Na wstępie zaznaczę, że nie jestem wielkim fanem długoterminowych prognoz, szczególnie jeśli chodzi o rynek walutowy. Oczywiście można sobie wyrobić pewien pogląd długoterminowy na dany rynek, jednak jestem zdania, że ilość potencjalnych zmiennych może zupełnie pokrzyżować nasze przewidywania. Dlatego też warto być w tym elastycznym i nie trzymać się kurczowo danej opinii na temat rynku.
W poniższym wpisie zwrócę uwagę na najważniejsze, znane dotychczas czynniki fundamentalne, które mogą wpłynąć na rynki finansowe w 2019 roku, a co za tym idzie także wartość walut. Poza tym przyjrzę się wykresom najważniejszych par walutowych na wyższych interwałach (miesięczny, tygodniowy) pod kątem tego co działu się w 2018 roku. Rozpatrzymy także potencjalne scenariusze na rok 2019. Pozostałe prognozy redaktorów Comparic.p dla wybranych rynków możesz śledzić pod specjalnym tagiem.
10 lat po globalnym kryzysie finansowym
Od czasu globalnego kryzysu finansowego upłynęła już dekada. Ponadto, mija już bodaj drugi lub trzeci rok, kiedy po większym tąpnięciu na rynkach akcji pojawiają się głosy o rozpoczęciu kolejnego kryzysu. Przez ten czas amerykańskie indeksy wyznaczały nowe, historyczne maksima. W samym tylko 2018 roku byliśmy świadkami znacznej wyprzedaży, pierwszej pod koniec stycznia i drugiej rozpoczętej w październiku. Po tej ostatniej rynki jeszcze się nie podniosły. Czy zatem to czas na kolejną recesję?
Nie wiem. Kilka czynników może jednak temu sprzyjać, chociaż raczej byłbym skłonny mówić o spowolnieniu niż recesji. Największe ryzyko dla globalnego wzrostu stanowić może eskalacja wojny handlowej USA vs. reszta świata ze szczególnym uwzględnieniem Chin. Spodziewać się można także zwiększenia zmienności na rynkach finansowych w związku z dalszym normalizowaniem polityki monetarnej oraz zróżnicowaniem stopy inflacji w światowych gospodarkach.
Dalsze osłabienie euro (EUR) wobec dolara (USD)?
Patrząc na wykres miesięczny EUR/USD, widzimy silny trend wzrostowy w 2017 roku, który kontynuowany był na początku kolejnego roku. Jednak w lutym zaczęła się przecena, w trakcie której notowania euro wobec dolara zniosły ponad 50% dynamicznego rajdu wzrostowego.
Od sierpnia br. sprzedający zmagają się z okrągłym poziomem 1.1300, którego jak dotąd nie udało się skutecznie pokonać. W 2019 roku prawdopodobnie podjęte zostaną kolejne próby przełamanie wsparcia na 1.1300, które staje się coraz słabsze. Kolejny istotny poziom obrony znajdziemy wtedy na 1.0950. Od góry najbliższy opór stanowią okolice 1.1800
Słaba perspektywa dla funta (GBP)
Notowania funta szterlinga (GBP) na początku obecnego roku odnotowały znaczny wzrost i mogło się wydawać, że byki odrobią straty, które były rezultatem referendum ws. Brexitu. Tak się jednak nie stało i od kwietnia kurs GBP/USD regularnie się osuwał. W obecnym miesiącu udało się ustanowić nowe minima w trendzie spadkowym.
Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się drastycznie zmienić w przyszłym roku. Oczywiście, wiele zależy w tym przypadku od umowy ws. Brexitu (lub jej braku). Jak na razie jednak obowiązuje tu kierunek południowy, co w 2019 roku otwiera drogę dalszym spadkom w kierunku kluczowego wsparcia między 1.2100 – 1.1986 (dołek z 2017 roku).
