Wyraźnie umacniający się dolar w szczególności do EUR i CAD, to wydarzenie ostatnich kilkunastu godzina na rynkach głównych par. Patrząc na wykresy indeksów dolarowych wydaje się, że umacnianie USD powinno być jeszcze przez jakiś czas kontynuowane, choć pewnie w szczególności względem ww. walut. Dlaczego ? Gdyż ruchy te mają swoje około rynkowe czy też fundamentalne podstawy.
Jeśli chodzi o rynek EUR/USD, to spore wahania w czasie wczorajszej konferencji prezesa ECB doprowadziły z jednej strony do realizacji scenariusza z dość sporą korekt wzrostową, z drugiej zaś korekta ta była ekstremalnie szybka i podczas tej samej konferencji się zakończyła.
Dzisiejsze pokonanie ważnej strefy wsparć z punktu widzenia klasycznej analizy technicznej otwiera drogę do dalszych spadków i jakkolwiek dziwnie to brzmi, celem tego rynku stają się obecnie okolice 1.06. W tych okolicach znajduje się dolne ograniczenie hipotetycznej, średnioterminowej formacji trójkąta, o której pisałem w raportach tygodniowych. Jak to zwykle bywa, zapewne taki ruch w dół będzie przedzielany mniejszymi czy większymi korektami. Najbliższe, ważne opory znajdują się w okolicach 1.0950 i dopóki nie zostaną pokonane, niższe poziomy cenowe EUR/USD w perspektywie kilku dni będą scenariuszem bardziej prawdopodobnym. W krótkim terminie (najbliższe godziny) na tym rynku możliwa jest jakaś korekta, a jej celem może być strefa 1.0895-1.0910, której genezę pokazałem niżej.
Kolejnym rynkiem gdzie dolar amerykański wyraźnie się umacnia jest USD/CAD. Ruch ten głównie wynika z wyraźnego osłabiania CAD, co ma związek z zablokowaniem umowy CETA przez Walonię. Na wykresie omawianej pary jesteśmy już w okolicach pierwszych, wskazywanych wczoraj oporów, a tym samym jakieś kontry podaży mogą się moim zdaniem pojawić.
Należy sobie zdawać jednak sprawę z ryzyk, które nie za bardzo możemy kontrolować. Myślę tutaj głównie o możliwości pojawienia się informacji na temat przebiegu negocjacji, które jako pokazuje wczorajsze zachowanie EUR/USD mogą wywołać ekstremalną zmienność na tym rynku. Ryzyka takiej zmienności trzeba uwzględniać inwestując obecnie w tą parę. Jeśli umowę udałoby się ratyfikować, to bazowy scenariusz dla tego rynku (znaczące umocnienie CAD względem USD) powinien być realizowany. W takim przypadku zapewne wsparcia znajdujące się poniżej 1.30 (patrz powyższy wykres) zostałyby szybko pokonane. Z drugiej strony utrzymanie sytuacji patowej może zagrozić kluczowemu oporowi, który znajduje się na 1.3330.
Presja spadkowa utrzymuje się również na rynku GBP/USD, jednak trzeba powiedzieć, że strona popytowa jest także mocno aktywna powodując dynamiczne odreagowania po równie dynamicznych ruchach w dół.
Na obecnym etapie brak jest moim zdaniem rozstrzygnięć co do kierunku dalszego trendu. Na co zatem czekamy ? Moim zdaniem albo na pokonanie lokalnego oporu znajdującego się na 1.2255 lub też na test ważnych wsparć znajdujących się między 1.2190 a 1.2175. Pokonanie pierwszego z ww. oporów otworzyłoby drogę co najmniej do 1.2330, a być może nawet do okolic 1.2370. Taki scenariusz wydaje się być preferowany, dopóki strefa wsparć kończąca się na 1.2175 będzie utrzymana.