- Po godzinie 08:00 we wtorek, 7 czerwca 2022 roku, dolar wysunął się jednak na prowadzenie względem wszystkich głównych walut
- Zyski oddaje nie tylko AUD, ale mocniej tracą GBP, NZD oraz JPY
- W trakcie wtorkowej sesji rynki czekają na zbiorcze dane o PMI oraz na prognozę dla amerykańskiego sektora energetycznego
Australia podnosi stopy mocniej niż sądzono. AUD w górę (jednak na chwilę)
Aussie rósł w nocy o 0,56% do 0,72345 dolarów po tym, jak bank centralny podniósł kluczową stopę procentową o pół punktu – dwa razy więcej, niż przewidywała większość ekonomistów – i zobowiązał się do zrobienia “wszystkiego, co konieczne”, aby schłodzić inflację.
Jednak już na niespełna dwie godziny od ogłoszenia decyzji, kurs dolara wrócił do swojej dominacji – widocznej w całej przestrzeni G10 – a para walutowa AUD/USD traci w tym momencie 0,22% i testuje 0,7176 dol.
– Decyzja RBA wywołała szok, ponieważ zdecydowano się na najmniej oczekiwaną podwyżkę stóp procentowych, znacznie powyżej rynkowych wycen – komentował Sean Callow, analityk walutowy Westpac.
– RBA podniósł kluczową stopę procentową o 50 bps. Prognozowano ruch o połowę mniejszy (25 bps.). W pierwszej reakcji AUD zyskał na wartości w relacji do USD. W kolejnych godzinach jednak oddał cały wypracowany zysk. – komentowali analitycy TMS Brokers.
Kurs dolara nie ma sobie równych. Zyskuje najwięcej do japońskiego jena
Tymczasem kurs dolara zyskał 0,74% do japońskiego jena rosnąc do poziomu 132,855 i w pewnym momencie osiągnął najwyższy od kwietnia 2002 r. pułap 132,88, ponieważ rentowność 10-letnich obligacji skarbowych w USA wzrosła do 3,064% w trakcie sesji azjatyckiej po raz pierwszy od prawie czterech tygodni.
Z kolei japońskie rentowności są utrzymywane w pobliżu zera dzięki polityce Banku Japonii w zakresie kontroli krzywej dochodowości, a prezes banku centralnego Haruhiko Kuroda powtórzył w poniedziałek niezachwiane zobowiązanie do stosowania “silnych” bodźców monetarnych.
Commonwealth Bank of Australia za słabość jena obwinia nie tylko różnice w rentowności, ale także zależność Japonii od importu energii, choć nie spodziewa się dalszej deprecjacji.
– Uważamy, że JPY będzie nadal korzystać z przepływów w ramach bezpiecznej przystani, dopóki rachunek bieżący Japonii będzie wykazywał nadwyżkę. W związku z tym nie spodziewamy się powtórki gwałtownej aprecjacji USD/JPY z marca i kwietnia,” a zamiast tego oczekujemy konsolidacji dolara w pobliżu górnej granicy przedziału 126-131 jenów – napisała Carol Kong, analityk CBA w nocie do klientów.
Wtorkowe kursy walut. Euro, funt i pozostali na czerwono
Dobre dane o zatrudnieniu w Stanach Zjednoczonych pod koniec zeszłego tygodnia podsyciły obawy, że presja na wzrost cen utrzyma się dłużej, co może wymusić bardziej agresywne działania ze strony Fed.
Dane o cenach konsumenckich, które mają być opublikowane w piątek, dostarczą więcej wskazówek na temat ścieżki podnoszenia stóp przez Fed, przed przyszłotygodniową decyzją, w której powszechnie oczekuje się podwyżki stóp o pół punktu.
Indeks dolara, który mierzy wartość waluty w stosunku do sześciu głównych konkurentów na rynku walutowym, wzrósł o 0,36% do 102,78, przedłużając poniedziałkową aprecjację.
Euro spadło o 0,23% do 1,0672 przed czwartkowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego, a inwestorzy, którzy już wycenili kilka podwyżek i zakończenie skupu obligacji, chcą mieć więcej jasności co do dalszych działań instytucji.
Funt szterling spadł o 0,74% do 1,2491 dol., niwecząc poniedziałkowy wzrost o 0,29%, kiedy to premier Boris Johnson przetrwał głosowanie nad wotum nieufności.
Bitcoin spadł o 5,83% do 29 523,03 dol., wymazując poniedziałkowy wzrost o 4,89% i pozostając poniżej psychologicznego poziomu 30 000, ponieważ sentyment do ryzyka osłabił się po wtorkowych spadkach na większości azjatyckich rynków akcji.