NFP, upadek SVB, Yellen – piątkowa sesja na Wall Street na czerwono
Można powiedzieć, że podczas piątkowej sesji handlowej na Wall Street tym razem sporo się działo. Rynki w USA zakończyły piątkową sesję stratami w związku z obawami inwestorów o sektor bankowy w kraju po upadku Silicon Valley Bank (SVB). Akcje zeszły z sesyjnych minimów również po tym, jak sekretarz skarbu Janet Yellen podkreśliła, że system bankowy pozostaje odporny, ale nadal pozostają w głębokiej czerwieni.
Dodatkowo również, obserwatorzy rynku przetrawili najnowszy raport nonfarm payrolls, który pokazał, że w lutym wzrosła liczba bezrobotnych. Jak przedstawiło Biuro Statystyki Pracy, zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w Stanach Zjednoczonych wzrosło w lutym o 311 tys. osób ale i stopa bezrobocia wzrosła o 0,2 punktu procentowego w stosunku do poprzedniego miesiąca, osiągając poziom 3,6% w lutym.
Czytając dalej raport widzimy, że wskaźnik aktywności zawodowej wzrósł o 0,1 punktu procentowego do 62,5%. Sektor rekreacji i hotelarstwa odnotował największy wzrost zatrudnienia, dodając 105 tys. miejsc pracy w lutym. Branża handlu detalicznego wygenerowała 50 000 miejsc pracy, a następnie sektor rządowy zatrudnił 46 000 osób.
Wobec tego również główny indeks Dow Jones zamknął się 1,07% niżej, co przełożyło się na spadek benchmarku o 345 punktów na koniec sesji handlowej. Spółki takie jak Caterpillar (NYSE:CAT) i Goldman Sachs (NYSE:GS) przewodziły stratom w indeksie, spadając odpowiednio o 5,79% i 4,22%. Tymczasem technologiczny indeks Nasdaq 100 spadł o 1,4%. Idąc dalej, indeks S&P 500 spadł o 1,45%, a największy spadek w indeksie odnotował Signature Bank, który spadł o 22,87%.