Czwartkowy, poranny handel na rynku FX przynosi kontynuację odbicia {{1|eueurolara}}, co z kolei generuje przestrzeń do lekkiej zwyżki walut EM. Złoty kwotowany jest następująco: 4,2933 PLN za euro, 3,7897 PLN wobec dolara, 3,7651 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9365 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,253% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły poprawę nastrojów wokół euro oraz funta po tym jak T. May otrzymała wsparcie swojego rządu w zakresie draftu umowy dot. Brexitu. Pytaniem jest czy uda się projekt przeforsować przez tamtejszy parlament. Niemniej otrzymaliśmy sygnał zbliżający nas do jakiejś formy umowy handlowej z UE, co wsparło nastroje. Lokalnie PLN otrzymał również wsparcie ze strony danych makro. Szacunek PKB za III kw. wyniósł 5,1% r/r wobec spodziewanych 4,7% r/r, czyli zdecydowanie powyżej oczekiwań rynku. Dane dot. rozbicia cząstkowego dopiero poznamy niemniej możemy zakładać podtrzymanie dużego udziału konsumpcji oraz potencjalne podbicie inwestycji mające związek z niedawnymi wyborami samorządowymi. Wskazanie to jest o tyle zaskakujące, iż twarde dane z gospodarki sugerowały rozpoczęcie realizacji scenariusza schłodzenia koniunktury, który wydaje się, że w dalszym ciągu obowiązuje, został nieco przesunięty w czasie.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. inflacji bazowej za październik – rynek spodziewa się wskazania na poziomie 0,9% r/r., a więc lekkiego wzrostu wobec września (0,8%). Na szerokim rynku uwaga inwestorów skupiona będzie na UK oraz serii danych makro z USA (m.in. sprzedaż detaliczna).
Z rynkowego punktu widzenia układy techniczne wokół PLN nie uległy większym zmianom. USD/PLN oraz EUR/PLN cofają się w ramy szerszej, 6-miesięcznej konsolidacji.