Do porozumienia między Grecją a jej wierzycielami jest bliżej, ale jego osiągnięcie dzisiaj nie jest wcale przesądzone. Chociaż europejskie indeksy objęła hossa, to wspólna waluta na przestrzeni ostatnich kilku godzin korekcyjnie osłabia się względem amerykańskiego dolara.
Strona popytowa na wykresie najważniejszej pary walutowej nie zdołała po raz kolejny sforsować kluczowych oporów rozciągających się pomiędzy 1,14 a 1,1470. Przypominam, że na tym poziomie górne ograniczenie średnioterminowej konsolidacji zbiega się z maksimami z połowy poprzedniego miesiąca. Oglądane na przestrzeni kilku ostatnich godzin cofnięcie nie stanowi zanegowania prowzrostowego scenariusza w szerszym terminie. Taki pozostanie utrzymany, dopóki kurs analizowanej pary będzie znajdował się powyżej ważnych lokalnych oporów zlokalizowanych w rejonie 1,12-1,1275, gdzie dolne ograniczenie wspomnianego wcześniej trendu bocznego zbiega się ze zgęszczeniami DiNapoliego dwóch sekwencji wzrostowych zainicjowanych pod koniec poprzedniego oraz na początku bieżącego miesiąca.
Przebicie okolic 1,1470 otworzyłoby drogę do zwyżki notowań analizowanej pary nawet w okolice 1,18, gdzie znajduje się 38% zniesienie średnioterminowej przeceny zapoczątkowanej na tym rynku 1,5 miesiąca temu (o czym szerzej pisałem w raporcie porannym).
Ożywienie na rynku wspólnej waluty skutkuje kolejną lokalną zwyżką na rynku EURGBP. Te jednak mają charakter korekcyjny i w szerszym horyzoncie na tej parze wciąż obowiązującym scenariuszem pozostaje scenariusz prospadkowy. Docelowych zasięgów dla takiego wariantu szukałbym w rejonie 0,7010 – 0,7055, gdzie znajdują się minima odpowiednio z pierwszej połowy marca oraz końcówki poprzedniego miesiąca. Poziom obrony dla takiego scenariusza ustawiłbym w rejonie strefy oporów rozciągającej się pomiędzy 0,7185 a 0,7250. Strefa ta do niedawna stanowiła kluczowe wsparcia dla prowzrostowego wariantu.
Gdyby jednak strony popytowej udało się wywindować kurs analizowanej pary z powrotem do wnętrza średnioterminowego kanału wzrostowego, wówczas otwierający długie pozycje uzyskaliby ponownie przewagę w szerszym horyzoncie.
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.