Do światowej paniki fiskalnej, której poświęciliśmy naszą ostatnią prognozę kwartalną, może w nadchodzących miesiącach dołączyć osłabienie dolara.
Pomimo ryzyka recesji, połączenie tych czynników zapewni wsparcie metalom (przemysłowym, a w szczególności szlachetnym), a także kluczowym amerykańskim produktom rolnym, których konkurowanie z producentami z pozostałych regionów jest uzależnione od słabego dolara.
Tymczasem sektor energii zmaga się z coraz słabszym popytem. Jednak wzrost napięcia po ataku na rafinerię Aramco powinien zapewnić premię za ryzyko geopolityczne w nadchodzących miesiącach.
Złoto, które wreszcie opuściło przedział, w którym pozostawało od pięciu lat, na rzecz docelowego poziomu 1 485 USD/oz, jest w dobrej pozycji do wykorzystania licznego wsparcia w nadchodzących miesiącach. Hossa w III kwartale napędzana była załamaniem rentowności światowych obligacji — bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony dolara, który umocnił się niemal o 2% względem koszyka kluczowych walut. Podtrzymujemy pozytywną prognozę dla złota w oparciu o założenie, że dolar straci na wartości, a rentowności światowych obligacji pozostaną niskie.
Po okresie konsolidacji, do końca roku cena złota może pójść w górę do poziomu 1 550 USD/oz, a w 2020 r. wzrośnie jeszcze bardziej.
Główne przyczyny podtrzymania pozytywnej prognozy dla złota (a także srebra i platyny) w odniesieniu do wartości względnej są następujące:
- Amerykańska Rezerwa Federalna najprawdopodobniej będzie dalej obniżać stopy procentowe przy równoczesnym rozpoczęciu nowej rundy luzowania ilościowego
- Przewiduje się, że rentowności nominalne i realne pozostaną niskie, a w niektórych przypadkach wręcz ujemne. Eliminuje to koszt alternatywny związany z utrzymywaniem aktywów, które nie generują zysku w postaci kuponu czy odsetek
- Kontynuacja skupu aktywów przez banki centralne w celu dywersyfikacji, a w niektórych przypadkach – zmniejszenia zależności od dolara (tzw. dedolaryzacja)
- Chińsko-amerykańska wojna handlowa i obawy o sytuację geopolityczną na Bliskim Wschodzie zapewnią wsparcie z perspektywy bezpiecznej inwestycji
- Jak już wspomniano, umocnienie dolara może się zbliżać ku końcowi ze względu na ryzyko działań ze strony Stanów Zjednoczonych w celu deprecjacji waluty
Największym zagrożeniem dla wzrostu cen metali szlachetnych jest sytuacja, w której porozumienie w sprawie handlu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami obniży oczekiwania dotyczące skali cięć amerykańskich stóp procentowych. Jednak światowe impulsy kredytowe w dalszym ciągu wskazują, że pod względem ekonomicznym najgorsze jest dopiero przed nami. Kolejnym wyzwaniem jest szybka kumulacja długich pozycji za pośrednictwem kontraktów terminowych i funduszy notowanych na giełdzie. Jednak w ujęciu ogólnym pozytywna prognoza dla złota powinna wytrzymać korektę z powrotem do 1 384 USD/oz, poziomu, na którym złoto zasygnalizowało wybicie z pięcioletniego przedziału.
W ubiegłym kwartale stosunkowa niska cena srebra i platyny względem złota osiągnęła historyczne poziomy, a następnie do gry wkroczyli inwestorzy stawiający na wartość względną, przez co oba metale w ciągu zaledwie kilku dni zyskały na wartości 15%. Relacja złota do srebra, oznaczająca liczbę uncji srebra koniecznych do zakupu jednej uncji złota, spadła z ponad 93 do poziomu niemal pięcioletniej średniej, tj. 77; równocześnie dyskonto platyny do złota spadło z rekordowego poziomu 680 USD/oz do 550 USD/oz.
Mimo iż w przypadku obydwu metali istnieje potencjał dalszego wzrostu napędzanego przez cenę złota, możliwość utrzymania przewagi jest obecnie ograniczony. Na zmianę tej prognozy z korzyścią dla metali przemysłowych, do których należą również srebro i platyna, mógłby wpłynąć wzrost wydatków fiskalnych na infrastrukturę i walkę z ociepleniem klimatu.
Miedź HG pozostaje w granicach przedziału; inwestorzy spekulacyjni utrzymują krótką pozycję pomimo kilku nieudanych prób sprzedaży. W przyszłej perspektywie wsparcie opierać się będzie na ograniczeniach podaży równoważących obecne obawy o popyt, zanim popyt ten realnie wzrośnie. Tempo wydatków infrastrukturalnych oraz zwrotu w kierunku elektryfikacji opartej na miedzi będzie jedynie przyspieszać, ponieważ społeczeństwo coraz mocniej apeluje o podjęcie działań na rzecz walki ze zmianami klimatu i zanieczyszczeniem środowiska. Przewidujemy, że przedział dla miedzi do końca roku to 2,5-2,8 USD/lb.
Dodatkowe wsparcie dla metali przemysłowych zapewniają perspektywy osłabienia dolara. Deprecjacja przyniosłaby ulgę gospodarkom wschodzącym zmagającym się z nadmiernym zadłużeniem, którego znaczna część denominowana jest w USD.
Ropa naftowa utknęła w szerokim przedziale, a sytuacja oscyluje pomiędzy ryzykiem spadku popytu związanego ze światowym spowolnieniem gospodarczym a zagrożeniem dla podaży dotyczącym sankcji i konfliktów międzynarodowych. MAE ostrzega przed ryzykiem nadpodaży w 2020 r., a OPEC i inni producenci mogą być zmuszeni do ograniczenia produkcji, aby uniknąć jeszcze większego spadku cen.
Atak na największe na świecie zakłady przetwórstwa ropy naftowej w połowie września wykazał jednak wrażliwość globalnego łańcucha dostaw ropy. Napędzany podażą gwałtowny wzrost cen w okresie spowolnienia popytu rzadko kiedy dobrze się kończy. Mimo iż naszym zdaniem do końca roku cena ropy Brent osiągnie 60 USD/b, premia za ryzyko geopolityczne może w nadchodzących tygodniach wesprzeć sytuację na rynku do czasu normalizacji produkcji w Arabii Saudyjskiej i - miejmy nadzieję – spadku ryzyka konfliktu międzynarodowego.