Dolar (USD) / Jen (JPY) może zaoferować ciekawą okazję
W mojej opinii ciekawie wyglądają notowania USD/JPY. Od momentu wyznaczenia dołka (104.62) w marcu, kupującym udało się odrobić straty z dwóch pierwszych miesięcy 2018 roku. Następnie wyznaczone zostały nowe maksima, a od października cena konsoliduje (inside bar) pod kluczowym oporem blisko 114.50, który sprawdzał się w swej roli wielokrotnie w ciągu ostatnich 3 lat.
Co może wydarzyć się w 2019 roku? To zależy od kierunku wybicia z konsolidacji. Od góry kupujących przed dalszą ekspansją powstrzymuje linia trendu biegnąca od tegorocznych maksimów. Jej pokonanie otwierałoby drogę do 114.54. Następny istotny cel widoczny jest dopiero 400-pipsów wyżej, przy 118.60.
Alternatywę stanowi wybicie dołem pod linię trendu z maja 2018, wsparcie horyzontalne na 112.30 oraz kanał EMA 10/20 z wykresu tygodniowego. Wtedy też celem byłby dołek na 113.37, a po jego pokonaniu w drodze do 105.65, okrągły poziom 110.00.
Kontynuacja trendu wzrostowego na USD/CAD
W 2018 roku para walutowa USD/CAD porusza się w trendzie wzrostowym, gdzie widoczne są dość głębokie cofnięcia pochłaniające zwykle około 2/3 zasięgu poprzedzającego je impulsu. Ostatnie maksima wyznaczone zostały jeszcze w tym miesiącu, co doprowadziło do kontynuacji trendu.
Dotychczas nie widać szczególnie ważnych powodów, które miałyby spowodować odwrócenie trendu w 2019 roku. Można zatem rozważyć handel zgodny z aktualnym kierunkiem, gdzie najbliższy opór znajduje się blisko 1.3535. Kolejny kluczowy poziom stanowią maksima na 1.3792.
Dalsze osłabienie dolara australijskiego (AUD)?
Na początku 208 roku notowania dolara australijskiego (AUD) umacniały się do greenbacka. Kupującym nie udało się jednak pokonać kluczowego oporu na 0.8124 i kurs zaczął się dynamicznie osuwać. Dno trendu spadkowego wyznaczone zostało w październiku po czym cena odbiła w kierunku oporu na 0.7343.
Istotna dla dalszego ruchu akcja cenowa rozegrała się w tym miesiącu, gdzie utworzył się sporych rozmiarów Outside Bar fałszywie wybijający opór na 0.7343. Wskazuje on na potencjał powrotu do trendu spadkowego, gdzie najbliższy cel stanowi wsparcie na 0.7020. Jego pokonanie otwierałoby drogę dalszy m spadkom w kierunku minimów z 2016 roku na 0.6827. Niżej znajdują się natomiast poziomy widziane ostatnio w 2009 roku.
Podsumowanie
Trendy panujące na omówionych wyżej majorsach wskazują na siłę USD wobec pozostałych walut w 2018 roku. Na przekroju tego roku (do 17 grudnia 2018), dolar amerykański zyskiwał najsilniej w relacji do dolara australijskiego (AUD) – ponad 8%. Najmniejszy zysk odnotował natomiast w stosunku do jena japońskiego (JPY), jedynie 0,6%. Jen z kolei okazał się drugą najsilniejszą walutą.
Warto dodać, że w trakcie zawirowań na rynkach finansowych, walutą uznawaną za tzw. “bezpieczną przystań” był zwykle japoński jen (JPY). W tym roku natomiast dołączył do niego dolar (USD) i jak już wyżej wspomniałem, były to najmocniejsze waluty.
Jeśli zatem dolar ma pozostać na piedestale w 2019 roku, powinniśmy zobaczyć wybicie górą z konsolidacji na USD/JPY i ruch w kierunku północnym. Najmniej interesująca perspektywa to konsolidacja, która nie oferuje zbyt wielu ciekawych okazji do handlu długoterminowego.