Euro dziś traciło na wartości w stosunku do dolara testując poziom 1,3030, którego jednak ponownie nie udało się przebić. Kurs EUR/USD od ponad tygodnia porusza się w kanale pomiędzy 1,3025 – 1,3230 i wyjście dołem może oznaczać powrót do trendu spadkowego na eurodolarze. Po wyjściu z konsolidacji najbliższym oporem jest poziom 1,2930. Deprecjacja euro spowodowana jest doniesieniami dotyczącymi Grecji. W ostatnich tygodniach inwestorzy oczekiwali pozytywnych informacji dotyczących restrukturyzacji greckiego długu i przyznania drugiego pakietu pomocowego. Okazało się jednak, że Grecja po raz kolejny nie jest w stanie dojść do porozumienia nie tylko na arenie międzynarodowej ale również wewnątrz własnego rządu. Dziś Nicolas Sarcozy stanowczo stwierdził, że bez przeprowadzenia kluczowych reform Grecja nie otrzyma kolejnej transzy pomocy finansowej. Wbrew zapowiedziom, nie odbyło się dziś spotkanie greckich polityków, podczas którego miały zostać podjęte decyzje dotyczące działań oszczędnościowych, co tylko pogorszyło nastroje inwestorów. Takie podejście ateńskiego rządu może nie tylko dziwić, ale i irytować, gdyż w tym przypadku opieszałość może kosztować bardzo dużo. Negatywny sentyment nie udzielił się jednoznacznie na rynku długu. Rentowność portugalskich papierów skarbowych (podobnie jak włoskich i belgijskich) dalej malała przebijając poziom 13 proc. dla 10-latek. Z kolei Grecja wraz z Hiszpanią przewodziły wzrostom. Rentowność 2-letnich greckich obligacji zwiększyła się popołudniu o 825 pb, zaś 5-letnich Hiszpańskich o 4,70 pb. Dziś miał miejsce odczyt indeksu Sentix dla strefy euro. Wskaźnik obrazujący nastroje inwestorów wzrósł z -21 pkt. do –11 (przy prognozach na poziomie -15 pkt.). Jest to pozytywny sygnał dla europejskich rynków, gdyż wartość indeksu jest najwyższa od pół roku. Pozytywne doniesienia doszły również z Niemiec, gdzie opublikowano dziś poziom zamówień w przemyśle w grudniu, który wzrósł o 1,7 proc. przy konsensusie zakładającym 1 proc. To kolejny pozytywny sygnał świadczący o tym, że gospodarka naszych zachodnich sąsiadów pomimo recesji radzi sobie całkiem przyzwoicie.
Złoty początek tygodnia rozpoczął od spadków wartości. Kurs EUR/PLN wzrósł z poziomu 4,1530 maksymalnie do 4,1870, a USD/PLN z 3,1710 do 3,3210. Notowania polskiej waluty dyktowane są przez nastroje na rynkach światowych, a te za sprawą postawy greckiego rządu nie są dziś najlepsze. Jeżeli Grecji uda się porozumieć w sprawie reform, w wyniku czego zostanie jej przyznany drugi pakiet pomocowy złoty powinien się umocnić. Dziś Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej podało, że stopa bezrobocia wzrosła w styczniu do poziomu 13,3 proc. z 12,5 proc. odnotowanego w grudniu. Styczeń tradycyjnie związany jest z sezonowym wzrostem bezrobocia, jednak w tym roku wzrosło ono znaczniej niż przed rokiem (w styczniu 2011 skoczyło o 0,7 proc. do 13 proc.). Jak podaje ministerstwo powodem tego było wyższe bezrobocie niż przed rokiem oraz niższa liczba pracujących, przyjęta do obliczenia stopy bezrobocia.
Sporządził:
Marcin Kaczorowski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.