- Wszystkie cztery główne indeksy wzrosły w ciągu tygodnia, zatrzymując 7-tygodniowe pasmo spadków;
- Dolar ponownie tanieje;
- Złoto drożeje.
Wydaje się, że nastroje na rynku przechyliły się w stronę zwyżek po tym, jak w piątek zarówno S&P 500, jak i Dow Jones zakończyły tydzień najlepszymi wynikami od listopada 2020 r. Dwa główne indeksy wraz z technologicznym NASDAQ zyskały, co najmniej 6%, w ciągu ostatnich pięciu dni handlowych, a indeks spółek o małej kapitalizacji Russell 2000 również zakończył tydzień na zielono. Powody dla takiego optymizmu wydają się jednak niejasne, a analitycy podają sprzeczne wyjaśnienia dotyczące odbicia.
Dobre, czy złe wieści - akcje i tak zwyżkują
Niektórzy uważają, że piątkowy, comiesięczny raport o liczbie miejsc pracy poza rolnictwem w USA da powody do optymizmu, pomimo negatywnego konsensusu. Analitycy ci przewidują, że raport pokaże kolejny miesiąc wzrostu liczby miejsc pracy po tym, jak poziom wydatków osobistych wzrósł w kwietniu o 0,9% (0,7% skorygowane o inflację), przekraczając rynkowy konsensus, przewidujący 0,7%. Zwiększony popyt ze strony konsumentów ma tendencję do rozwijania gospodarki i pobudzania rynku pracy, a wszystko to napędza rynki akcji.
Z innej perspektywy widać spowolnienie gospodarcze, co ilustruje załamanie się sprzedaży domów zarówno istniejących, jak i ilości umów kupna na rynku wtórnym. Stanowi to katalizator dla Fed, aby nie zaostrzać polityki tak agresywnie, jak oczekiwano, co może wywabić inwestorów z ukrycia. Na początku tego miesiąca sprzedaż istniejących domów spadła o 24% do najniższego poziomu od prawie dwóch lat. Dane wykazały spadki już trzeci miesiąc z rzędu.
Ilość umów kupna domów na rynku wtórnym spadła o 3,9% w kwietniu, tj. do najniższego poziomu od dwóch lat wynoszącego 99,3%, według indeksu National Association of Realtors Pending Home Sales. Odczyt był szóstym z rzędu miesięcznym spadkiem przy najwolniejszym tempie od niemal dziesięciu lat. Wreszcie, według danych Biura Spisu Ludności opublikowanych we wtorek - sprzedaż nowych domów spadła o 16,6% m/m w porównaniu ze zrewidowanymi danymi marcowymi i 26,9% r/r.
Ponadto, rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych sprawiło, że kupowanie domów stało się mniej przystępne. To także wiodący wskaźnik recesji.
Ponadto, gospodarka skurczyła się w pierwszym kwartale w szybszym tempie, niż pierwotnie zakładano. Gospodarka amerykańska zwolniła do rocznego tempa wynoszącego 1,5%, tj. gorszego, niż przewidywane -1,3%, co czyni go najgorszym kwartałem od czasu, gdy COVID pokiereszował amerykańską gospodarkę w drugim kwartale 2020 r.
Te negatywne publikacje gospodarcze potwierdzają, że złe wiadomości gospodarcze są dobre dla rynków, o czym od czasu do czasu wspominamy.
Uwzględniając to wszystko, oto podstawowy konflikt związany z obecnym optymizmem rynkowym: inwestorzy wydają się mieć bycze nastawienie, ponieważ gospodarka jest w dobrym stanie, ale inwestorzy wydają się mieć również bycze nastawienie, ponieważ gospodarka jest w kiepskim stanie. Brzmi niedorzecznie prawda? Niemniej jednak, akcje mogą przedłużyć zwyżkę z zeszłego tygodnia tylko dzięki dynamice.
Jednakże, nawet, jeśli w nadchodzącym tygodniu akcje wzrosną nie spodziewamy się, że dynamika wzrostowa będzie w stanie się utrzymać. Pamiętajmy, że nadal jesteśmy w fazie bessy, a trendy pozostają niższe.
Nie wolno zapomnieć jednak, że nawet podczas bessy akcje niekiedy idą w górę. W rzeczy samej, bessa często zapewnia najsilniejsze wzrosty. Problem podczas bessy polega na tym, że inwestorzy handlują wbrew głównemu trendowi, zwiększając szanse na stratę pozycji.
Tymczasem indeks S&P 500 skoczył o 6,6%, przy czym wszystkie sektory znalazły się głęboko na dodatnim terytorium. Mimo to usługi komunikacyjne pozostawały w tyle zyskując 3,8% w ciągu tygodnia, demonstrując w ten sposób nieustanną ostrożność ze strony inwestorów wobec jednego z liderów giełdowych.
