Po ubiegłotygodniowych zwyżkach, notowania miedzi na początku bieżącego tygodnia poruszają się w konsolidacji. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych oscyluje w okolicach 2,68-2,69 USD za funt, czyli niedaleko piątkowego zamknięcia, natomiast zmienność jest niewielka.
Presję spadkową na ceny miedzi wywołują nieustające obawy o spowolnienie gospodarcze na świecie, jednak wsparciem pozostaje m.in. sytuacja w Chile. Już od dwóch tygodni w kraju tym trwają zamieszki, w których zginęło już co najmniej 17 osób, a tysiące zostało aresztowanych. Protesty ludności chilijskiej wynikają z rosnących kosztów życia w tym kraju.
W tym tygodniu symboliczne dołączenie do protestów zaplanowali gównicy z kopalni Escondida – największej kopalni miedzi na świecie. Tamtejsze związki zawodowe ogłosiły, że dzisiaj przez część dnia pracownicy kopalni nie będą wykonywać swoich obowiązków na znak solidarności z protestującymi w całym kraju.
Niemniej, przełożenie tej informacji na ceny miedzi jest niewielkie. Mimo że Escondida to największa kopalnia miedzi, to istotny wpływ na podaż tego surowca miałby miejsce dopiero wtedy, gdyby protesty przedłużyły się np. na kilka tygodni. Wsparciem dla notowań tego surowca jest raczej ogólna sytuacja w Chile, która – gdyby zamieszki się przedłużały – mogłaby mieć przełożenie na więcej kopalń.
Notowania miedzi w USA – dane dzienne