Dzisiejsza sesja obfituje w publikację wstępnych odczytów indeksów PMI dla przemysłu i usług w lipcu. Na początku sesji europejskiej poznaliśmy odczyty z Francji, Niemiec i całej strefy euro, które wskazywały na pogłębienia spowolnienia w sektorze przemysłu. Francuski indeks PMI dla przemysłu znalazł się na granicy 50 pkt., z kolei jego niemiecki odpowiednik spadł do 43,1 pkt. z 45 pkt. a wskaźnik PMI obrazujący aktywność przemysłową całej strefy euro uplasował się na poziomie 51,5 pkt. wobec 52,2 pkt. w czerwcu. Dane dla sektora usług były mieszane, jednakże wskazywały jego lepszą kondycję w porównaniu do sektora przemysłowego. Publikacje z Europy nie napawają optymizmem i mogą wzmocnić oczekiwania niektórych uczestników rynku na podjęcie działań wspomagających gospodarkę na jutrzejszym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Jak na razie niestety powyższe odczyty nie wskazują na to, że strefa euro zaczyna odbijać, co będzie wpływało na podtrzymanie słabych perspektyw dla europejskiej gospodarki. Przed nami jeszcze odczyty z USA, które zgodnie z konsensusem rynkowym powinny wskazywać na stabilizację sytuacji w amerykańskim sektorze usługowym i przemysłowym.
Boris Johnson zwyciężył w wyborach na lidera Partii Konserwatywnej i dziś obejmie stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. Priorytetowym celem pozostanie wyprowadzenie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej pod koniec października bez względu na okoliczności. Johnson planuje negocjować z Unią Europejską porozumienie w sprawie Brexitu, jednakże druga strona umowy podtrzymuje swoje stanowisko o braku możliwości renegocjacji. W związku z powyższym wzrasta ryzyko twardego Brexitu. Wynik wyborów był spodziewany, więc funt nie zareagował istotnie na tę informację. Uwaga rynków powinna obecnie skupić się na nowym składzie rządu.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę globalnego wzrostu gospodarczego. MFW spodziewa się wzrostu dynamiki światowego PKB o 3,2% w 2019 roku i o 3,5% w 2020 roku (niżej o 0,1pp. w porównaniu do poprzednich prognoz). Fundusz przestrzegł również, że kontynuacja sporu handlowego i bezumowny Brexit mogą przyczynić się do mocniejszego spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego na świecie. Bilans ryzyk pozostaje zdecydowanie negatywny.
EUR/USD przełamał wczoraj obszar wsparcia w rejonie 1,1180-1,1200, co stało się technicznym impulsem do pogłębienia spadków na tej parze, przy utrzymującym się słabszym sentymencie do europejskiej waluty w oczekiwaniu na lipcowe posiedzenie EBC. Aktualnie notowania kierują się w okolice tegorocznych dołków znajdujących się w okolicy 1,1106/11. Przełamana strefa wsparcia wyznacza obecnie opór. Układ kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej) sprzyja stronie podażowej na tej parze.
Przełamanie okolic 120,78/95 jenów za euro doprowadziło do pogłębienia spadków na EUR/JPY. Obecnie kurs znalazł wsparcie na geometrycznych poziomie 120,23 w postaci 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 109,55. Układ kluczowych średnich kroczących EMA (50-, 100- i 200-okresowej) zarówno w skali dziennej, jak i tygodniowej sprzyja spadkom. Minimum lokalne ze stycznia 2019 roku wyznacza wsparcie na poziomie 119,85.