Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej upływa pod znakiem zniżek. Notowania ropy Brent dzisiaj spadły już do okolic 61 USD za baryłkę, podczas gdy ceny ropy WTI zniżkowały do rejonu 56 USD za baryłkę. Strona podażowa przejęła znów przewagę.
Arabia Saudyjska odrobiła już praktycznie całe straty powstałe w wyniku ataków dronowych z 14 września – co oznacza, że tamtejsza produkcja w dwa tygodnie wróciła prawie do normalności. To znacznie lepszy wynik niż zakładano jeszcze w ubiegłym tygodniu. Jednocześnie, obawy o podaż ropy naftowej w tym rejonie świata znów się zmniejszyły, a na pierwszy plan wysunęły się obawy o światowy popyt.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Dzisiaj stronę podażową na rynku ropy wsparły słowa FatihaBirola, szefa Międzynarodowej Agencji Energetycznej. Powiedział on, że MAE może obniżyć prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową w 2019 i 2020 roku ze względu na widoczne ślady słabości światowej gospodarki. Birol zaznaczył, że kluczowe znaczenie ma w tym względzie gospodarka Chin, której wzrost gospodarczy jest najniższy od prawie trzech dekad. Państwo Środka w ostatnich latach w dużej mierze napędzało wzrost popytu na ropę naftową na świecie.
Pozytywnym akcentem podczas mowy Birola było jednak zwrócenie uwagi na ograniczony potencjał spadkowy notowań ropy naftowej. Według szefa MAE, ceny ropy mają duży wpływ na popyt na ten surowiec, a potencjalny spadek cen z pewnością doprowadziłby do ożywienia strony popytowej.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne