Początek dzisiejszej sesji może przebiegać dość nerwowo. Mocne spadki na parkiecie chińskim (Shanghai Composite -6%) mogą zaważyć na sentymencie dla wszystkich rynków schodzących, do których też cały czas należy zaliczać Polskę. Co ciekawe, zmiany pozostałych głównych indeksów od wczorajszego zamknięcia na GPW są mocno wzrostowe (szczególnie w USA, gdzie przez całą sesję popyt odrabiał straty po to by zamknąć tamtejsze sesje na plusach). Notowania w Chinach nie powinny już natomiast wpływać istotnie na koniunkturę na pozostałych rynkach rozwiniętych, gdzie większą uwagę przypisuje się ostatnio notowaniom ropy (jako barometru koniunktury światowej), a ta mimo że dziś z rana spada po cotygodniowych danych o wzroście jej zapasów w USA, to jej układ techniczny wygląda coraz lepiej, a ponadto notowania bardzo wstrzemięźliwie zareagowały na wypowiedzi ministra ropy Iranu o braku zgody dla status quo eksportu z tego kraju. Strukturalnie WIG20 pozostaje słaby (wzrostowe impulsy dla sektora finansowego nieco przygasły, a KGHM (WA:KGHM) trudno żeby rósł w nieskończoność bez adekwatnego wzrostu w PLN głównych produkowanych surowców to jest miedzi i srebra). Podsumowując na dzisiejszej sesji nie wykluczamy udanego ataku podaży na pierwsze wsparcie przy 1810 pkt. i dopiero strefa 1775-1800 pkt. powinna stanowić trwalsze zatrzymanie, z możliwym przechwyceniem inicjatywy przez popyt.
https://broker.aliorbank.pl/raporty-zbiorcze/gpw/rynek-online/