Skutkiem piątkowej serii publikacji PMI jest powrót obaw o przyszłość globalnej gospodarki. Największym zaskoczeniem był mocny spadek wskaźnika dla chińskiego przemysłu, mimo że spodziewano się jego niewielkiej zwyżki. Wciąż pozostaje on poniżej 50 punktów, czyli sygnalizuje kurczenie się gospodarki.
Informacja z Chin natychmiast przełożyła się na rynki towarowe. Kontrakty na miedź poszły w dół, a skala spadku powoli przybierała na sile, sięgając 1 proc. Zniżkowały też pozostałe surowce, choć z mniejszym impetem. Na giełdach w Azji przeważały spadki, które dosięgły też giełdy w Szanghaju, na której działania regulatora rynku przeważały do niedawna nad siłami rynkowymi. Europejskie parkiety także zaczęły dzień od spadków. Rozczarowały dane z Francji, gdzie przemysłowy PMI znalazł się znów poniżej 50 punktów i Niemiec, gdzie zanotowano zniżkę wartości wskaźnika dla przemysłu z 51,9 do 51,5 punktu.
Po początkowych wahaniach, w trakcie których kurs euro rósł do prawie 1,1 dolara, notowania wspólnej waluty szły w dół, a ruch zdecydowanie nabrał impetu po danych z niemieckiej gospodarki.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska