W czwartek para walutowa EUR/USD utrzymała swój dotychczasowy kurs. Po raz kolejny cena nie mogła przekroczyć linii średniej ruchomej, co obecnie budzi poważne obawy. Przypomnijmy, że średnia ruchoma różni się od konkretnej linii, takiej jak Senkou Span B lub Kijun-sen. Służy raczej jako wskazówka dla krótkoterminowego trendu. Jednak pokonanie jej nie przynosi rezultatu, jeśli ruch trendu nagle się zatrzyma (nie ma regularnych wzrostów i spadków). Para nie może jednak spaść o kilkadziesiąt punktów poniżej linii średniej ruchomej. Co to znaczy? Brak niedźwiedzi, czy też spodziewany jest znaczny spadek?
Choć może to zabrzmieć dziwnie, wciąż czekamy na umocnienie się amerykańskiej waluty po dwóch tygodniach oczekiwania na korektę spadkową. W tym tygodniu nie było żadnych statystyk makroekonomicznych, a więc euro nie miało podstaw do wzrostu w ciągu ostatnich trzech do czterech tygodni. Nawet takie raporty jak PKB są teraz opracowywane przez rynek, który wcześniej ignorował je z powodu całkowitego braku informacji. W rezultacie w tym momencie para nie może skorygować o kilkaset punktów. Mamy już dość twierdzeń, że traderzy już wzięli pod uwagę takie wydarzenia, jak wybory połówkowe w USA czy zmiany w polityce pieniężnej EBC lub Fed. Tak, spotkanie Fed odbędzie się w przyszłym tygodniu, ale co zyska na tym rynek, jeśli już wiadomo, że stopy wzrosną o 0,5%, a nie o 0,75%, jak to miało miejsce na poprzednich czterech posiedzeniach? Niewątpliwie wiele czasu poświęcono na wypracowanie tego czynnika. Ponadto, jest jeszcze za wcześnie, aby przewidywać zmianę nastawienia EBC, gdyż stopa inflacji w UE jeszcze nie wyhamowała. W rezultacie nie przewidujemy żadnych zmian w strategii monetarnej ze strony europejskiego regulatora. A więc dlaczego wartość euro wzrosła w ostatnich tygodniach, skoro od dawna nie planowano też podwyżki kursu o 0,75%?
Czego można spodziewać się po parze w grudniu?
Rozsądnie jest założyć, że teraz doświadczy tej samej korekty spadkowej. Jedyną opcją, jaka pozostała traderom, jest skupienie się na długich pozycjach, ponieważ wszystkie potencjalne czynniki napędzające wzrost europejskiej waluty zostały już zidentyfikowane. Chociaż nie wykluczamy, że euro będzie dalej rosło w nadchodzących latach, wzrost ten następuje zbyt szybko i gwałtownie. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy waluta wzrosła o 1000 punktów. Przypomnijmy, że cały trend spadkowy, który trwał dwa lata, wyniósł 2800 pkt., co oznacza, że do marca lub kwietnia następnego roku europejska waluta w pełni odrobi straty z poprzednich dwóch lat. A jest to niemożliwe. Byłoby zrozumiałe oczekiwanie na silny i długoterminowy wzrost tej pary, gdyby były ku temu dobre przesłanki, takie jak gwałtowna poprawa globalnej sytuacji geopolitycznej lub wyższa podwyżka stóp przez EBC niż Fed, ale jakie globalne czynniki obecnie wspierają euro?
Konflikt geopolityczny na Ukrainie prawdopodobnie będzie trwał latami. W przypadku stron konfliktu i całego świata nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy rozpocznie się nowa eskalacja i jak się zakończy. Stopa procentowa Fed niewątpliwie wzrośnie do 5%, być może nawet wyżej i pozostanie na tym poziomie co najmniej od półtora do dwóch lat. Jeśli chodzi o stopę EBC, mamy tutaj znacznie mniejszą ilość informacji. Najprawdopodobniej też będzie się rosnąć, ale jak już wspomnieliśmy, nie wszystkie kraje UE mogą udźwignąć ciężar własnych gospodarek. W rezultacie EBC będzie prowadził mniej agresywną politykę pieniężną niż Fed. Jeśli tak będzie, to w wyniku tego będzie rósł dolar, a nie euro.
Na dzień 9 grudnia średnia zmienność pary walutowej euro/dolar w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych wyniosła 115 punktów, co jest uważane za wartość "wysoką". Przewidujemy, że dziś para będzie się wahać między 1,0444 a 1,0643. Odwrócenie w dół wskaźnika Heiken Ashi będzie wskazywało na nową próbę korekty.
Najbliższe poziomy wsparcia
W1 – 1,0498
W2 – 1,0376
W3 – 1,0254
Najbliższe poziomy oporu
O1 – 1,0620
O2 – 1,0742
O3 – 1,0864
Rekomendacje handlowe:
Para EUR/USD wciąż porusza się w górę. Dlatego przed ustabilizowaniem się ceny poniżej średniej ruchomej radzę rozważyć długie pozycje z celami 1,0623 i 1,0612. Sprzedaż stanie się istotna dopiero po ustabilizowaniu się ceny poniżej linii średniej ruchomej z celami 1,0376 i 1,0254.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny. Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności. Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.