomnianych już doniesień, które obiegły świat kryptowalut pod koniec września można było wywnioskować, że Revolut zgłosił się o zgodę na otworzenie swojej własnej giełdy do brytyjskiego Urzędu Nadzoru Finansowego FCA. Tymczasem konkurencja nie śpi. Pay Pal oraz znana już naszym czytelnikom platforma do inwestowania Robinhood również oferuje swoim klientom szeroki zakres usług związanych z kryptowalutami. Warto tutaj wskazać zwłaszcza na Pay Pal, który we wrześniu pozwolił użytkownikom z Wielkiej Brytanii transakcje związane z kryptowalutami (kupowanie, sprzedaż i przechowywanie) uskuteczniać ze swoich kont. Dodatkowo, firma pracuje nad własnym „portfelem super akcji”, w skład którego, jak zapewnia CEO firmy, włączone będą także możliwości obrotu kryptowalutami.
Wracając jednak do Revoluta, oferta pracy, która pojawiła się portalu Linkedin proponuje pracę zdalną dla osoby z co najmniej 7 letnim doświadczeniem w przemyśle technologicznym (tworzenie silników dopasowujących), wykształceniem w zakresie inżynierii oprogramowania, najlepiej tworzenia backendu, oraz – jakżeby inaczej – szczerze zainteresowaną tematyką kryptowalut.
Co może oznaczać nowa giełda kryptowalut?
Stwarzając aplikację związaną z kryptowalutami, szef Revoluta Edward Cooper, wiedział, co to robi. Jak mówił w maju:
Coraz większa liczba obeznanych z finansami klientów oczekuje dziś od swoich dostawców usług finansowych dostępu do handlu kryptowalutami. To kolejne narzędzie, obok akcji, złota czy srebra, które klienci mogą uwzględniać i testować jako element portfolio swoich aktywów. Naszym celem w Revolut jest stworzenie super aplikacji finansowej, w której usługi będą 10x szybsze, 10x łatwiejsze, 10x bezpieczniejsze i 10x tańsze. Kryptowaluty to dodatkowy wybór dla setek tysięcy klientów. Chcemy by obrót nimi był 10x łatwiejszy i 10x bezpieczniejszy.
Kryptowaluty to w perspektywie globalnej przede wszystkim decentralizacja polityki monetarnej. Natomiast w skali mikro możliwości, jakie daje nieograniczony wręcz przepływ wirtualnej monety między uczestnikami a podmiotem trzecim. Choć to ostatnie jest w pewnym sensie zaprzeczeniem samej idei całkowicie wolnego obrotu wirtualnymi monetami. Kryptowalutami coraz częściej interesują się także Polacy. Zaledwie w pierwszym kwartale roku liczba uczestników obracających Bitcoinem na platformie Revolut zwiększyła się o 140 procent. Polacy wydali również na kryptowalutę 4 razy więcej niż w ostatnim kwartale roku 2020. Natomiast, jak wskazuje Revolut w roku 2019 – 2020, użytkownicy wydali za pomocą karty Revolut 3,5 miliona złotych. Oczywiście, od każdej transakcji potrącana jest prowizja – 1,5 lub 2,5 procenta.
Podsumowanie
Zainteresowanie kryptowalutami stale rośnie. Grupą docelową są zwłaszcza młode osoby, które często podróżują, używają więc karty Revolut, aby jak najkorzystniej wymienić waluty obce. Starsze osoby do tematu kryptowalut nastawione są raczej nieufnie.
Jeśli Revolut w istocie otworzy własną giełdę kryptowalut, będzie to na pewno oznaczać dużo większe zyski dla firmy. Dla użytkowników natomiast możliwości szybszego bogacenia się i większą niezależność od czynników gospodarczych, które warunkują tradycyjną politykę monetarną.