Wczoraj w godzinach popołudniowych rynek eurodolara podjął próbę wykształcenia większego odbicia i pomimo faktu wybicia górą z formacji przypominającej klina kończącego, próba zwrotu na tym rynku wydaje się nieudana.
O takiej opinii decyduje fakt mocnego cofnięcia tego rynku po takim wybiciu i w zasadzie jak widać na powyższym wykresie wracamy do wnętrza pokonanej formacji. Można mieć jeszcze nadzieje na kontynuację wzrostów dopóki wczorajsze dno (1.1122) nie zostanie pokonane. Aby jednak zakładać kontynuację umacniania euro względem dolara musimy dość szybko zobaczyć co najmniej test 1.1150, gdzie widzę najbliższe, lokalne opory. Jeśli jednak zamiast tego zobaczymy pokonanie 1.1122, to moim zdaniem spadki na rynku eurodolara mogą być kontynuowane do strefy 1.1085-1.1045, gdzie widzę najbliższe wsparcia.
Tylko lokalne, ok. 30 pipsowe cofnięcie oglądaliśmy w ostatnich kilkunastu godzinach na rynku USD/JPY i po tym ruchu kurs tej pary ruszył na nowe szczyty. Jak widać na poniższym wykresie obecnie testujemy ważną strefę oporów, która rozciąga się między 103.50 a 104.0, a struktura ostatnich wzrostów wygląda moim zdaniem na bardzo zaawansowany impuls.
Tym samym dla mnie potencjał wzrostowy tego rynku co najmniej w krótkim terminie wyczerpuje się, a szanse na większą korektę istotnie się zwiększają. Pierwszym sygnałem rozpoczęcia większego ruchu korekcyjnego byłoby dla mnie pokonanie okolic 103.20. Jaki może być potencjał oczekiwanej przeze mnie korekty ? Moim zdaniem co najmniej strefa 102.50-101.80.
Po wyraźnej i dość złożonej korekcie widzimy silny atak strony popytowej na rynku CAD/CHF. Moim zdaniem dynamika tego ruchu oraz skala poprzedzającej go korekty mogą sugerować, że obecnie rozpoczynamy kolejną sekwencję wzrostową w obrębie średnioterminowej struktury korekcyjnej.
Najbliższe opory znajdują się na 0.7550, a w przypadku ich pokonania droga w kierunku strefy 0.7590-0.7630 zostałaby otwarta. Dla mnie poziom obrony dla scenariusza wzrostowego znajduje się na 0.7490.