💼 Chroń swój portfel dzięki akcjom wybranym przez AI w usłudze InvestingPro — TERAZ nawet 50% TANIEJSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Oto prawdziwy powód gwałtownego wzrostu wartości złota do rekordowych poziomów

Opublikowano 23.07.2024, 11:11
XAU/USD
-
XAG/USD
-
US500
-
DX
-
GC
-
SI
-
GLD
-
DXY
-

Ben Franklin zauważył kiedyś, że "wszyscy rodzimy się ignorantami, ale trzeba ciężko pracować, aby pozostać głupim". Jednak ignorancja prezentowana przez media finansowe nigdy nie przestaje mnie zadziwiać.

Kiedy ostatnio złoto zdrożało bez żadnego pozornego katalizatora, na który media mogłyby wskazać, w Barron's pojawił się następujący tytuł:

Złoto rośnie w opóźnionej reakcji na próbę zamachu na Trumpa.

Kiedy to przeczytałem, opadła mi szczęka. Naprawdę musiałem się chwilę zastanowić, czy napisali to jako żart, czy po prostu byli tak pozbawieni rozsądnego powodu, że nie mogli wymyślić nic lepszego.

Czy wiesz, że wyedukowany inwestor ma zdecydowanie wyższe szanse na skuteczne realizowanie zyskownych pozycji? Dzięki InvestingPro wespniesz się na wyżyny tradingu. AI zawarty w InvestingPro jest tu właśnie dla Ciebie!

Roczna subskrypcja InvestingPro w ultra-niskiej cenie 35,99 złotych miesięcznie! Skorzystaj w ramach letniej wyprzedaży już dziś!

Następnie doprowadziło mnie to do następującego artykułu:

Złoto osiąga rekordowy poziom 2465 USD/Oz pomimo pozytywnych danych o sprzedaży detalicznej w USA.

To sprawiło, że zadałem sobie pytanie, czy złoto powinno spadać, gdy widzimy pozytywne dane z USA dotyczące sprzedaży detalicznej. W oparciu o historię rynku odpowiedź brzmi: nie. Czasami tak się dzieje, a czasami nie. Niekiedy nawet nie reaguje. Następnie przeczytałem artykuł, w którym autor zauważył, co następuje:

Ceny złota nadal podążają za falą optymizmu po obniżce CPI i stóp procentowych, gdy metal szlachetny zbliża się do poprzedniego rekordowego poziomu około 2450 USD/oz.

Wzrost ten ma miejsce pomimo odbijające go się indeksu dolara amerykańskiego, wzmocnionego przez ostatnie wydarzenia i pozytywne dane o sprzedaży detalicznej w USA. Początkowo wydawało się, że siła indeksu dolara amerykańskiego może ograniczyć ceny złota, ale presja ta nie zmaterializowała się. Złoto na krótko spadło do najniższego poziomu 2429,45 USD, po czym wzrosło do nowych dziennych maksimów na poziomie 2458,05 USD.

Czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej w USA pozostały niezmienione, ale korekta w górę danych za maj do 0,3% tymczasowo zatrzymała wzrost złota. Niemniej jednak, raport w niewielkim stopniu zmienił oczekiwania rynku dotyczące obniżek stóp procentowych Fed, nawet, gdy dolar amerykański zyskał nieco na sile.

Z pewnością wydawało się, że autor mógł zrozumieć siłę napędową złota, gdy zauważył, że wzrosło ono dzięki optymizmowi. Ale kiedy powiązał ten optymizm z opieraniem się wyłącznie na obniżkach stóp, cóż, sprawiło to, że zacząłem drapać się po głowie z powodu ostatecznej niespójności w jego poglądach na złoto. Myślałem, że rosnące stopy procentowe i inflacja powinny mieć pozytywny wpływ na cenę złota?

Co więcej, wydaje się, że autor był zaskoczony wzrostem wartości złota, który miał miejsce wraz ze wzrostem wartości dolara amerykańskiego. Czy sądzisz jednak, że autor mógłby nawet zakwestionować zasadność swojej pomylonej propozycji?

