Spółka PKP Cargo (WA:PKPP) to największy przewoźnik kolejowy w Polsce i jeden z największych operatorów cargo w Europie. Aktualnie spółka jest pod kontrolą skarbu państwa poprzez 33,01% akcji posiadanych przez PKP S.A. Ostatnich lat nie można było zaliczyć do udanych zarówno z punktu widzenia notowań giełdowych, które szczególnie w latach 2019 i 2020 zaliczyły silną przecenę, jak i finansowego. PKP Cargo dwa ostatnie lata zakończyło z ponad 200 mln stratą rocznie, co było podstawowym czynnikiem napędzającym stronę podażową. W tym roku licząc trzy pierwsze kwartały również odnotowana jest strata netto, jednak na dużo niższym poziomie 4,7 mln zł, co daje podstawy sądzić, że przewoźnik będzie w stanie zakończyć rok na plusie. Istotnym elementem redukcji strat jest zwiększony wolumen przewozów kruszyw, materiałów budowlanych oraz paliw stałych z naciskiem na węgiel kamienny. Przeanalizujmy zatem jakie są perspektywy PKP Cargo na najbliższe miesiące, i czy kupującym uda się utrzymać silną dynamikę wzrostów?
PKP notuje zwiększenie wolumenów przewozowych
Według danych GUS wolumen przetransportowanych kruszyw oraz materiałów budowalnych przez pierwsze 9 miesięcy wyniósł 16,3 mln ton co stanowi wzrost o 12% względem analogicznego okresu w 2021 roku. Do tego należy dodać wzrost przewozu paliw zarówno płynnych +45% oraz stałych +13,2% ze szczególnym uwzględnieniem węgla kamiennego. Jedno z podstawowych pytań, które nasuwa się w tym przypadku to czy PKP Cargo ma wystarczające zdolności logistyczne, aby pokryć rosnące zapotrzebowanie przede wszystkim na transport węgla? Jak donosiła w zeszłym miesiącu telewizja TVN 24 na łamach programu “Czarno na Białym” polski operator ma spore problemy przede wszystkim z przepustowością, gdyż czas oczekiwania na wyjazd z terminala w Gdańsku to od 3 do 6 dni oraz brakiem taboru.
Spółka słowami Prezesa Dariusza Szeligi odbija piłeczkę i uspokaja, że sytuacja jest pod kontrolą. W opublikowanym komunikacie możemy przeczytać:
“Obecnie mamy do czynienia z dużą aktywnością na rynku przewozów węgla. Spółka zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby efektywnie wykorzystywać posiadany tabor do przewozu węgla, a w razie konieczności będzie korzystać z wagonów do przewozu kruszyw, zaznaczając jednak, że nie odbędzie się to kosztem realizacji umów podpisanych z klientami na przewóz innych towarów”
Inwestorzy jak na razie skłaniają się ku pozytywnemu scenariuszowi, co ma swoje odzwierciedlenie w rosnącym kursie akcji.
Czy uda się zakończyć rok na plusie?
Strata 4,7 mln po 3 kwartałach w porównaniu z latami poprzednimi wydaje się istotnym krokiem naprzód, jeżeli chodzi o rentowność spółki. W analogicznym okresie w 2021 roku strata PKP Cargo wynosiła 153,6 mln zł.
Rysunek 1. Zysk netto z podziałem na kwartały PKP Carg, źródło: PKP Cargo
Wydaje się, że osiągnięcie planu minimum, czyli zero plus (zysk netto na zero i wszystko powyżej traktować jako wyniki ponad stan) jest bardzo prawdopodobnym scenariuszem. Dobrą informacja w kontekście sytuacji finansowej są konsekwentnie rosnące przychody licząc od pierwszego kwartału 2021 roku.
Rysunek 2. Przychody PKP Cargo, źródło: InvestingPro
W związku z tym wyniki całoroczne będą kluczowe, gdyż w przypadku odnotowania dodatnich zysków netto spółka będzie mogła ogłosić sukces, co będzie miało pozytywne przełożenie zarówno z punktu widzenia finansowego, jak i wizerunkowego.
23 zł kluczowym celem dla kupujących
Niemal pionowe wzrosty obserwowane od połowy października zbliżają się do ataku na lokalny poziom oporu zlokalizowany w rejonie cenowym 18 zł za akcję. Jego przełamanie jest obecnie kluczowe, gdyż otwierałoby drogę w okolice poziomu 23 zł, gdzie wypadają maksima z 2021 roku.
Rysunek 3. Analiza techniczna PKP Cargo
PKP Cargo na tle konkurencji prezentuje się relatywnie atrakcyjnie z punktu widzenia podstawowych wskaźników: cena/zysk -9,5x i cena/wartość księgowa 0,2x
Rysunek 4. Porównanie PKP Cargo pod względem c/z i c/wk z konkurencyjnymi spółkami, źródło: Investing.com
Podsumowując PKP Cargo ma potencjał do rozwinięcia ruchu w kierunku północnym, szczególnie biorąc pod uwagę pozytywne sygnały płynące zza oceanu, które powinny wspierać również polski parkiet.