Dzisiejszy handel na rynku walutowym upływa pod znakiem lokalnych zmian na eurodolarze. Niestety popyt ma coraz większe problemy z kontynuacją zwyżki.
Kurs EURUSD po odbiciu od dolnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji zaczął kierować się na północ. Niemniej jednak skala tego odbicia jest póki co niewielka, a popyt ma coraz większe problemy z kontynuacją tego ruchu. Wariant prowzrostowy pozostanie wariantem obowiązującym dopóki notowania będą się utrzymywać powyżej strefy wsparć rozciągającej się pomiędzy 1,1170 a 1,1220. Na tym pułapie wspomniane wcześniej dolne ograniczenie trendu bocznego zbiega się ze zgęszczeniami DiNapoliego dwóch sekwencji wzrostowych zainicjowanych pod koniec poprzedniego oraz na początku bieżącego miesiąca. Spadek poniżej tych ograniczeń zanegowałby preferowany dotychczas wariant prowzrostowy i otworzył drogę do przeceny wspólnej waluty względem dolara w szerszym horyzoncie. W przypadku realizacji takiego scenariusza pierwszych docelowych zasięgów szukałbym w rejonie 1,1050 (patrz wykres powyżej).
Do ważnych rozstrzygnięć doszło na rynku EURGBP. Kurs przebił ostatecznie ważne wsparcia rozciągające się pomiędzy 0,7180 a 0,7240 (geneza tych ograniczeń została przedstawiona na wykresie powyżej). Sforsowanie tych poziomów otwiera drogę do przeceny wspólnej waluty względem funta szterlinga w szerszym horyzoncie. W przypadku realizacji takiego wariantu docelowych zasięgów szukałbym w rejonie 0,7015-0,7055m gdzie minima z końcówki poprzedniego miesiąca zbiegają się z ekstremami z marca bieżącego roku. Zanim jednak do tego dojdzie, to ze względu na wyprzedanie na krótkoterminowych wskaźnikach impetu, można oczekiwać lokalnego odbicia i powrotu maksymalnie w okolice 0,7220. Niemniej jednak w szerszym horyzoncie stroną dominującą będzie moim zdaniem strona podażowa.
Ostatnia przecena na rynku AUDUSD sprowadziła kurs analizowanej pary w okolice ważnych lokalnych wsparć, tj. 0,7670. Na tym poziomie znajduje się 61% zniesienie sekwencji wzrostowej zainicjowanej ma początku bieżącego miesiąca. W tym momencie ze względu na duże lokalne wyprzedanie można oczekiwać uaktywnienia się strony popytowej i przynajmniej próby wykształcenia krótkoterminowej korekty wzrostowej. Nie powinna ona jednak przekroczyć okolic 0,7737. Po jej zakończeniu oczekuję kolejnego ataku na wspomniane we wstępie wsparcia, a ich przebicie otworzyłoby drogę do przeceny dolara australijskiego względem amerykańskiego co najmniej w okolice 0,76 (patrz wykres powyżej).
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.