Pod koniec dnia autor pochwalił się swoją dezorientacją, co do tego, co napędza złoto, nie oferując wglądu w to, dlaczego jego poglądy na to, co naprawdę napędza złoto, mogą być błędne. Intelektualna uczciwość opuściła gdzieś znikła.

Po przeczytaniu tego wszystkiego naprawdę poczułem się, jakbym odbył podróż do świata Bizzaro, gdzie wszystko jest na opak.

Ponownie nasuwają mi się mądre słowa Roberta Prechtera, który w swojej przełomowej książce The Socionomic Theory of Finance (którą gorąco polecam) zauważył:

Zadaniem obserwatorów jest po prostu określenie, które wydarzenia zewnętrzne spowodowały jakiekolwiek zmiany cen. Kiedy wiadomości wydają się sensownie zbiegać z ruchem na rynku, zakładają związek przyczynowy. Gdy wiadomości nie pasują, próbują opracować strukturę przyczynowo-skutkową, aby ją dopasować.

Kiedy nie mogą nawet wymyślić wiarygodnego sposobu na przekształcenie wiadomości w uzasadnienie działań rynkowych, przypisują ruchy rynkowe "psychologii". Oznacza to, że pomimo mnóstwa wiadomości i wielu pomysłowych sposobów ich interpretacji, ich wyobraźnia nie jest wystarczająco rozrzutna, aby wymyślić wiarygodną historię przyczynową.

Przez większość czasu obserwatorom łatwo jest uwierzyć w przyczynowość wiadomości. Rynki finansowe ulegają ciągłym wahaniom, a wiadomości pojawiają się nieustannie. Czasami te dwa elementy pokrywają się na tyle dobrze, aby wzmocnić mentalne nastawienie komentatorów na mechaniczną przyczynę i skutek. Kiedy wiadomości i rynek nie pokrywają się, wzruszają ramionami i lekceważą niespójność. Osoby działające zgodnie z paradygmatem mechaniki w finansach nigdy nie dostrzegają tych rażących anomalii ani nie przejmują się nimi.

Teraz, gdy tytuł pierwszego artykułu wspomnianego powyżej posunął się tak daleko, by twierdzić, że rynek działał w sposób "opóźniony" w stosunku do jakiegoś wydarzenia informacyjnego, cóż, powinno to podkreślić jawną "głupotę" (według Franklina) paradygmatu mechaniki wykorzystywanego przez nasze media finansowe.

Co więcej, jeśli chodzi o drugi artykuł, nie potrafię już zliczyć, ile razy widziałem wzrost i spadek cen metali w ciągu 48 godzin. Mimo to sugerowano ten sam powód zarówno wzrostu, jak i spadku. Oto tylko jeden przykład, który odnotowałem:

Gold News

Metals News

Ludzie, czy myślicie, że cokolwiek z tego pomoże wam w przewidzeniu kolejnego ruchu na rynku metali? A jednak prawie wszyscy nadal czytacie takie artykuły, nawet nie kwestionując zasadności leżących u ich podstaw propozycji.

Widzisz, wszyscy kochamy narracje, jeśli chodzi o rynek, ponieważ kiedy wierzymy, że rozumiemy, co się dzieje z "logicznej" perspektywy, wierzymy, że mamy kontrolę. Jednak każdy, kto naprawdę rozumie rynek akcji lub życie w ogóle, rozumie, że to czysta głupota.

W jednym z artykułów natknąłem się na następujący komentarz, który doskonale potwierdza to, co właśnie powiedziałem:

Kiedy wycofanie jest sprzeczne z podstawami, oznacza to po prostu, że ludzie czują, że nawet po opodatkowaniu zarobili wystarczająco dużo pieniędzy i są zadowoleni ze swoich zysków, i sprzedają.

To, co dzieje się później, jest dość interesujące. Pozwalają tej gotówce siedzieć na ich koncie. Po kilku dniach odczuwają potrzebę ponownego zainwestowania tych pieniędzy i zadają sobie pytanie: "kurczę, co teraz zrobić z tą gotówką, aby była jeszcze większa?"!

Najczęściej, to, co robią, to wkładają je z powrotem w te same akcje, które sprzedali (ale tylko trochę poniżej ceny, którą sprzedali) i zaspokajają swoje ego, że "tak kochanie, jestem mądry!", ponieważ kupują z powrotem za 5% do 6% poniżej tego, co sprzedali!!! (To jest i będzie cecha typowego rynku byka!

