Początek drugiego kwartału przynosi widoczną poprawę nastrojów na rynkach akcji, pomimo trwającego impasu politycznego w Wielkiej Brytanii. Jak dotąd brytyjski parlament nie wypracował jakiegoś przełomowego rozwiązania ws. Brexitu – alternatywne opcje nad jakimi głosowano podczas poniedziałkowej sesji nie znalazły poparcia większości. Tak więc w dalszym ciągu przyszłość Brexitu stoi pod znakiem zapytania. W takich realiach Theresa May pozostaje nieugięta i wciąż stara się o uzyskania poparcia dla wypracowanego porozumienia z Unią Europejską. Na parach z funtem brytyjskim widać wyczekiwanie na rozwój wydarzeń.
Indeks dolara sukcesywnie znajduje się na coraz wyższych poziomach cenowych wsparty wypowiedziami Neel Kashkari’ego, że obecnie nie należy myśleć o obniżkach stóp procentowych w USA. Szef oddziału Fed w Minneapolis przyznał jednak, że bank centralny mógł zbytnio zagalopować się z poziomem stóp procentowych potwierdzając swoje wcześniejsze opozycyjne stanowisko co do dalszego wzrostu kosztu pieniądza w USA. Mieszane dane odnośnie amerykańskiej koniunktury sprawiają, że najprawdopodobniej Fed będzie potrzebował nieco więcej czasu na ocenę perspektyw gospodarczych przed podjęciem kolejnych działań w polityce pieniężnej. Wczorajsze wyniki sprzedaży detalicznej w USA za luty rozczarowały, natomiast pozytywnie zaskoczył marcowy odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który wzrósł do 55,3 pkt. z 54,2 pkt. miesiąc wcześniej. Dzisiaj uwagę będą przykuwać natomiast wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku.
Bank Rezerw Australii (RBA) zgodnie z konsensusem rynkowym utrzymał główną stopę procentową na poziomie 1,5%. Australijski rynek pracy pozostaje w dobrej kondycji – w ostatnim czasie zauważalny był istotny wzrost zatrudnienia. Stopa bezrobocia utrzymuje się na poziomie 4,9% r/r i oczekiwany jest jej dalszy spadek. Nieco słabiej przedstawiają się natomiast perspektywy wzrostu PKB w otoczeniu wciąż niskiej inflacji. Komunikat RBA został odczytany przez rynki gołębio, co doprowadziło do przeceny AUDa.
AUD/USD powrócił poniżej kluczowych średnich kroczących EMA (50 – i 100- okresowej) w skali dziennej i obecnie zbliża się do wsparcia w rejonie 0,7050/60 w postaci ostatnich lokalnych dołków. Z technicznego punktu widzenia przełamanie tego poziomu otworzyłoby drogę do pogłębienia spadków w okolice okrągłego poziomu 0,7000. Wspomniane średnie wyznaczają strefę oporu w rejonie 0,7110/30.
USD/PLN kontynuuje wzrosty czemu sprzyja układ średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej) skierowanych ku górze oraz fakt, że kurs utrzymuje się powyzej górnego ograniczenia chmury ichimoku. Aktualnie notowania zmierzają w rejon oporu wyznaczaonego przez maksima loklane z 14.II. i 7.III. na poziomie 3,8584. Najbliższe wsparcie wyznaczają okolice 3,8100/30.