Chociaż S&P 500 wspiął się z powrotem powyżej szyi, opadającego w dół szczytu RGR cena nadal znajduje się w trendzie spadkowym. Były dwa opadające szczyty i dołki. Konserwatywni inwestorzy będą czekać na kolejną rundę szczytów i dołków, aby zapewnić opadające serie maksimów i minimów, niezależnie od poprzedniego trendu.
Niemniej jednak, indeks osiągnął małe dno RGR, które może popchnąć cenę z powrotem w kierunku szczytu opadającego kanału. Pamiętajmy jednak, że handlowanie w kierunku przeciwnym do kierunku kanału jest ryzykowne.
Rentowności obligacji skarbowych, w tym 10-letnich podskoczyły się na krótko w piątek po tym, jak dane ujawniły nieco stłumioną inflację w kwietniu ożywiając optymizm, że gospodarka będzie w stanie wytrzymać rosnące ceny. Jednak zamknęły się płasko, być może z powodu trwającego zamieszania, co do tego, co jest lepsze dla krótkoterminowych celów inwestorów – silniejsza, czy słabsza gospodarka i co to oznacza dla ścieżki do wzrostu stóp procentowych.
Niezdolność rentowności do utrzymania się na wysokim poziomie pomimo pozytywnych danych potwierdza szczyt RGR, ponieważ inwestorzy gromadzą bezpieczne aktywa.
Chociaż dolar spadał drugi tydzień z rzędu, globalna waluta rezerwowa pozostaje w trendzie wzrostowym.
Mimo to, dolar ma sporo miejsca na korektę. Nadal może zejść niżej do linii trendu wzrostowego.
Złoto zaś rosło drugi tydzień z rzędu. Niemniej jednak w oparciu o sygnały techniczne spodziewamy się, że kruszec zacznie tanieć.
Krótkoterminowy ruch złota może być zwyżkowy, ale jego długoterminowy trend jest spadkowy, na co wskazuje obecny kierunek kanałów metali szlachetnych.
Bitcoin uległ niewielkim zmianom, ponieważ nadal oscyluje wokół poziomu 30 000 dol. utrzymując trading w zakresie. Kolejny znaczący ruch tokena może zadecydować o długoterminowym losie tej kryptowaluty.
Drugi tydzień z rzędu Bitcoin utknął na poziomie, który określa zasięg ogromnego szczytu RGR.
Ropa wspinała się piąty tydzień z rzędu, osiągając najwyższy poziom od 8 marca. Świeca z tego dnia zamknęła się w najwyższym punkcie od 2008 roku.
Wzór WTI wygląda jak symetryczny trójkąt, ale nakreślenie go nie jest proste. Jeśli ustalimy, że trójkąt jest kompletny z wybiciem w górę, cena powinna dalej rosnąć ponownie testując marcowy szczyt intraday.
Oto, co przed nami w tym tygodniu:
Poniedziałek
Rynki w USA zamknięte z uwagi na święto Memorial Day
Wtorek
03:30: Chiny – PMI dla przemysłu: oczekiwany wzrost do 48,0 z 47,4.
9:55: Niemcy – Zmiana poziomu zatrudnienia - prawdopodobne pogłębienie skurczenia do -16 tys. z -13 tys.
14:00: Strefa euro – CPI: oczekiwany lekki wzrost do 7,7% z 7,4% r/r.
14:30: Kanada – PKB: oczekiwany spadek do 0,5% z 1,1% m/m.
21:30: Australia – PKB: oczekiwany spadek do 0,7% z 3,4% kw./kw.
Środa
03:45: Chiny – Indeks PMI Caixin: poprzedni odczyt na poziomie 46,0.
9:55: Niemcy – PMI dla przemysłu: oczekiwany na niezmienionym poziomie 54,7.
10:30: Wielka Brytania – PMI dla przemysłu: oczekiwany na poziomie 54,6.
13:00: Strefa euro – Wystąpienie prezes EBC - Lagarde
14:15: USA – Zmiana liczby miejsc pracy poza rolnictwem ADP: prognozowany wzrost do 300 tys. z 247 tys.
16:00: USA – ISM dla przemysłu: przewidywany lekki wzrost do 54,5 z 54,4.
16:00: USA – Wakaty JOLT: przewidywany spadek do 11,400 mln z 11,549 mln.
16:00: Kanada – Decyzja BoC w sprawie stóp procentowych: oczekiwana podwyżka do 1,50% z 1,00%.
Czwartek
03:30: Australia – Sprzedaż detaliczna: poprzedni odczyt 0,9% m/m.
17:00: USA – Zapasy ropy naftowej: prawdopodobny wzrost do -0,737 mln z -1,019 mln.
Piątek
14:30: USA – Liczba miejsc pracy poza rolnictwem: oczekiwany spadek do 320 tys. z 428 tys.
14:30: USA – Stopa bezrobocia: oczekiwany lekki spadek do 3,5% z 3,6%.
16:00: USA – ISM poza przemysłem: oczekiwany lekki spadek do 56,4 z 57,1.