Oczywiście są tacy, którzy inwestują gotówkę w zupełnie inne akcje (ale w dużej mierze w tym samym sektorze (sektorach), w którym sprzedali swoje akcje).

Komentator ten zasadniczo stwierdził, że rynek i inwestorzy nie mają racji, pozwalając na wycofanie, ponieważ "zaprzecza to podstawom". Następnie przedstawia nam piękną narrację dotyczącą jego "logiki" w dochodzeniu do tego ustalenia. Rozważmy, więc te dwa cytaty, aby zakwestionować to, co zauważył wspomniany komentator:

Tak wygodnie jest być rozsądnym stworzeniem, ponieważ pozwala to znaleźć lub wykreować powód dla wszystkiego, co ma się na myśli - Ben Franklin.

Kolejny cytat pochodzi od profesora Hernana Cortesa Douglasa, byłego stypendysty Luksic na Uniwersytecie Harvarda, byłego zastępcy administratora ds. badań w Banku Światowym i byłego starszego ekonomisty w MFW, który odniósł się do problemów związanych z wykorzystaniem analizy "fundamentalnej" do celów prognostycznych:

Dane historyczne mówią, że nie mogą one odnieść sukcesu; rynki finansowe nigdy się nie załamują, gdy sytuacja wygląda źle. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie. Zanim zaczną się spadki, przepływy makroekonomiczne zawsze wyglądają dobrze. Dlatego też zdecydowana większość ekonomistów zawsze ogłasza, że gospodarka jest w doskonałej kondycji tuż przed jej załamaniem. Pomimo tych niepowodzeń, a nawet pomimo powtarzania niemal dokładnie tych samych niepowodzeń, ekonomiści nadal analizują te same podstawy makroekonomiczne w poszukiwaniu wskazówek na przyszłość. Jeśli konwencjonalne podejście makroekonomiczne jest bezużyteczne nawet z perspektywy czasu, jeśli nie potrafi wyjaśnić ani zrozumieć wyniku, gdy wiemy, jaki on jest, to czy ma szansę to zrobić, gdy celem jest ocena przyszłości?.

Co więcej, weźmy pod uwagę to, co napisał Daniel Crosby, autor książki The Behavioral Investor:

Opowiadanie historii omija wiele krytycznych filtrów, które stosujemy do innych form gromadzenia informacji. Z tego powodu historie są wrogiem inwestora behawioralnego, który ufa powszechnym mitom. Ale nauczenie się, jak tego nie robić, sprawi, że odniesiesz sukces, jako inwestor.

W pewnym momencie musisz zdać sobie sprawę, że wiele z tego, w co wierzysz na temat rynku, jest błędne, zwłaszcza, gdy rynek raz po raz robi dokładnie odwrotnie do tego, czego oczekujesz. Jednak większość inwestorów po prostu wzrusza ramionami i przechodzi do kolejnych oczekiwań opartych na wiadomościach, zyskach lub raportach ekonomicznych.

Ostatecznie, i niestety, większość inwestorów w to wierzy, że to czynniki egzogeniczne wpływają na kierunek rynku, pomimo wielu dowodów na to, że jest inaczej.

Na przykład, w badaniu przeprowadzonym w 1988 r. przez Cutlera, Poterbę i Summersa zatytułowanym "What Moves Stock Prices" (Co wpływa na ceny akcji), dokonali oni przeglądu akcji giełdowych po ważnych wiadomościach gospodarczych lub innego rodzaju ważnych wydarzeniach politycznych. Miało to na celu opracowania modelu, dzięki któremu można byłoby RETROSPEKTYWNIE przewidywać ruchy rynkowe. Tak, dobrze słyszałeś. Nie byli jeszcze nawet na etapie opracowywania prospektywnego modelu predykcji.

