Początek nowego tygodnia na rynku najważniejszych par walutowych przynosi korekcyjne osłabienie amerykańskiej waluty po dynamicznej piątkowej aprecjacji.
Kurs eurodolara przełamał ostatecznie w piątek wszystkie istotne wsparcia, zatrzymując się dopiero w rejonie 1,07. Rynek analizowanej pary wszedł w stan skrajnego wyprzedania, w związku z tym można oczekiwać wykształcenia jakiejś większej korekty z obecnych poziomów cenowych. Jeśli mielibyśmy korygować cały ruch spadkowy zainicjowany w połowie poprzedniego miesiąca, wówczas docelowych zasięgów szukałbym w rejonie 1,0935-1,1005, gdzie aktualnie przebiega między innymi istotna linia trendu (niebieska przerywana linia na wykresie powyżej). W szerszym horyzoncie wariantem obowiązującym pozostaje wariant prospadkowy. Potencjalne zasięgi dla takiego scenariusza znajdują się na długoterminowych minimach z połowy marca bieżącego roku, tj. 1,0460. Od testu tych wsparć zależeć będzie kierunek trendu na analizowanym rynku w średnim terminie.
Dynamiczne umocnienie amerykańskiego dolara sprowadziło kurs pary AUDUSD w okolice dolnego ograniczenia średnioterminowej formacji flagi. W rejonie 0,7025 uaktywniła się strona popytowa i w efekcie pojawiła się szansa na wykształcenie wzrostowego odbicia. Potencjalnych zasięgów dla takiego scenariusza szukałbym w rejonie 0,7180, gdzie znajduje się górne ograniczenie wspomnianej konsolidacji. Z technicznego punktu widzenia, preferowanym wariantem jest wybicie z tej formacji górą i dalszy ruch na północ. Z drugiej strony – należy pamiętać o sytuacji technicznej na indeksie dolarowym (prowzrostowa) oraz EURUSD (prospadkowa) – która przemawia za dalszą przeceną dolara australijskiego względem amerykańskiego. Kluczowych poziomów dla drugiego z wymienionych scenariuszy (preferowanego) szukałbym w rejonie 0,69. Geneza wszystkich wspomnianych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.