W badaniu stwierdzono jednak, że "wiadomości makroekonomiczne wyjaśniają tylko około jednej piątej ruchów cen giełdowych". W rzeczywistości zauważyli nawet, że "wiele z największych ruchów rynkowych w ostatnich latach miało miejsce w dniach, w których nie było żadnych ważnych wydarzeń i głośnych „newsów”". Doszli również do wniosku, że "wpływ dużych wiadomości na wydarzenia polityczne i międzynarodowe jest zaskakująco niewielki". Sugerują również, że:

Stosunkowo niewielka reakcja rynku na takie wiadomości, wraz z dowodami na to, że duże ruchy na rynku często występują w dni bez żadnych możliwych do zidentyfikowania ważnych wiadomości, podaje w wątpliwość pogląd, że ruchy cen akcji są w pełni wytłumaczalne przez wiadomości.

Dla innego przykładu, w artykule zatytułowanym "Large Financial Crashes", opublikowanym w 1997 r. w Physica A., publikacji Europejskiego Towarzystwa Fizycznego, autorzy, w swoich wnioskach, przedstawiają ładne podsumowanie ogólnego zjawiska stadnego na rynkach finansowych:

Rynki akcji są fascynującymi strukturami z analogiami do tego, co jest prawdopodobnie najbardziej złożonym systemem dynamicznym występującym w naukach przyrodniczych, tj. ludzkim umysłem. Zamiast zwykłej interpretacji hipotezy efektywnego rynku, w której inwestorzy świadomie (poprzez swoje działania) wydobywają i uwzględniają wszystkie informacje zawarte w cenach rynkowych, proponujemy, aby rynek, jako całość wykazywał "emergentne" zachowanie, którego nie podziela żaden z jego składników. Innymi słowy, mamy na myśli proces wyłaniania się inteligentnych zachowań w skali makroskopowej, o których jednostki w skali mikroskopowej nie mają pojęcia. Proces ten był omawiany w biologii, na przykład w populacjach zwierząt, takich jak kolonie mrówek, lub w związku z pojawieniem się świadomości.

Jeśli nie czytałeś wcześniej mojej pracy, stwierdzam twierdząco, że to nastroje rynkowe napędzają cenę złota. Śledząc nastroje rynkowe, byliśmy w stanie wywołać szczyt dla złota w 2011 roku, dołek pod koniec 2015 roku, a pod koniec ubiegłego roku nawet waliłem w stół w związku z tym, co postrzegałem, jako nadchodzącą fazę dużego rajdu w kompleksie metali.

Jak widać na tym wykresie, który przedstawiłem moim subskrybentom w październiku 2023 r., spodziewałem się, że w 2024 r. nastąpi poważny wzrost.

GLD-Daily Chart

Jak dotąd, nie zawiodłem się. Kompleks metali osiągnął lepsze wyniki niż SPX w 2024 r. Co więcej, uważam, że trend ten będzie kontynuowany.

W obecnej sytuacji spodziewam się znacznego wzrostu w całym kompleksie metali, w którym srebro i akcje spółek wydobywczych mogą zacząć osiągać lepsze wyniki niż samo złoto. Złoto nie pozostanie jednak daleko w tyle.

Patrząc na wykres z 2023 r., który zamieściłem powyżej, powiem Wam, że jesteśmy w fali v z [3]. Jednak ze względu na to, jak to jest skonfigurowane, podnoszę moje cele dla tego stopnia fali. Mój minimalny cel dla GLD to 263, ale myślę, że możemy z łatwością rozszerzyć się do regionu 273-288 - ponownie, w zależności od tego, jak rozszerzenia przyjmą kształt w następnym rajdzie.

⚠️INVESTINGPRO JEST W SPRZEDAŻY! Jeśli połączysz letnią wyprzedaż ze specjalną zniżką oferowaną naszym czytelnikom, możesz uzyskać 35%* zniżki na roczną subskrypcję Pro+ i 50%* zniżki na 2-letnią subskrypcję Pro+. ⚠️

Kliknij tutaj, aby skorzystać z rocznej subskrypcji Pro+ z -35% rabatem, łącząc letnią wyprzedaż z ofertą zarezerwowaną dla naszych czytelników za pośrednictwem tego linku!

Kliknij tutaj, aby skorzystać z 2-letniej subskrypcji Pro+ z -50% rabatem w połączeniu z letnią wyprzedażą i ofertą zarezerwowaną dla naszych czytelników za pośrednictwem tego linku!

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.